***Może to przeznaczenie***

8.3K 302 27
                                    

Mam nadzieje ze Wam się spodoba :)

***Megan***

Cały dzień chodziłam podenerwowana a z drugiej strony podekscytowana nie wiem gdzie on chce mnie zabrać i trochę się chyba też bałam tego bo jeszcze nigdy nie byłam z nim sam na sam aż tak długo. Chodziłam normalnie jak zegarek tykający który ma zaraz wybuchnąć nawet zauważyła to Nikola które przyszła do mnie chwile posiedzieć.

- Boisz się?- zapytała kiedy ja krążyłam po pokoju i pewnie niedługo zrobię dziurę w podłodze.

- Pewnie, że się boje a ty byś się nie bała, nie wiem gdzie mnie chce zabrać.

- Pewnie tak, pamietam jak pierwszy raz zobaczyłam Aro bałam się go jak nie wiem co a jak jeszcze powiedział mi ze będę jego to już w ogóle chciałam wiać gdzie pieprz rośnie- powiedziała śmiejąc się, widać było ze mówienie o nim sprawia jej radość czyli musi być w nim bardzo zakochana ja co prawda prawie go nie znam ale widocznie nie jest taki zły skoro są razem.

- No właśnie trochę się zdziwiłam ze ma dziewczynę po tym jak wszystkie dziewczyny się do niego kleją- powiedziałam a zaraz się skrzywiłam widząc jej minę wiec szybko dodałam.

- Przepraszam nie powinnam była tego mówić nie chciałam zrobić Ci przykrości.

- Spoko już się do tego przyzwyczaiłam wiem ze dużo dziewczyn leci na niego ale ufam mu bo wie, że gdyby mnie zdradził to bym mu jaja obcisła- powiedziała to z uśmiechał na twarzy a ja nie wiem czemu czułam, że mówi prawdę.

- Ja to w ogóle nie mogę w to uwierzyć- powiedziałam zamyślając się

- Dlaczego przecież jesteś fajna, ładna i każdy chłopak by chciał być z tobą- powiedziała a mi się ciepło zrobiło na sercu ze tak uważa.

- Dzięki i kochana jesteś, że tak myślisz ale sama zobacz gdzie ja i on, on miał już tyle dziewczyn a ja nie chce zostać ze złamanym sercem bo jemu się znudzi.

- To prawda ze Stiv nie zawsze się zachowywał w porządku w stosunku do dziewczyn ale z Tobą jest inaczej, on jeszcze nigdy nie biegał za dziewczynami to one same do niego przychodziły a teraz biega za tobą wiec coś musi być a może to przeznaczenie?-powiedziała głosem podniesionym widać było ze chyba wierzy w miłość na zawsze, ja niestety bałam się w to uwierzyć.

- Wątpię w to- powiedziałam bez przekonania.

Potem jeszcze dużo gadałyśmy o innych sprawach i opowiedziała mi jak to było między nią a Aro i nie powiem ciekawie było jej słuchać przynajmniej się tak tutaj nie nudziłam, ale tak naprawdę chciałam być u siebie w domu nie powinno to tak wyglądać on zachowywał się jak jakiś dzikus zamykając mnie tutaj a to mi się nie podobało i miałam zamiar mu to dzisiaj powiedzieć.

Potem Nikola pomogła mi się w coś ubrać nie chciałam się dla niego stroić ale też nie chciałam wyglądać jak jakaś wieśniara, więc ubrałam zwykle czarne spodnie z dziurami i biała koszulkę zrobiłam też lekki makijaz, kiedy byłam już gotowa do drzwi ktoś zapukał a mi serce stanęło w gardle.

Nikola poszła otworzyć a ja stałam jak kołek nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić jak zareaguje jak go zobaczę na szczęście w drzwiach stanął Aro.

- Stiv czeka na Ciebie na dole przed domem- powiedział a Nikola podeszła do mnie i zaczęła mnie ciągnąć w stronę wyjścia. Kiedy byliśmy już w holu Aro pociągnął Nikole w stronę pokoju zdążyła mi tylko powiedzieć powodzenia i już jej nie było a ja stałam i nie wiedziałam co mam zrobić czy uciekać czy może jednak wyjść.

Pierwsza opcja nie wchodziła w grę bo pewnie i jak by mnie znalazł wiec została mi ta druga wzięłam głęboki wdech i wyszłam na dwór a tam co zobaczyłam zwaliło mnie z nóg. Stiv siedział na czarnym motorze i nie powiem ale wyglądał bardzo dobrze ale jeśli on myśli ze ja na to wsiądę to się grubo myli.

Jestes moim zyciemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz