***Stiv***
Grałem z chłopakami w piłkę ale ciagle nie mogłem przestać oglądać się za Megan. W tym stroju wyglądała tak seksownie, że na samą myśl mój przyjaciel w spodniach się budził do życia.
Kiedy wczoraj zobaczyłem ją śpiąca u Ara w pokoju to nie mogłem się doczekać aż zabiorę ją do swojego łóżka. Wczorajszy dzień był ciężki ale na szczęście towar był w całości przejęty przez nas i leżał sobie bezpiecznie w magazynie więc wszyscy mieli świetne humory i mogliśmy się trochę zabawić a chłopakom należało się.
Fajnie było poczuć się jak normalni ludzie i tak zwyczajnie zrobić wyskok na plaże będę musiał potem podziękować Arowi za ten pomysł.Odwróciłem się znowu, żeby spojżeć na Megan ale nie było jej na leżakach za to stała z Nikola koło jakiś dziewczyn i o czymś z nimi dyskutowała coś mi mówiło, że będą z tego kłopoty a znając Nikole i jej niewyparzona buzie to już byłem tego pewnie. Kochałem ja jak swoją siostrę i była dla mnie bardzo ważna ale wolałem żeby Aro przyjął ją krótko bo inaczej mój skarb pójdzie w jej ślady a to mogło by się skończyć złe. Nic nie myśląc zaczęłam iść w ich stronę a kiedy podchodziłem usłyszałem jak nazwała mnie swoim chłopakiem. Nie myśląc za wiele przyciągnąłem ją do siebie i wyszeptałem do ucha.
- A więc jestem Twoim chłopakiem?
Czułem jak się spina ale kiedy zrozumiała, że to Ja to od razu się rozluźniła. Nie dałem
Jej szans na odpowiedz tylko od razu porwałem ją w ramiona i zaczęłam iść w stronę wody. Kiedy Megan zrozumiała co zamierzam zrobić to zaczęła się szarpać i krzyczeć.- Stiv puść mnie co ty zamierzasz zrobić, jeśli wrzucisz mnie do tej wody to obiecuje Ci że skopie ci ten Twój zgrabny tyłek.
- Miło skarbie, że uważasz ze mam zgrabny tyłek i o nim podyskutujemy wieczorem w naszej sypialni a teraz trzymaj się mnie mocno.
Byliśmy już na niewielkim pomoście a ja zbliżyłem się do krawędzi. Wiedziałam, że jak chce usłyszeć prawdę to musze ją do tego zmusić bo inaczej mi nie odpowie więc stanąłem tak że ona wisiała w moich ramionach nad woda.
- A teraz Skarbie powiesz jak mnie nazwałaś-powiedziałem przyznając ją nad woda.
-Nic Ci nie powiem i nasz mnie w tej chwili postawić - powiedziała wkurzona.
- Skarbie liczę do trzech jeśli mi nie powiesz znajdziesz się w tej wodzie- powiedziałem głosem tak poważnym że prawie sam w to uwierzyłem.
-Jeden
-Dwa
- I...
- Dobra nazwałam się moim chłopakiem zadowolony jesteś? - powiedziała nie patrząc mi w oczy.
- Megan spójrz na mnie- powiedziałem a ona podniosła głowę.
- Dobrze że sobie to wyjaśniliśmy i zrozumiałaś ze jesteś moja a ja twój wiec nie musisz się wstydzić- powiedziałem patrząc jej w oczy a potem wskoczyłem z nią do wody.
Kiedy się wynurzyła przyciągnąłem ją do siebie i namiętnie pocałowałem a ona objęła mnie za szyje.
-Zachowujesz się jak dwulatek- powiedziała, kiedy przerwaliśmy żeby zaczerpnąć powietrza.
- Ale za to zakochany dwulatek- powiedziałem i znowu zawładnąłem jej ustami a ona oddała pocałunek.
Nawet nie wiem kiedy koło nas znalazła się Nikola z Aro i resztę chłopków z dziewczynami. Nikola powiedziała ze walczymy w wodzie kto kogo pierwszy zepchnie i tak zakończyła się moja chwila sam na sam z Megan. Ciagle ktoś nam przeszkadzał ale ja i tak byłem zadowolony ze coś się między nami ruszyło i ze wreszcie Ona zaczynała się do mnie przekonywać.
CZYTASZ
Jestes moim zyciem
RomanceOna skromna zawsze uśmiechnięta dziewczyna, przyjaciele są dla niej najważniejsi zrobi dla nich wszystko jesli bedzie taka konieczność, dlatego idzie układ z diabłem ale czy napewno ten diabeł jest taki zły. On zawsze dostaje to czego chce a teraz...