rozdział 59

156 10 3
                                    


Rodzinka

Freddie; Olaaaaaaf gdzie jesteś

Freddie; OBIAD NA STOLE

Freddie: ŻARCIE

Freddie; Ż A R C I E 

Olaf; Stoję w korku

Freddie; Przecież od wytwórni tutaj nie ma praktycznie korków

Olaf; Bo byłem gdzieś jeszcze

Casper: A gdzie?

Olaf: Nie powiem wam

Olaf; Dowiecie się później

Freddie; Później to znaczy?

Olaf: Później

Casper; Ostatnio jesteś nieznośny

Olaf; Nie bardziej niż ty, kiedy musisz wpierdalać trawę

Casper; ...

Casper: Nie moja wina, że ktoś mnie dał to takiej a nie innej sesji

Olaf: Ja tylko dbam o twoje zdrowie i formę

Olaf; Za Freddiego za niedługo też się wezmę

Freddie: Ale mi tak dobrze, jak jest

Olaf; Będę dbał o twoje zdrowie

Olaf; Będziemy razem jeść zdrowe rzeczy

Olaf; Gorzką czekoladę...

Olaf: I wiele różnych owoców

Olaf: Borówki

Olaf: Truskawki....

Casper; Czy ty jesteś w ciąży?

Casper: Bo zazwyczaj zawsze jadłeś takie rzeczy w ciąży

Casper: I TA PIZZA

Casper; AHA

Casper: JESTEŚ W CIĄŻY

Olaf; Bingo

Olaf: Ale nie mówcie nikomu jeszcze

Freddie; Ojciec mnie zajebie

Freddie; ...

Olaf; Niech cię tylko tknie, a oddam twojego drugiego ojca w jakieś obce łapska

Freddie: Byłeś u lekarza?

Olaf; Yup

Olaf: Wszystko jest dobrze, to jakoś około piętnastego tygodnia

Casper; Już piętnasty?

Freddie; Prawie czwarty miesiąc

Freddie; Na pewno wszystko dobrze?

Casper; Przecież piłeś alkohol?

Olaf; Nie piłem

Olaf: Podejrzewałem coś, bo przecież odstawiłem już jakiś czas temu tabletki

Olaf; Nie wierzę, że nie zauważyliście

Olaf; No i jak coś, to zawsze zamieniałem sobie szklanki z drinkami albo po prostu wylewałem 

Olaf; Już widać małe zaokrąglenie, ale nie jest aż tak widoczne, tylko trzeba się przyjrzeć

Freddie: Zdecydowanie muszę to zobaczyć

Casper: Obowiązkowo


My Bitches 9 → larry, muke, cashton, ziallam ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz