rozdział 7

181 10 4
                                    


Summer Direction

Henry: A gdyby tak, czysto hipotetycznie... 

Valentina; Co żeś zrobił!

Henry; Nic

Harry: Lepiej się przyznaj

Harry: Twoja matka jest przerażająca

Michael: Nie obrażaj mi dziecka

Valentina; Dziękuję, sama bym siebie wybroniła

Olaf; Chyba wnioskiem sądowym

Noah: Mam coś do powiedzenie

Edward: NIE PRÓBUJ

Noah: No co?

Noah: Przecież to całkiem urocze, że wychodzisz z przyjaciółmi do kina

Louis: A nie powinno się chodzić na film?

Noah: A oni w trójkę poszli do kina

Harry: A ty mieszkasz pod moim dachem i studiujesz, więc nie plotkuj i nie kabluj, bo inaczej wylecisz z domu

Noah; Ale ja nie chcę, aby Balbina była zawiedziona!

Tom: Kolejne moje dziecko...

Noah: Nooo

Noah: To bardzo źle

Javadd; A ty się zamknij I NA DRUGI RAZ, uprzeć, że ktoś będzie piszczeć w twoim pokoju

Amy: Ty skurwielu! Mówiłeś, że nikogo nie będzie!

Javadd: Bo miało nie być, ale musiałem się cofnąć do domu

Lou: No debile

Jane; ...

Rose; Zostaw już go


My Bitches 9 → larry, muke, cashton, ziallam ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz