RM
Chłopak jak był chory to kazał ci się trzymać z daleka żebyś się nie zaraziła. Jednak ty jesteś na tyle uparta żeby i tak do niego przyjść. Zaniosłaś mu leki i jedzenie a potem chłopak kazał ci iść do domu żebyś się nie zaraziła.
Jin
Chłopak prosił żebyś uważała by się od niego nie zarazić. Przychodziłaś codziennie i przynosiłaś mu ciepły rosołek i herbatę. Pilnowałaś żeby się nie przemęczał na noc mu zostawiłaś wszystko gotowe i spałaś u siebie w domu a rano przychodzilaś i się nim opiekowałaś.
Suga
Pamiętałaś jak chłopak ci wypominał że miał rację jak się rozchorowalaś więc teraz tu to robiłaś. Robiłaś wszystko co chciała ale za każdym razem powtarzałaś mu "a nie mówiłam?" Bo przez to że się nie posłuchał się rozchorował.
J-hope
Tenis nie przeszkadzało że jest chory a on "umierał". Ty się nim opiekowalaś jak niemowlakiem. Przynosilaś mu jedzenie i picie do łóżka żeby nie musiał się z niego ruszać. Leki podawałaś o podanych porach a w nocy wtulałaś się w jego plecy żeby czół że jesteś przy nim.
Jimin
Tu nie mogłaś siedzieć cały dzień przy nim bo szef nie dał ci wolnego ale przed i po pracy dałaś o niego jak mogłaś. Gotowałaś mu rosół który stał w kuchni gdy ciebie nie było w domu. Rano robiłaś mu śniadanie i herbatę do łóżka a wieczorem kolację i kolejna herbatę zamówiłaś mu do jadalnie gdzie przebywa zawsze gdy wracasz z pracy.
V
Tu znowu razem byliście chorzy. Chłopak się ciebie nie posłuchał i wybiegł na podwórko w piżamie wieczorem. Potem jak kaszlał to mu mówiłaś że to przez to że się ciebie nie posłuchał ale on żeby ciebie uciszyć pocałował cię namiętnie a przerodziło się to w namiętną noc w łóżku. Następnego dnia oboje kaszleliście. Ale znaleźliście w tym plusy. Mieszkaliście w ich dormie a kiedy coś chcieliście mieliście hasło które brzmiało "Jin hyung przynieś nam ......" Wam się to podobało ale reszta chłopaków miała was dosyć.
Jungkook
Tym razem rozchorował się Kooki a ty pamiętałaś jak cię ostatnio traktował kiedy ty byłaś chora ale nie mogłaś go tak po prostu zostawić. Przychodziłaś do niego po pracy bo szef nie dał ci wolnego. Przynosiłaś mu ciepły rosół i robiłaś herbatę. Chłopak to docenił bo pamiętał jak się ostatnio zachował gdy byłaś chora. Kiedy już wyzdrowiał przyszedł do ciebie z kwiatami i powiedział:
- Noona kocham cię i dziękuję za wszystko co dla mnie robisz. - po czym cię przytulił i pocałował w czoło.
- Ja ciebie też moja glizdo. - poczochrałaś jego w łóżku a potem oboje się zaśmialicie.
---------------------------------------------------
Wiem że krótki ten rozdział ale nie mam pomysłu na rozdział z nimi. I tak wiem że nie ma gifów ale na razie będę robiła rozdziały bez gifów. Z górami będą tylko wyjątkowe rozdziały przynajmniej na jakiś czas.
