15. Pov. Karolina

16 6 25
                                    

*lol komn5ujcie ff bo lubię czytać kom
Dziękuję
Dowidzenia
Dobranoc*

Jak mogłam być taka głupia?

Czemu to zrobiłaś idiotko?

Dla chłopaków zniszczyłaś dwóm osób życie.

Jesteś niemożliwa.

Z moich rozmyślań wyrwał mnie dźwięk dzwonka.

- Dowidzenia, dzieci. - powiedziała jakąś baba od świetlicy. Plis sama sobie dowidzeniuj.

- Ciekawe kto ich wydał. - spytał Alex, Maćka.

- Nie wiem, ale to taki idota jakich świat nie widział pf. - odpowiedział mu.

Halo! Mówisz tu o mnie kretynie!

- Racja, idiota bądź idiotka. - powiedział Alex.

Serce mnie zabolało...

Miał rację, jestem idiotką.

- Pst, spisałaś się. - szepnęła Julka1. Oj kochaniutka ty moja, zaraz ci łeb rozbije.

- ZAMKNIJ SIĘ! WSZYSTKO ZEPSUŁAŚ. - darłam jej się prosto w twarz, a ta tylko śmiała się z tego jaki teatrzyk robię.

Nie wytrzymałam.

Zaczęłam ją szarpać i ciągnąć za włosy. Usłyszałam, jak koszulka się rozpruwa. Jej koszulka. Miałam to w dupie lol. Ciągnęłam za włosy, szarpałam i nie mogłam przestać.

Krzyczała, bo cierpiała.

Darłam się, wyzywając ją.

Poczułam ciepłe dłonie na swoich biodrach, odsuwające mnie od dziewczyny.

Otworzyłam oczy i popatrzyłam na ręce na których miałam włosy Julki1.

Kurwa.

Nieźle Karolcia.

+1 dla ciebie.

Widziałam, jak Julką płaczę w ramię Ani.

Ha, ma suka za swoje!!!!!!!!!!

Upsi dupsi bum cyk cyk tra la la czy to pani dyrektorka???? Ciekawie ile lat w poprawczaku spędzę. Co ja tam będę robiła bez Alexisa i Kubosa.

- NOSZ KURWA MAĆ! CZY WY NIE POTRAFICIE ROZMAWIAĆ?! - wydarła się jakaś siwa laska, to chyba ta wicedyrektorka. Chuj mnie to.

- Z nią nie da się rozmawiać, groziła mi. - syknęłam z jadem w głosie.

- Ja nigdy bym nikomu nie zrobiła. - płakała i mówiła przestraszona. Pieprzona manipulantka.

- Wytłumaczycie się w gabinecie, zapraszam. - wskazała ręką dzwi po drugiej stronie korytarza.

Zrzuciłam ręce Alexa i miałam to w dupie.

Pocałowałam go namiętnie, dotykając rozporka. Odepchenlam go po 30 sekundach i poszłam do wcześniej wskazanych drzwi.

~Piętnaście minut później~

- NO JA PIERDOLE ZAMKNIESZ SIĘ NA CHIWLE!? PROSZĘ TYLKO 2 MINUTKI I SKOŃCZYSZ W PIERDLU MAŁA, JEBANA, PIERDOLONA GNIDO! - wykrzyczałam jej prosto w ryj.

- TO TY MI WSZYSTKIE WŁOSY WYRWAŁAŚ! WIDZISZ TO? - wskazała na włosy, których nie miała. - NO KURWA NIC TU NIE MA! CO TAK SIĘ LAMPISZ PIERDOLONGU!

- DOSYĆ! Mam was serdecznie dość. Od kilkunastu minut się kłócicie o nic. Mam to gdzieś wiecie? Was, tą szkołę i wasze gówno warte kłótnie! Proszę o opuszczenie tego pomieszczenia i zastanowię się nad swoim zachowaniem. Dziękuję i serdecznie kurwa zapraszam ponownie! - wstała i wskazała drzwi.

No i wyszłam.

Co za chora laska.

Do jakieś pierdla mnie chciała dać.

Ja jej kurwa pierdel jakiś dam. Schowam ją w klatce i sobie pożyje sukomalantaczka.

***
Piszcie kom ludziska! Kc nc pa.

Kuba x Karolina x Alex Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz