Reszta lekcji minęła bardzo spokojnie. Podziękowałam Kubie za piosenkę i objęłam go.
Wróciłam do domu, wiedząc, że już jutro będę ostatni raz widziała moich przyjaciół (nie licząc zakończenia roku).
Mam nadzieję, że ktoś z klasy zrobi jakąś dramę i zniszczy mi dzień, żeby nie był taki nudny jak ostatnio... Chociaż kiedy dzień w szkole jest nudny, gdy ma się takie osoby jak Julka2 w dniu klasie...
Zaczęłam robić lekcje i jeść jogurt "Jogobella". Uhhh 2^16×3^7/7^3
Pojebało ją.
Gdy zostało mi ostatnie zadanie było już po 22 i zaczęło robić się ciemno.
W pewnym momencie usłyszałam jak w okno pukają... Kamienie? Ale heca.
Odsunalm zasłony i otworzyłam balkon, dostając mały kamieniem w twarz.
- Ups. - usłyszałam słodki głos Alexa.
- Co ty odpierdalasz. Jest... - spojrzałam na zegarek w pokoju. -... 22.18.
- No bo... Kuba śpiewa ci piosenki, broni itd, a ja nic nie robię, więc chciałbym jakoś ci okazać tą miłość, która jest wielka. - ooohhh Alexis ty romantyku mój uci puci.
- Więc co planujesz? - spytałam ciewa, opierając się o barierkę balkonu.
- Tajemnica, skacz. - co.
- Pojebało cie, boję się.
- Złapie cie przecież... Nie narzekaj i skacz. - powiedział, robiąc z rąk miejsce na mój śliczny tyłeczek.
- Na pewno? Ważę 58kg. -...
- Skacz. - rozkazał.
Patrzyłam niepewnie na chłopaka, po czym runęłam na niego z prędkością światła, wywalając zarówno siebie jak i jego.
- Ogh. - syknął, łapiąc się za bolące miejsce.
- "Nie narzekaj". - skomentowałam i otrzepala swoje spodnie z brudu. Uhh nikt tu nie sprząta... A no tak to ziemia...nie ważne.
- Suka. - powiedział, gdy stanął na równe nogi.
- Dupek. - chłopak złączył nasze usta w długim pocałunku.
- Wybaczam. - uśmiechnęłam się słodko stając na palcach, aby ucałować jego czoło.
- Jesteś słodka.
- Heh dzienki.
- Myślę, że nawet jakbyśmy byli sami w związku dogadywali byśmy się bardzo dobrze. - Proszę nie poruszaj tego tematu. - Szczerze myślałem, że ten związek będzie inaczej wyglądał...
- Co ci nie pasuje? - zaczęłam rozmowę przechodząc przez ulicę.
- Trójkąt nie polega na dogadywaniu się tylko na seksie, a my zachowujemy się jak otwarty związek... Nie tak to miało wyglądać. - powiedział podnosząc głos.
- Ale to było logiczne, że pakujemy się w związek a nie, "tylko sex"
- Jakoś nie dostałem takiej informacji. - odpowiedział, wkładając ręce do kieszeni i patrząc w dal.
- No no tak nie będzie. Alex jak ci coś nie pasuje możesz odejść, serio. - chyba trochę za mocno poleciałam.
- Chcesz tego? - spytał patrząc mi w oczy. Nie mogłam nic powiedzieć. Prychnął. - Okej, koniec. - powiedział oddalając się.
- Nie, Alex, co z naszą randką? - złapałam go za łokieć i zatrzymałam.
- Randki nie ma... Wezmę Zuzię. - uśmiechnął się zwycięsko i strzepnął moją rękę. - Żegnaj, Karolino. - pomachał mi, a moje oczy zaczęły piec. Chciałam płakać.
Pov. Alex.
Gdy odwróciłem się do niej plecami, mój wyraz twarzy zmienił się o 180°.
Usta zaczęły się trząść, a oczy piec. Ręce pocily mi się, a nogi były jak z waty.
Tak bardzo mi na niej zależy, że tracę kontrolę nad swoim ciałem.
Przygotowałem świetna randkę, która miała się skoczyć wiadomo czym na dachu.
Poszedłem w wyznaczone miejsce i zabrałem wszystkie rzeczy.
Zgasiłem świece, schowałem pizze i napoje oraz wytrzepalem koc, później chowając go do plecaka, który miałem na ramieniu.
Po drodze do domu zjadłem kawałek pizzy i napisałem do Maćka czy będzie mógł się spotkać jeszcze dziś.
Wróciłem do domu, odłożyłem rzeczy i wyszedłem mówiąc rodzicą, że idę z Maćkiem.
- Co się dzieje? - spytał chłopak na starcie. Opowiedziałem mu cała historie, a ten jedynie milczał. Rozumiem go bo co miałby powiedzieć. - Stary, nie wiem, musisz to odkręcić. Nie wiem przeproś ją i powiedz, że kłamałeś?
- Ale ona sama mnie nie chce... - powiedziałem.
- Przecież nie potwierdziła, że cię nie chce.
- Ale też nie zaprzeczyła.
- Pogadaj z nią. - chłopak położył rękę na moim ramieniu.
- Co jeśli Kuba będzie pierwszy?- spytałem ze smutkiem.
Chłopak stanął naprzeciwko mnie i położył ręce na moich ramionach, patrząc w oczy.
- Zacznie się prawdziwa wojna.
***
lol 634 słowa.Kochajcie mnie.
Pa :)))
CZYTASZ
Kuba x Karolina x Alex
Fanfiction!Pierwsza część ff "Karolina x Kuba x Alex! Szkoło Jak to zobaczycie nie pozywajcie plis IMIONA ZMIENIONE (a może nie) Dziękuję :))