1

24 3 0
                                    

Chłopacy wrócili o nie, czemu o nie? Ponieważ Leon na sto procent im nie powiedział, skąd to wiem? Widzę po jego minie... zabije cie Leon.

-Siema co wy takie miny macie?-Pierwszy wszedł harry a za nim reszta.

-Wiecie co Leon ma coś wam do powiedzenia-I poszłam tak szybko do mojego pokoju jak nigdy, ta wiem czasem jestem okrutna ale No cóż on im nie powiedział wcześniej.

-COOO ALE JAK KTO KURWA CZEMU WSZESNIEJ NIE POWIEDZIAŁEŚ KIEDY NIBY?-usłyszałam wrzask Oliviera, dlatego powoli zeszłam.

-Ee? Co tu się dzieje?-popatrzyli na mnie i podbiegli do mnie z taka siła ze prawie bym zaliczyła glebę i to nawet zabawne by nie było..

-Dlaczego nam nie powiedziałaś?! I ze ty chcesz tam wracać? Po tym?!?! ROSE NIE ZOSTAWIAJ NAS!!!-W tedy znowu popatrzyłam na Leona i powiedziałam

-Nie powiedziałeś im co mi?-oczywiście chłopaki odrazu patrzyli na Leona z nie zrozumieniem wymalowanym na twarzy.

-Nie dali mi dojść do słowa wiec nie dziw się ze nic nie wiedza-powiedział trochę wkurzony i trochę z irytowany.

-No, słuchamy powiedz nam wszytko, no dawaj-Oczywiście musiał Alex wkurwiony dodać ten zbędny komentarz.

-Dobra ale nie przerywajcie. My dojedziemy do Rose za tydzień-dwa, wiec nie zostawia nas na zawsze będziemy się spotykać normalnie tylko muszę jeszcze rzeczy różne pozałatwiać.-powiedział i czekam na kogoś odpowiedz ale nie nastąpiła wiec zabrałam głos ja.

-Zgodziłam się wiecie czemu? Ponieważ chce się trochę z nimi pobawić, chce zrobić tak żeby później żałowali to co robili w tedy..-chłopaki na mnie patrzyli z otwartymi buziami, i nagle Emil który w ogóle się nie odzywał przez ten cały czas powiedział.

-czyli plan już masz?-Pokiwałam głowa na tak.

-No to chłopaki widzicie nie ma co się bac nasza Black Queen poradzi sobie-powiedział pół żarem Emil. Ale czemu Black Queen? Ponieważ kiedyś jak pierwszy raz poszłam na nielegalne wyścigi to musiałam wymyślić se nazwę wiec o to ona, wiem kreatywna.

-Jutro 15:30 masz samolot-o jezus tego się nie spodziewałam myślałam ze tydzień czy coś..

-Mhm okej. No dobra to ja idę się szybko spakować a wy-tu wskazałam na chłopaków-szukacie jakiegoś zajebistego filmu!-nie czekając na odpowiedz poszłam do pokoju się pakować.

————————————————————————
Okejj to mój drugi rozdział nie umiem pisać książek wiem wiec pls nie oceniajcie tego jakbym była jakaś autorka książek haha No ale myśle se spoko jak na razie.~Buziaki dla was

slow love/Luke HemmingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz