-ZOSTAW MNIE-strzał-AŁAA PRZEPRASZAM NIE CHCIAŁAM SERIO!!-strzal-POMOCY!
-ZAMKNIJ SIĘ SZMATO!-strzal.
-I co teraz szmato? Ostatnie twoje minuty życia jak mi przykro.
-dobra już?-powiedzialam szeptem
-Tak.
-Okej.. to żegnam
-kiedy się zobaczymy?
-Raf.. To jest ciężki temat.. teraz mnie „zabiłeś" wiec nie możemy się pokazać razem.
-No dobrze.. ale napisz czasem do mnie.
-Ale ja nie mam twoj...
-Masz nie kłam napewno nie usunelas go.-ugh dlaczego tak dobrze mnie zna...
-Dobra już idz.
-HA wiedziałem.-i pokazał język i wyszedł jaki dzieciak pf. To teraz najgorsze moi kochani współlokatorzy...
-O już się rozwiązaliście. To fajnie idę do pokoju pa.-już chciałam iść ale złapał mnie kochany LUKUS dalej tego nie zapomnialam HAHAH.
-Myślisz ze cie puścimy? Kim ty kurwa jesteś? Zrobiłaś szopkę kurwa kim ty jesteś?!-ojj Luke się wkurzył przykro mi
-No ale LUKUS po co ci to wiedzieć? Mniej wiesz lepiej śpisz.-i usieklam do pokoju ale nie na długo bo usłyszałam.
-otwórz to kurwa!
-siostra otwórz pogadajmy!
-czego?-Wyszlam z pokoju i zapytałam.
-chodźmy na dół i pogadajmy.-milutki braciszek.
-dobrze chodźcie-i poszliśmy na kanapę.
-wytłumaczysz? Dlaczego pytali się o Black Queen i jak przyszłaś byli zadowoleni i co to było z Rafaelem? Znasz go? W co się wpakowałaś??
-Braciszku więcej pytan się nie dało? Ale dobrze opowiem wam ale nie wszystko bo po chuj? Po prostu kiedyś poszłam na wyścigi i musiałam jakaś nazwę wymyślić wiec jest Black Queen i to tyle.
-BIERZESZ UDZIAŁ W WYŚCIGACH? POJEBALO CIE?
-ASH TO NIE JA JESTEM W GANGU JAKIMŚ POPIERDOLONYM!-ups?
-Co?-Calum i Michael jakby czytali sobie w myślach.
-skąd wiesz o gangu?-i jest Luke.
-to ze nie jestem w gangu nie oznacza ze nie mam znajomych w gangu wiec wiem dużo. Ale szczerze nigdy nie chciałam być w gangu i nie będę braciszku nie bój się a teraz żegnam.
-poczekaj!
-Słucham braciszku.
-Przepraszamy.. za to do było 4 lata temu..
-Wow myślałam ze nie przeprosicie ale No Calum'owi już dawno wybaczyłam a michael'owi nawet nie miałam co wybaczać-uśmiechnęłam się do nich.-Ale od ciebie i od naszego Lukusia najbardziej bym chciała, ale nie zależy mi na nich na tych przeprosinach Bo po co one? To tylko słowa.-i poszłam do pokoju. Stwierdziłam ze ze zadzwonię do Leona bo dawno mie gadałam.
-Siema Leoś-nie lubi jak ktoś tak mówi na niego HEEH
-ROSIULKO-A ja tak..
-dobra bo dużo do opowiadania...
Opowiedziałam wszystko Leon'owi i był bardzo zdziwiony bo jednak dużo się działo haha no ale nie ważne jak skończyłam gadać zachciało mi się jeść na luzie idę do kuchni i słyszę krzyki wiec biegnę do salonu i takiego widoku się nie spodziewałam... Calum leżał pod Ash'em Michael na Ash'u a luke oglądał coś na telewizorze o Boże... po prostu śmiech na sali.
-OOO ROSE CHODŹ DO NAS!-Michael oczywiście musiał mnie zobaczyc...
-Nie, ja idę coś zjeść i spać dobranoc.
-Jak idziesz do kuchni podaj piwo.-OJ LUKE myśli ze będę taka jak w tedy pojebalo go ale wiem co zrobie EHHEHEH
Poszłam do kuchni i wzięłam piwo ale nie dla Luk'a tylko dla siebie JESTEM WSPANIAŁA!! Poszłam z piwem obok Luk'a i tak perfidnie je otworzyłam i po prostu wzięłam łyka i powiedziałam.
-dobranoc.
-A MOJE PIWO? TO DLA MNIE MIAŁO BYĆ NIE DLA CIEBIE!!!
-ŻYCIE KOCHANIUTKI życie!
Potem wypiłam całe piwo zjadłam kanapki i poszłam spać bo ten dzień był pełen wrażeń haha.
————————————————————————
Nie wiem co mam dalej pisać chce zacząć jakoś taki wątek już miłości itp ale nie wiem nie chce zaczynać nowej książki bo jednak nie po to pisałam żeby usunąć wiec możecie dawać pomysły ludzieee!
CZYTASZ
slow love/Luke Hemmings
Fiksi RemajaDziewczyna o imieniu Rose mieszka z przyjaciółmi w NY ale co się stanie jak będzie musiała wrócić do miejsca z którego uciekła i nigdy nie chciała tam wrócić? Dowiesz się czytając książkę Slow Love Jak będę błędy to przepraszam ale pisze i dopiero p...