8 i pół roku temu
Przeprowadzka do nowego miasta jest zawsze trudna, zwłaszcza dla sześciolatki, która musi się przeprowadzić ze względu na nową prace jej taty. Maddy zawsze kochała swoje rodzinne miasto Ellensberg w stanie Waszyngton. Byli tam wszyscy jej przyjaciele, wszystkie jej wspomnienia powstały w jej rodzinnym mieście.
Kiedy jej ojciec William powiedział, że będą przeprowadzać się, aż do Nowego Jorku, Maddy nie była do końca szczęśliwa. Nie tylko będą musieli wyprowadzić się z rodzinnego miasta, ale także z domu, w którym Maddy dorastała, do nowego małego mieszkania.
– Nie chce jechać! – jęknęła, uderzając pięściami w podłogę, swojej sypialni. Wszystkie jej rzeczy były już zapakowane w kartonowe pudła i właśnie w tym momencie były ładowane na ciężarówkę.
Jej matka podniosła dziewczynkę z podłogi i westchnęła.
– Kochanie, ja wiem, że chcesz tu zostać ale nowa praca tatusia potrzebuje go w Nowym Jorku – powiedziała.
– Ale ja chce tu zostać! – zawołała – Z Amy i Chloe! – jej dwie najlepsze przyjaciółki zostają w Ellensbergu, nie mogła ich tak po prostu zostawić – Ja tam nikogo nie poznam!
Do pokoju wszedł jej ojciec, uśmiechając się szeroko.
– Will, Maddy nie chce jechać – Emily spojrzała na męża.
– Och, jeszcze nic nie wie? – podszedł do żony i wziął dziewczynkę z jej ramion do swoich – Słoneczko, mówiłem ci, że kiedy dojedziemy do Nowego Jorku, będę mógł spędzać więcej czasu z tobą i mamusią? – zapytał ją.
Nagle oczy małej dziewczynki zabłysły.
– Naprawdę? – zapytała, uśmiechając się szeroko, spojrzała na mamę – Czyli tatuś będzie spędzać z nami więcej czasu, mamo?
– Zgadza się – uśmiechnęła się.
Maddy przekręciła się, a jej tata postawił ją na ziemi. Podbiegła do kilku pudeł, które wciąż były ułożone w stos w jej pokoju i jeszcze nie zostały załadowane na ciężarówkę. Próbowała podnieść jeden karton wypełniony jej pluszakami, a jej rodzice się zaśmiali.
– Kochanie co ty robisz? – zapytał ją ojciec.
– Pomagam! – wykrzyknęła radośnie – Chce jechać do Nowego Jorku, żeby tata mógł spędzać z nami czas!
•••
Podróż do Nowego Jorku wydawała się nie mieć końca, ale kiedy rodzina Collins'ów w końcu dotarła do swojego nowego budynku mieszkalnego w Queens, Will Collins odetchnął z ulgą. Małżeństwo zaczęło przenosić pudła do mieszkania.
Zamieszanie musieli usłyszeć ich sąsiedzi, bo z mieszkania wyszli mężczyzna i kobieta w średnim wieku. Emily zauważyła to i uśmiechnęła się.
– Nie chcieliśmy przeszkadzać, czy narobiliśmy dużo hałasu? – zapytała.
Kobieta uśmiechnęła się i pokręciła głową.
– Nie, nie, w porządku! Właściwie wyszliśmy zobaczyć czy nie potrzebują państwo pomocy – powiedziała – A tak wogóle, jestem May Parker, a to mój mąż Ben – pokazała na mężczyznę stojącego obok niej.
– Jestem Emily Collins, a to mój mąż Will – odparła kobieta. Uścisnęli sobie dłonie i wymienili przyjazne uśmiechy – To bardzo miłe z waszej strony, że oferujecie nam pomoc, ale nie chcemy się narzucać.
– Ale to nie żaden problem – uśmiechnął się Ben – Właściwie to szukałem czegoś do roboty. Wiem, jaki ból może pojawić się przy przenoszeniu, chętnie pomożemy.
![](https://img.wattpad.com/cover/274154317-288-k942090.jpg)
CZYTASZ
|| Hanging by a Thread || Peter Parker (1)
Teen Fiction„Myślałam, że znam każdy twój sekret, Peter..." 25.08.21 - 16.10.21