Rozdział 22. Dlaczego Doktor Ock był inny?

524 21 48
                                    

Pov. Peter

– Ned, Maddy – wrzasnąłem, cały czas próbując skupić się na walce ze złoczyńcą. Nie pragnąłem niczego więcej, jak tylko pokonać Doktora Ocka i rzucić się na pomoc swoim przyjaciołom. Ned i Maddy mieli kłopoty...

Ale nie mógłem. Nie teraz. Poza tym na razie wydawało się, że wszystko jest w porządku. Skupiłem swoją uwagę na walce z Doktorem Ockiem. Używając swoich wyrzutni, wystrzeliłem granat sieciowy w byłego fizyka. Eksplodował na jego mechanicznych ramionach i splątał kilka z nich.

Doktor Ock wrzasnął z frustracji, podczas gdy ja skorzystałem z okazji, by kopnąć przeciwnika prosto w klatkę piersiową, powodując, że potknął się do tyłu. Doc Ock jednym ze swoich rozplątanych ramion chwycił się drutów i podtrzymał. Wyprostował się i zaczął zajmować się rozplątywaniem pajęczyn ze swoich ramion.

Kiedy był rozproszony, pobiegłem do swoich przyjaciół. Maddy wychylała się i próbowała sięgnąć w dół i złapać pajęczynę, z której zwisał Ned.

– Ostrożnie! – wykrzyknąłem, podbiegając do niej.

– Peter! – odwróciła się w moją stronę.

– Powiedz moje imię trochę głośniej, nie sądzę, żeby Doc Ock cię usłyszał! – mruknąłem. Pochyliłem się i spojrzałem w dół na swojego dyndającego przyjaciela, który, biorąc pod uwagę okoliczności, wydawał się stosunkowo w porządku.

– Spider-Man – Ned zawołał – Możesz mi pomóc?!

Już miałem sięgnąć w dół i złapać sieć, kiedy usłyszałem, jak Maddy krzyczy.

– Uważaj!

Instynktownie zeskoczyłem z drogi w chwili, gdy jedno z mechanicznych ramion doktora Ocka uderzyło o metal.

– Zostańcie tu! – rozkazałem swoim przyjaciołom, próbując zaprowadzić doktora Ocka na drugą stronę mostu.

– Bardzo zabawne, Spider-Manie! – Ned warknął.

Nie miałem czasu na odpowiedź, wystrzeliłem kolejną sieć w Doc Ock.

– Karen! – wykrzyknąłem.

– Tak, Peter? – odpowiedziała.

– Potrzebuję kombinacji internetowej, która może spowolnić tego gościa!

– Mam.

Kiedy Karen dała mi sygnał, uniósłem nadgarstki.

– Celuj w jego ramiona, Peter — poinstruowała. Tak też zrobiłem. Wystrzeliłem pajęczyny w ramiona Doktora, które przykleiły się do metalu. Wydawało się, że nic się nie wydarzyło.

– Uch...Karen?

– Czekaj...

Nagle sieci wydawały się porażać całą maszynerię prądem. Doktor Ock wydał z siebie sfrustrowany krzyk i szybko zaczął pracować nad ramionami.

– Spider-Manie! – usłyszałem krzyk Neda. Odwróciłem się i pobiegłem z powrotem na drugi koniec mostu. Dziewczyna wyraźnie martwiła się o bezpieczeństwo Neda – Nienawidzę cię spieszyć, ale...POMOCY! – wrzasnął Ned.

– Nie martw się, Ned! – odpowiedziałem – Mam pomysł!

– Czy to wymaga podciągnięcia mnie do góry?! – wykrzyknął.

– Nie, widzisz ten przycisk w sieciowej strzelance? – zapytałem go – Ten niebieski?

– Uh... tak! Tak, widzę!

|| Hanging by a Thread || Peter Parker (1)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz