15. To nic nie znaczyło

141 13 22
                                    

Adrien

Wciąż nie mogę się pozbierać po tym co wydarzyło się te kilka dni temu. Znowu to zrobiłem...pocałowałem Marinette. Mogłoby się wydawać, że to znaczy, że może jednak ją kocham, ale dalej nie umiem tego określić. Chciałbym z nią o tym pogadać, a z drugiej strony nie potrafię. Nie wiem co ona o tym wszystkim myśli. Gdy to zrobiliśmy, uciekłem. Zachowałem się jak totalny idiota, ale w ogóle wtedy nie myślałem. Gdybym został tam jeszcze chwilę to może niektóre rzeczy wyjaśniłyby się. No, ale cóż. Czasu nie cofnę. Od tamtego czasu ani razu nie udało mi się z nią porozmawiać. Byliśmy w szkole, ale nie odezwaliśmy się do siebie  w ogóle. Nino nie gadał o tym ze mną. Może to i dobrze? Czy kiedyś w końcu będzie normalnie?

Moje przemyślenia przerwał dźwięk powiadomienia w telefonie. Wziąłem urządzenie do ręki. To była Kagami. Kompletnie o niej zapomniałem. Napisała, że chciałaby się ze mną spotkać i pogadać. Trochę mnie to zaskoczyło, ale skoro ona chce to czemu nie.

Wyszedłem z domu jako Adrien, a nie Czarny Kot tym razem. Mój tata ostatnio jest jakiś bardziej nieobecny niż zwykle, a kiedy zapytałem Nathalie czy mogę wyjść szybko odpowiedziała, że tak i wróciła do swoich obowiązków. To dziwne, ale chyba nie powinienem się tym przejmować. 

Poszedłem w umówione miejsce. Stresuję się tą rozmową. Gdy dotarłem ona już tam była.

-Hej...-powiedziałem.

-Witaj Adrien, może usiądziemy?

-Tak jasne-usiedliśmy na ławce.-No więc chcesz ze mną o czym pogadać? Ja ci też muszę coś powiedzieć.

-To powiedz ty pierwszy.

-Może lepiej ty?

-Mów pierwszy Adrien-nalegała.

-No dobrze więc...myślałem o tym, o nas i... doszedłem do wniosku, że nie chcę tak tego kończyć. Lubię twoje towarzystwo. Może jednak będziemy chociaż przyjaciółmi?

-...

-Kagami?

-Serio?-zapytała.

-Ale, że to co powiedziałem? No tak serio, a czemu nie?-nie wiedziałem czy powiedziałem coś nie tak.

-Nie wierzę...-odwróciła wzrok.

-O co ci chodzi?-nic z tego nie rozumiałem.

-O co mi chodzi? O to, że nie spodziewałam się, że takie słowa padną z twoich ust dzisiaj.

-To czego się spodziewałaś?

-Tego, że będziesz chciał do mnie wrócić! Po to się chciałam z tobą spotkać. Minęło kilka tygodni, myślałam, że przemyślałeś to wszystko jeszcze raz, a tymczasem ty chcesz żebyśmy zostali...przyjaciółmi?

-Przecież mówiłem ci, że do siebie nie pasujemy i nic z tego nie wyjdzie-powiedziałam.-Nie rozumiem.

-Ale ja już rozumiem!-wstała.

-Kagami...

-To wcale nie o to chodzi.

-No właśnie o to-też wstałem.

-Nie!

-To o co niby w takim razie co?-spytałem.

-O Marinette!-wykrzyczała ze łzami w oczach.

-Co...-zatkało mnie. Nie wiedziałem co powiedzieć.

-Właśnie to!

-Czekaj, o czym ty w ogóle do mnie mówisz?

To ty zawsze będziesz miłością mojego życia...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz