4. Życzę miłej zabawy.

41 2 2
                                    

Znacie to uczucie niepokoju pomieszane z paniką, strachem, który odbiera wam racjonalne myślenie i zdolność do prawidłowego oddychania, a na dodatek dziwny ból? Nie? Ja też do tej pory nie znałam, a co dopiero tego wszystkiego razem. Jasne, że czułam niepokój, strach oraz ból fizyczny jak i psychiczny, ale nigdy nie było to odczuwalne aż w takim stopniu.

A to co najgorsze miało dopiero nadejść.

Siedziałam i wpatrywałam się w tą nieszczęsną widomość. Nie miałam pojęcia, ile minęło czasu godzina, pół godziny czy nawet ta cholerna minuta. Siedziałam i patrzyłam na te cholerne słowa i te cholerne cyferki. Wiedziałam od kogo była wiadomość, chodź zaczęłam się modlić, żeby to była tylko pomyłka, a ja nie zaczynałam przeżywać swojego własnego koszmaru.

Byłam dopiero w drugiej klasie liceum. Moje życie się dopiero zaczynało, a nie miało kończyć. Nie wiedziałam co miałam zrobić z tą wiadomością i z samą sobą. Chciałam w spokoju przeżyć najlepsze lata mojej młodości z moimi przyjaciółmi i rodziną, a następnie wyjechać na studia. Jeden chłopak, jedna impreza zrujnowała wszystko.

Nie miałam pojęcia co planuje, czy cokolwiek planuje, a jeśli tak to co mnie czeka. Nie mogłam powiedzieć o tym nikomu, aby nikt nie ucierpiał. To była moja wina i moja odpowiedzialność. Ale tak na prawdę nie wiedziałam, dlaczego się do mnie przyczepił. Byłam gówniarą, którą spotkali na imprezie jak milion innych zapewne. Powiedziałam jakąś głupotę po pijaku do nieznajomego faceta. Żaden normalny nie groził by mi i po prostu to olał, żaden normalny facet by tego nawet nie pamiętał. Przecież pełno jest takich sytuacji, gdzie pijana laska wyzywa jakiegoś faceta. To zdarza się zawsze i od zawsze.

Problem polegał na tym, że Aron Wood nie był zwykłym, normalnym gościem. Aron Wood był jednym z najbezpieczniejszych chłopaków z Santa Monica i jakakolwiek konfrontacja z nim mogła oznaczać dla ciebie koniec, a co dopiero jakieś pyskowanie. Aron Wood mógł cię zniszczyć jak tylko chciał i kiedy tylko chciał.

I tak może dramatyzuje. Może tak naprawdę nic się nie dzieję i powinnam wyluzować i żyć tak jak do tej pory. Po prostu to zignorować. Tylko problem polegał na tym, że nie umiałam tak zrobić. Nawet jakbym chciała zapomnieć i jakimś cudem by się to udało to za miesiąc, dwa czy pół roku i tak sobie przypomnę o tej widomości i tym wszystkim i od nowa będę się zadręczać.

Pierwszy raz byłam w takiej sytuacji i pierwszy raz miałam jakąkolwiek styczność z osobą pokroju Arona, ba z nim samym. W nieszczęsną piątkową noc pierwszy raz ujrzałam Arona Wooda na oczy, jedynie słyszałam o nim same plotki, które nie były zbyt miłe i to samo dotyczyło się jego przyjaciela. Jedyną osobę, którą kojarzyłam z tego otoczenia był Leo z naszej szkoły i to tyle. Wiedziałam, żeby nie zaczynać żadnych znajomości z takimi jak oni, żeby najlepiej trzymać się od nich z daleka, a teraz wylądowałam w środku jakiegoś gówna.

Po długim zastanawianiu i analizowaniu wszystkiego postanowiłam nie odpisywać na wiadomość, po prostu nic z tym nie robić, może to była jednorazowa sprawa tylko po to by mnie trochę nastraszyć albo najzwyczajniej mu się nudziło. Nie miałam pojęcia, ale zostawiłam to w spokoju. Wstałam ze swojego łóżka kierując się do łazienki, żeby wziąć prysznic i trochę się rozluźnić. Ciepły prysznic działał na mnie kojąco.

Po kąpieli i wypielęgnowaniu mojej twarzy, żeby choć trochę wyglądała lepiej zeszłam do kuchni. W salonie siedzieli moi rodzice, którzy oglądali jakiś film. Przywitałam się szybko z nimi i poszłam do drugiego ulubionego pomieszczenia w tym domu. Zrobiłam szybkie kanapki i usiadłam przy wyspie kuchennej po to, aby je skonsumować. Nie przepadałam za jedzeniem u siebie w pokoju, bo przeważnie zniesienie naczyń zajmowało mi prawie miesiąc, za to uwielbiałam jeść w salonie przed telewizorem oglądając do tego jakieś programy lub seriale, ale teraz był zajęty przez moich rodziców, którym nie chciałam przeszkadzać w chwili relaksu. Po posiłku wróciłam do swojego pokoju zrobić to co zawsze, czyli popisać trochę ze znajomymi, oglądnąć parę odcinków kolejnego serialu i pójść spać.

VELENOOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz