Prolog

1.7K 63 14
                                    

Ziemia... planeta opanowana przez istoty złe i dobre... przez ludzi. Śmiertelnicy nie są dobrzy, a przykłady złych ludzi pojawiają się na samym początku naszego istnienia. To ludzie są odpowiedzialni za większość zniszczeń zanieczyszczeń na świecie. Nie potrafią nie niszczyć, segregować, sprzątać i nie marnować. Idą na całość! Po trupach do celu. Ludzie niszczą życia, istnienia. Doprowadzają do wojny, krzywdzą innych. Zło ogarnia ich już w czasie dzieciństwa. Wiele dzieci zostaje niezauważonych i skazanych na doszczętne pogrążeniu się w ciemności. Zło leczy się dobrem. Nie jest łatwo wyhodować dobro, trzeba zacząć w dzieciństwie. Można to łatwo uczynić. Wystarczy pokazać istocie, że wszystko jest dobre, a w każdym jest dobro i że ten człowiek też ma być dobry. U niektórych dobro przychodzi szybko, a u innych wolniej, ale w każdym jest ziarnko dobra, którym trzeba się zaopiekować. Z tego ziarenka może wyrosnąć wielkie źródło czystego, szczerego dobra. Trzeba się starać i podlewać je dobrymi uczynkami, aby nie zwiędło.

Dawno temu, kiedy ludzie wierzyli w magie, a na ziemi istniały jeszcze smoki, kilka osób dostało dar, który miał służyć do czynienia dobrych rzeczy dla ludzkości. Oczywiście musieli powstać i ci źli, bo czym jest jasność bez ciemności, nieprawdaż? Jednak nic nie trwało wiecznie. Ludzie z darami jakich nikt inny nie posiadał i ci dobrzy i ci źli, umierali. Strasznie się działo. Niestety żadne z nich nie przeżyło, ale magia została.

Nikt nie wie jak to wszystko się zaczęło. Nawet pierwsi śmiertelnicy, którzy dostali dar tego nie wiedzieli. Nikt tego nie wie, ale wszyscy mają jakieś teorie. Niektórzy mówią, że to wszystko przez jakąś asteroidę, która spadła wieki temu, inni opowiadają o magicznym drzewie albo jakiejś czarownicy. Nic nie wiemy, po prostu nic, ale czy to jest ważne? No raczej nie. Ważne są skutki tego czegoś... magia.

To jest tak. Budzicie się. Nic się nie dzieje, aż nagle znajdujecie się w jakiejś podziemnej bazie i cię szkolą... chyba trochę za szybko... nikogo to nie obchodzi! Niektórzy ludzie dostają dar. No wiecie, taki magiczny. Znaczy... teraz są chyba inne przepisy... chwile... nie... zanim dostaną dar, muszą przejść próbę. Od urodzenia są obserwowani. W końcu dostają... co tu jest napisane?... Yyyy... nie umiem rozczytać, straszne pismo. W każdym razie dostają coś i to coś ma w sobie... co ma w sobie? Nie... ja już nie daje rady... Uznajmy, że jak te dzieci przejdą próbę dostają dar, zły albo dobry.

To opowieść o kilku obserwowanych dzieciach... no, młodzieży... Czas chyba poznać naszych bohaterów. Są silni, mocni i nadzwyczajni! Przesadzam. Poznajcie naszych kandydatów!!! Otooooo: Emily, Kick, Alex, Bella, Max, Nicol, Rocki, Susan, Noe i Kai... ciekawe towarzystwo, polecam. Ci właśnie uczniowie szóstej klasy są kandydatami na nowych... ja oni się nazywają?... no! Wszystko w swoim czasie. To jest historia tych... chwile... tych dziesięciu osób! Ich życie będzie tu opisywane. Proszę państwa... zapraszam!

PrzedmiotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz