Nie powiem ci tego wprost

Rozdział 20 - End

Osoba trzecia


- LUZ COŚ DLA CIEBIE! - krzyknęła Luiza wchodząc do domu. Siostra dziewczyny zbiegła szybko. Gdy ta wręczyła jej karteczkę młodsza zdziwiła się. Wzięła ją do ręki i ponownie uciekła do pokoju. Od razu ruszyła przeczytać karteczkę.


...kocham, zakochałam się w Luz. Moje serce przy niej już nie bije tak samo. Rumienie się, gadam przy niej głupoty. Boje się że odtrąci moje uczucia jak wiele innych. Mam szczęście że mam ciebie pamiętniku. Czasem jak ona się mnie pyta ,,co u mnie?" chce jej powiedzieć ,,nie powiem ci tego wprost"


- Urwana karteczka z pamiętnika Amity - zarumieniona po same uszy powiedziała do siebie Noceda. 
- Luz! Co ci?! - krzyknęła Luiza podnosząc Luz która spadła ze schodów.
- Amity. Musze się z nią spotkać - powiedziała krótko. Mama dziewczyn spojrzała na starszą i posłała jej spojrzenie jakie znała. 
- Ide z tobą młoda - oznajmiła. Oby dwie po kilku chwilach znalazły się w odpowiednim miejscu. 
- Witam w Sowim Domu - przywitała je Eda akurat siadając na kanapie. Luiza rozejrzała się po domu. Po streszczeniu sprawy sowia dama zaproponowała aby Luz poleciała pod dom Blightów. Z uśmiechem uczyniła to dziewczyna. Sterowanie nie należało do prostych, ale kto jak nie ona? Drzwi otworzyła Emira.
Jest na górze - szybko odpowiedziała. Zaskoczona prędkością Noceda weszła do mieszkania, a razczej willi. Szybkim krokiem weszła do pokoju Amity.
- L-luz? - ździwiła się na jej widok zielonowłosa. Podniosła się do siadu, który Luz zmieniła w pozycje leżącą. Z powiększonymi oczami młoda Blight wpartywała się w dziewczynę nad sobą.
- Co w ciebie wstąpiło?! Złaź ze - przerwała. Luz przerwała jej nie słowem, lecz pocałunkiem.
- Dlaczego nie umiesz mówić wprost? - zapytała tylko patrząc w jej ździwione oczy i zarumienione policzki.




Tak oto kończy sie ta historia moi mili. Dziękuje za przeczytanie mojej książki. Jak się podobała to zapraszam do innych, w które włożyłam lub włożę wiele pracy. Ale czego się nie robi dla was. Adios! (jeśli czytacie to jakoś na dniach, czytajcie tablice prosze)