Po szybie zlatywały pojedyncze krople
Deszczu. Co jakiś czas grzmiało i pojawiały się pojedyncze błyskawice.
Samochód zatrzymał się na czerwonym świetle. Chłopak siędzący
Za kierownicą już ledwo patrzył na oczy nie spał dobre 2 dni. Nie wysoki Brunet miał wory pod oczami.-----------------------------------------------------------
Już ledwo żywy chłopak wjechał na podjazd. Zgasił silnik już miał wychodzić z samochodu kiedy przypomniały mu się papiery z szpitala psychiatrycznego.
Podniósł je i wzioł ze sobą.
Wysiadł ze samochodu i zamknął drzwi na klucz. Podszedł do dość starych drzwi małego domku i zapukał. Długo nie czekał bo zaraz otworzyła mu kobieta koło piędziesiotki - Witaj George jak miło cię widzieć - Kobieta uśmiechnęła się - Witaj ciociu - Chłopak odwzajemnił uśmiech
- Czy mógłbym przenocować u cioci kilka dni? - na chwilę odwrócił wzrok. - Jasne wchodź. -124 słowa
CZYTASZ
Don't scare me [DNF]
Action"ᴅᴀᴌ ᴍɪ ʀᴏ́ᴢ̇ᴇ ɪ ᴡʏsᴢᴇᴅᴌ ᴘʀᴢᴇᴢ ᴏᴋɴᴏ" Uwaga ! ta książka to mój wymysł!