#7

123 14 2
                                    

JEDNAK ŻYJE więc dobrze
-----------------------------------------------------------
W pokoju panował półmrok księżyc dawał słabe światło. Słychać było świerszcze przez otwarte okno.
George leżał patrząc w sufit może
Była trzecia. Nie mógł spać cały czas myśląć o jednym "A co jeśli włamie się i go zabije? " Choć cały czas wmawiał sobie że on był jego przyjacielem i raczej tego nie zrobi to i tak się bał cholernie się bał. Wstał z łóżka i podszedł do okna. Nic nie wskazywało na to że ktoś może się włamać. Ponieważ znajdywał on się na 2 piętrze a jedyną drogą było drzewo na którym były tak cienkie gałązki że wystarczy lekko na nie nastanąć i się złamią. Jednak Stało się coś czego bardzo się obawiał. Zobaczył postać patrzącą w prost na niego. Ujrzał chudą posturę Clay'a - Słowo się żekło - szepnął do siebie. Szybko się wycofał zamykając okno. Miał natłok myśli. "Co zrobić" " On mnie zabije"
Pojedyncze łzy spływały po jego policzkach - Tylko jak on wejdzie po tym drzewie czy może ma inny sposób ? - Powiedział przez łzy. - A widzisz mam sposoby- Usłyszał dość charakterystyczny śmiech
-----------------------------------------------------------
175 słów dziś wstawię jakieś 2 rozdziały.

Don't scare me [DNF]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz