~ Call police ~

804 61 83
                                    

Eeee dobra, mam mleko z biedry, pocki czekoladowe bo to moje ulubione i truskawkowe więc jak chcecie to bierzcie. Mam mambę i tymbarka jabłko-pomarańcza i jabłko-brzoskwinia, mam torby z ikei (nie pytać) i mandarynki na święta (też nie pytać), co kupić jak następnym razem pójdę na zakupy ??


P.O.V George

— Hey, to ja Nick, mam nowy telefon i dodatkowo nowy numer bo kupiłem kartę na wszelki więc pisze z niego do wszystkich by sobie go mogli zapisali, jakbym nie odbierał na tym, dzwoni na stary numer ;D

— kk, czemu nie napisałeś mi po prostu na discord'ie o tym ?

— Potrafisz doczepić się wszystkiego, nie? Dobra, jako ciekawostkę powiem że u mnie na osiedlu to prąd wywaliło więc nawet nie mam jak =<=

— Szkoda :') czyli aktualnie nie pogramy sobie w minecraft'a do puki ci prąd nie wróci, tak? :')

— :') życie, welp napisze jak mi prąd wróci, kk?

—spk

Tak się skoczyła moja krótka pogawędka ze sapnap'em ale nawet nie minęło 10 minut gdy- 

< Sapnap v2 >

— Nudzi mi się D: skoczymy na miasto ? podobno otworzyli jakąś nową kawiarnie, słyszałem że przez to że dopiero co wczoraj otwarli jest strasznie tanio i dodatkowo mówią że mają tam niesamowite żarcie.

— Dla mnie spoko, teraz ?

— Nie, za dwa tygodnie. Oczywiście że teraz, idę z buta więc jak chcesz to ty też możesz to nie będziesz musiał na mnie czekać.

— Dobra, to widzimy się na rynku

— Bye bye

Wstałem i powoli zacząłem iść w stronę miasta, szedłem z jakieś 20/30 minut po czym usiadłem przy fontannie i napisałem do sapnap'a

< Sapnap v2 >

—Doszedłeś ? Gdzie jesteś ??

— Jestem już pod kawiarnią, jest niedaleko ten twojej ulubionej lodziarni, jak pójdziesz w prawo to tam jest zakręt i potem tylko prosto prosto, trafisz ?

— Spróbuje

Podążałem za instrukcją Nick'a i poszedłem tam gdzie Sapnap mi wskazał ale... Nie było tu kawiarni ani tym bardziej Sapnap'a. Myślałem że pewnie gdzieś źle poszedłem czy coś gdy nagle usłyszałem za sobą dobrze mi już znany głos przez co automatycznie odwróciłem w jego stronę głowę.

— Cześć George~~ Tęskniłeś?~~ 

Znowu go słyszę... znowu go widzę... Dlaczego to się dzieje?! Dlaczego nie mogę już doznać spokoju?! Dlaczego ja-

— Hej Dream, załatwmy go szybko, to nie był mój pomysł a miałem już coś zaplanowane na teraz ale oczywiście przez twoje głupie zachcianki muszę marnować swój czas..

—Oj tam przesadzasz~~ A teraz hej Gogy mam do ciebie ważne pytanie~~ Chciał byś pójść ze mną na randkę?~~ 

— Dream wtf?

— Nie wtrącaj się techno- To jaka jest twoja odpowiedzi Georguś?~~

Zimny pot zalał mnie całego. Nie mogłem z siebie wyksztusić chodzi by jednego słowa, zamarłem. Mój umysł nie nadążał , zaczęło mi się wszystko mieszać. Co się dzieje?..

Zanim wszystko poukładało mi się w głowę byłem podduszany po czym szybko zemdlałem...

Ale... ale zanim to się stało zamazanie ledwo zauważyłem kątem oka kogoś innego niż ta dójka psycholi... Chciałem krzyczeć by mi dzwonił na policje ale... Było już za późno.

————————————————————————

Przez to że rozpoczyna się buda oznacza więcej rozdziałów lol nie żartuje, wole pisać rozdział niż zadanie z polaka.

Miłego dzionka/Wieczorku/Idzi spać uvu

~ George! On nie jest normalny! ~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz