Razem z Emily oglądaliśmy jakiś film o wampirach. Kiedy ona się bała ja śmiałem się z tego ile tutaj jest kłamstwa. A po drugie czemu miałbym się bać swoich?
-Czemu się śmiejesz?-zapytała w trakcie filmu.
-Bo to śmieszne-odpowiedziałem.
-Psychol-powiedziała i uderzyła mnie poduszką.
-Ja ci dam psychol-odpowiedziałem i też dostała z poduszki, ale oczywiście z ludzkiej siły. Jakbym uderzył ją z wampirzej siły miała by złamany nos ...Wziąłem ją na ręce i odwróciłem do góry nogami.
-I co teraz zrobisz?-zapytałem.
-Podniosę się -powiedziała i podniosła się do siadu.
-A co teraz zrobisz?-zapytałem i zawiązałem jej ręce i nogi.
-Rozwiąże się-powiedziała.
-Dam ci 10 minut idę do kuchni za ten czas-powiedziałem i się zaśmiałem.
Postawiłem drugi krok a dziewczyna się uwolniła.-Byłam harcerką-odpowiedziała i się uśmiechnęła. Dobra jest- pomyślałem.
Poszedłem za dziewczyną do kuchni. Emily siedziała przy stole i nalewała nam soku pomarańczowego. Też usiadłem do stołu i wypiłem sok.
Rozmawialiśmy do drugiej w nocy i pojechałem do domu.Dziewczyna naszczęście mieszkała jak się okazało dziesięć domów dalej, więc wyostrzyłem słuch i słuchałem.~
Była godzina szósta. Wstałem i w miarę się ogarnąłem do szkoły.
Kiedy miałem wychodzić nagle odezwała się moja mama.-A ty gdzie idziesz?
-Do szkoły a gdzie?-zapytałem.
-Jest sobota-powiedziała i się roześmiała.
Chwilę potrwało zanim dotarły do mnie słowa mojej mamy.
Po chwili zacząłem się śmiać jak nie normalny. Wróciłem na górę do swojego pokoju i się przebrałem .Nagle dostałem SMS.
~Jak tam po wczoraj?
Odrazu wiedziałem, że to Emily .
~dobrze~odpisałem .
~Przyjdź dzisiaj.
~z chęcią ~wysłałem wiadomość i wyłączyłem telefon
□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□□
Hejoo!
Wyczcie ,że krótki rozdział:(((
Czytasz KOMENTARZ/gwiazdka!:))
CZYTASZ
Wampirzy Sekret //Dylan O'Brien (ZAKOŃCZONE)
VampireEmily to zwykła dziewczyna, która przenosi się do Kaliforni gdzie poznaje przystojnego chłopaka-Dylana O'Brien. Dylan to wampir, który za wszelką cenę chce chronić Emily przed niebezpieczeństwem. Ale czy to nie przed nim samym powinien chronić dziew...