[Pov] Stiles
Kawałek planu obgadaliśmy z Peterem i Derekim. Kawałek, bo nie chciałem aby wiedzieli że kiedy intencje ich nie będą szczere i mnie oszukają to już nigdy więcej mnie nie zobaczą...
Jedyne co Peter i Derek wiedzieli to to że ja i Rin chcemy zadać wszystkim po kilka pytań.Byliśmy w drodze do loftu (przebrani). Nie wiedziałem co mam o tym wszystkim myśleć... Z jednej strony chciałem aby ich intencje były szczere, ale z drugiej strony chciałem wracać do miejsca z którego tu przybyłem.
Chciałem wracać już na początku, czyli od razu po pogrzebie, ale Derek, Peter i Rin przekonali mnie do tego abym został.[Pov] Nikogo (Narratora)
Stiles, Rin i Peter dojechali do loftu bardzo szybko. Wcześniej przygotowany plan powtarzali w samochodzie bardzo wiele razy.
Stiles chciał zostać, ale bał się że zostanie odtrącony (po raz kolejny).Brązowooki westchnął i uśmiechnął się lekko (w masce był i nikt nie widział).
- Spokojnie... Jak cię rozpoznają to się szybko zmyjemy. - Powiedziała Rin kładąc rękę na jego ramieniu. - Dzięki że jesteś... - Odpowiedział patrząc w ziemię. - Jesteś moim bratem, a baciom trzeba pomagać. Po za tym nie mogę patrzeć na to że cały czas się smucisz i nie możesz znaleźć sobie zajęcia. - Stiles podniósł głowę i popatrzył w stronę loftu. - Z opowieści twojego taty, Dereka i Petera wnioskuję że wszyscy mają lekką ,,depresję'' po tym jak ciebie zabrakło. Nawet Scott... Pamiętaj nie daj zapanować złym emocją, bo wtedy nie będziemy mogli nic zrobić... Trzeba będzie uciekać i najprawdopodobniej nigdy nie wracać... - Zdjęła rękę z ramienia Stilesa i zaczęła iść w stronę loftu. - Masz rację... Spróbuję. - Powiedział Stiles doganiając dziewczynę.
- Hej! Kitsune! - Krzyknął (lekko) Peter. - Czego chcesz? - Zapytała się Rin odwracając w jego stronę. Peter podbiegł do niej.- Zastanawiałem się jakim magicznym stworzeniem jesteś... Nie pachniesz jak człowiek, ani jak żadne magiczne stworzenie które do tej pory poznałem. - Rin i Stiles zaśmiali się lekko. - Czyli chcesz mi powiedzieć... Że wielki Peter Hale... Nigdy w swoim życiu nie widział Białej Kitsune? - Zapytał Stiles z niedowierzaniem łapiąc oddech. Peter zrobił przerażoną minę.
- Chcecie mi powiedzieć że przez ten cały czas była z nami najpotężniejsza istota jaka do tej pory chodziła po ziemi... - Zapytał z niedowierzaniem. - Spokojnie Peter. Skrzywdzę was tylko wtedy kiedy Stiles mnie o to po prosi, lub kiedy uznam was za zagrożenie. - Ton jej głosu był bardzo przekonujący, więc Peter się już nie odzywał. Nigdy nie przypuszczał że będzie rozmawiał z tak potężną istotą...
Cała trójka w ciszy podeszła do drzwi. Peter otworzył im kluczem który zawsze nosił w kieszeni na wszelki wypadek. Zaprosił ich gestem ręki (przy okazji przewracając oczami). Rin i Stiles zaśmiali się lekko i zaczęli kierować się w stronę salonu w którym było spotkanie. Stiles był coraz bardziej zdenerwowany, co nie umknęło uwadze Rin. Dziewczyna powiedziała mu (szeptem) że nie ma się czego bać. Stiles uśmiechnął się lekko i pokiwał głową na znak że rozumie.
- Siema bando dzieciaków! - Krzyknął Peter będąc już w środku. Wszyscy spojrzeli się na niego z mordem w oczach. - Kto to? - Zapytała Lydia. - Ci sami co poprzednio. Czyli Ren i Kitsune, mam nadzieję że wam nie będą przeszkadzać. Chcą tylko zadać wam kilka pytań na temat Stilesa. - Odpowiedział z obojętnością Peter. - Niech zrobią to szybko, bo Scott nie jest w nastroju do pytań... - Powiedział po cichu Issac. - A to co mu się stało? - Zapytał Stiles lekko zmartwiony. - Odkąd Stilesa nie ma Scott się bardzo zmienił... Nie je, mało śpi, a jak już śpi to ma koszmary, nie daje nikomu do siebie podejść... - Opowiedział Liam. Stiles lekko się zmartwił. Nie chciał aby ktoś z jego przyjaciół czuł się źle... Najbardziej przez niego...
Hej Wilczki!
Chciałam tylko poinformować że małymi kroczkami zbliżamy się do Stereka!Mam też małe pytanko...
Chcecie 18+ (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵) (oczywiście Sterek).
Jak tak to ostrzegam że nie umiem pisać 18+ i będzie to moje pierwsze, więc proszę o wyrozumiałość. Pojawi się ono na końcu książki, więc macie jeszcze czas na zastanowienie się.Niech moc będzie z wami przyjaciele....
CZYTASZ
Sterek - Waiting for you
WerewolfStiles po opętaniu przez nogitsune postanawia odciąć się od wszystkich i wyjechać. Ma dość tego, że każdy trzyma go na dystans myśląc, że jakaś część złego lisa dalej w nim jest i w każdej chwili będzie próbowała ponownie zaatakować. Chłopak nie wie...