Każdy z nas pragnie szcześcia dla siebie samego jak i jego najbliższych. Niestety w moim przypadku było zupełnie inaczej.
Mam na imię Trish i mam 25 lat. W wieku 15 lat moi rodzice zdecydowali ze mam sie wyprowadzic z domu w ktorym mieszkalam z nimi od malego. Mieszkalismy w Mill valley w kaliforni. Nigdy nie sadzilam ze rodzice tak sie zachowaja.Majac 15 i przebywajac z dziadkami w Polsce zaczelo sie ze mna dziac cos czego nie rozumialam lecz moja babcia dobrze wiedziala co sie dzieje. Zaczełam przechodzić swoja pierwsza przemiane. Tak jestem wilkołakiem.
-Babciu chyba bede chora. Jest mi goraco i zimno jednoczesnie. Nie wiem co sie dzieje. Nigdy latem nie choruje.
- Nic ci nie jest kochana. Wszystko bedzie dobrze po prostu usiadz i odpocznij.
-Ale babciu to cos innego. Jak mozesz nie widziec ze cos sie dzieje sama sprawdz.
Podchodze do babci aby ta sama sprawdzila dotykajac mojego spoconego czola. Ta w zamian spoglada mi w oczy i szepcze cos czego nie rozumie. Znam dobrze jezyk polski jak i angielski bo chodz wychowalam sie w kaliforni to kazde wakacje spedzalam z dziadkami. Siedzac z babcia i juz nic nie mowiac bo uwazam ze nic nie wskuram postanowilam ze poczekam na dziadka moze ten bdzie wiedzial co za chorubsko zlapalam.
- A gdzie tak wogole jest dziadek.
- Pojechal do miasta cos załatwić w urzedzie.
- Ok. To ja ide na gore soe polożyć bo nie chce ciebie też zarazić.
-Dziecko moje kochane mnie juz nie masz czym zarazić. -powiedziala babcia z usmiechem szerokim na ustach.
-Zawsze lepiej uwazać. Nie wiem co bym zrobiła jakby wam sie cos stało. Wiesz dobrze ze tak naprawde tylko wam na mnie zalezy. Rodzice wola mojego o dwa lata młodszego brata Tymona. Poniewaz jest grzeczny i ułożony w przeciwienstwie do mnie buntowniczki.
-Dziecinko dziadek przyjedzie i wszystko ci wytlumaczy dlaczego o nic sie nie marywie. Poczekaj na niego spokojnie i sie nie martw. Jestes nasz ukochana wnuczka i jedyna zawsze bedziesz dla nas najwazniesza na swiecie.
Czasami mam wrazenie ze to moi dziadkowie sa moimi prawdziwymi rodzicami gdyz bardziej o mnie dbaja niz moi biologiczni rodzice.
Nie chcac zawracac babci glowy swoja choroba poszlam sie polozyc do swojego pokoju w ktorym miescilo duze podwojne łożko z dwiema szafkami po bokach. W rogu pokoju stoi wygodny fotel w ktorym uwielbiam czytac ksiazki. Choc jestem buntowniczka i zwariowana dziewczyna to bardzo lubie ksiazki romantyczne jak i fantasy. Pod okne stoi biale zwykle biurko gdyz wole proste rzeczy niz wyszukane. Prostota jest ladnieksza. Po lewej stronie od lozka jest wejscie do garderoby. Pamietam jak dziadek stwierdzi ze kiedys podziekuje za tak duza garderobe. Z poczatku nie wiedzialam o co mu chodzi. Lecz potem zrozumialam wszystko. Po prawej zas stronie znajdowaly sie kolejne drzwi za ktorymi byla duza przestronna lazienka. Z toaleta blatem z dwiema umywalkami. Jak to dziadzius stwierdzil. -Tez kiedys podziekuje. W samym rogu po lewej jest wielki przysznic z natryskiem i biczami wodnymi a po prawej wielka wanna w ktorej moge siedziec godzinami.
CZYTASZ
Odnaleźć siebie
RomanceDziewczyna ktora sama nie wie czego chce od zycia. Błądzi miedzy ludzmi szukajac swojej drogi. Została porzucona przez własną rodzine która uważała ja za dziwadło nie wiedząc tak naprawde co jej jest.