[ R o s e ]
- I co, zamierzasz iść? - spytał Michael kiedy zatrzymał się pod moim domem.
- Nie wiem, nie chce mi się siedzieć z nimi - westchnęłam.
- Nie no, dzięki - zaśmiał się chłopak.
- To znaczy, jeśli chcesz, żebym poszła to okej, ale nikt poza tobą mnie tam nie chce.
- Szczerze mówiąc mi też nie chce się tam siedzieć - odparł.
- No, ale to wasza impreza - zaprotestowałam. - Musisz tam być!
- Mam lepszy pomysł - uśmiechnął się tajemniczo. - Wsiadaj.
Westchnęłam...
~ 10 minnut później ~
Michael zaparkował pod jakimś sklepem spożywczym.
- Co ty wyprawiasz?
- Zaczekaj tu - powiedział i zniknął w sklepie.
- Nie zamierzam tu sterczeć! - krzyknęłam za chłopakiem, ale niepotrzebnie.
Zastanawia mnie fakt czemu on tak nagle się mną zainteresował. Przecież kiedyś zupełnie nie zwracał na mnie ugawi. Rozmawialiśmy może dwa, trzy razy w życiu! Nawet nigdy nie mówił mi "cześć". A teraz zachowujemy się jak starzy dobrzy znajomi. To jest nieźle powalone.
[ A l e x ]
- Może się spóźni, wyluzuj - prychnęłam w strone Luke'a.
- Spóźni? Rose kujonka, schizolka, mająca nad wszystkim kontrolę, nienawidziąca spóźnialskich?
- Okej, okej. No to nie przyjdzie - wzruszyłam ramionami.
- I nie rusza cię to, że twoja przyjaciółka nas olała? - skrzywił się.
Chwileczkę, jakich "nas" ?
- Nie nas tylko ciebie, nie zapominaj, że prawie mnie wydałeś.
- Ohh, Alex daj spokój. Ona musi się w końcu dowiedzieć!
- Ojejku, a co się z ciebie nagle taki swiętoszek zrobił, co? Jakoś jak przynosiło ci to korzyści to trzymałeś japę na kłódkę.
- Taa, zbyt długo. Powiem jej dzisiaj całą prawdę.
- O ile przyjdzie - zaśmiałam się.
- Z kim ja się związałem? Co ci się stało Alex? Jesteś zupełnie nie wzruszona, jakby to było nic takiego.
- Przestań, okej?! Czemu nasza każda rozmowa schodzi na Rose?!
- Jesteś zazdrosna? Poważnie?
- Nie jestem zazdrosna, tylko mam tego dość. Mam dość tych kłamstw, tajemnic i innych pierdół! - krzyczę prawie płacząc.
- Chodź tu - mówi blondyn i oplata mnie ramionami.
Tego mi było trzeba.
- Hmm, Alex? - nagle zaskoczył mnie głos Loli.
- Już idę - uśmiechnęłam się momentalnie i zostawilam zdezorientowanego Hemmings'a.
[ L u k e ]
Co się z nimi do cholery dzieje? Rose nie przyszła a Alex lata za Lolą. Nie rozumiem kurwa tego, że teraz płacę za błędy a do Alex los się uśmiechnął. Jakim kurwa prawem? Co ja zrobiłem gorzej niż ona, że nie zasługuję nawet na jedną szczerą pieprzoną rozmowę z Rose?
Wkurwiam się, bo wszystko, dosłownie cała wina poleci na mnie kiedy tylko Turner się dowie, już Alex tego dopilnuje. Nie mogę uwierzyć, że tak bardzo się pomyliłem. A pomyśleć, że miałem ją za dobrą dziewczynę. To wręcz chore jak bardzo dużo jej zawdzięczałem. Cóż, mój błąd. Teraz muszę stawić czoła Rose.
Ale teraz pieprzę to, dzwonie do Michaela.
[ M i c h a e l ]
Dyskutuję uparcie z Rosee na temat związków homoseksualnych kiedy nagle wibruje mi telefon.
- To Luke - westchnąłem do dziewczyny. - Halo?
- Gdzie jesteś?
- A co? Nie potrzebuję niańki - warknąłem.
- Co? Nie... Ja tylko... no więc... ja... pomyślałem, że może moglibyśmy pogadac...?
- Co tym razem, Luke?
- Chcę powiedzieć wszystko Rose, nie wytrzymam już dłużej.
- Zwiariowałeś?! Ona sobie z tym nie poradzi, nie teraz! - denerwuję sie.
- No ale Michael, sam niedawno mówiłeś, żeby jej wszystko powiedzieć - wzdycha.
- Ale teraz zmieniłem zdanie. Nie chcę żeby myślałam, że jestem w to zamieszany - mówię i właśnie przypominam sobie, że siedze tuż obok niej. O cholera, jestem debilem. - Zresztą nie mam czasu teraz na tego typu rozmowy, narazie - dodałem pośpiesznie i się rozlączyłem.
- Co sie stało? - spytała zmartwiona dziewczyna.
- Nic, Luke ma problemy... sercowe.
- Co się stało? Zerwali? - Rose zalewa mnie pytaniami, i robie to w tak uroczy sposób, że nie da się nie uśmiechnąć.
- Spokojnie, słońce. Alex cała i zdrowa.
- Ohh, okej - wzdycha. - Martwię się o nią. Chyba nie układa im się najlepiej.
- Wiesz, chyba nie... Wydaje mi się, że oboje wiedzą, że nie są sobie pisani - mówię.
- Tak sądzisz? - pyta i słyszę jak ktoś wchodzi do nas, do domu na drzewie. Będąc śmiertelnie przekonanym, że to Luke gwałtownie całuję brunetkę.
Hejka naklejka ✌️✌️
Po wielkich zmaganiach mamy w końcu kolejny rozdział. Zauważyłam, że przestaliście komentować.. Tak więc gorąco zachęcam do komentowania! To daje bardzo dużo motywacji, co mi ostatnimi czasy brakuje... I zachęcam również do głosowania!
Do następnego ❤️

CZYTASZ
OBSESJA || Luke Hemmings
Teen FictionRose Turner była zwykłą, niepozorną licealistką. Jej życie zaczęło się zmieniać gdy chłopak jej przyjaciółki Alex, Luke Hemmings zaczął być coraz bardziej natrętny. Rose z każdym dniem miała dość chłopaka i tego jak bardzo jej ubliża i prześladuje...