XIV

865 25 40
                                    

TW 18+


-Także wiecie już kto mi zrobił zdjęcie! A teraz następne wyzwanie które będzie bardzo trudne i je wykonam, zabieram cię Gogy na randkę!

-Nie, nie ma szans!

-No prosze! Zgódź się!

-Dobra, tylko prosze dajcie niewykonalne zadanie!

-Także Gogy zrobię wszystko!

-Już się boje...

***

Po kilku jakże łatwych pytaniach, wreszcie nadeszła czas na trudne wyzwanie.

-Uwaga czytam! „Wyzwanie na randkę z George'm „Skocz na Bungee po streamie a George wszystko nagra zasłoń twarz w montażu i wstaw na publicznego Twittera"" Ok! Zrobię to

-Nie proszę...

-Tak Gogy, pójdziemy na randkę na pizze!

***

Po streamie zacząłem się zbierać. Dziś było dosyć chłodno, wiec założyłem bluzę.

-A ty gdzie się wybierasz?

-No jedziemy żebym skoczył na bungee, zbieraj się!

-Serio chcesz to zrobić, i tak pójdziesz ze mną na randkę!

-No chodź!

-Dobra

Ubraliśmy się, wyszliśmy i wsiedliśmy do samochodu.

-Wiesz gdzie jechać skarbie?

-SkArBiE?~~ Gogyy

-Ugh...-przewrócił oczami-wiesz gdzie jechać?

-Tak~

-To jedź i nie denerwuj mnie.

-Co ty Gogy? Okres masz czy coś?

-Żebyś wiedział!

-Kupie ci żelki, spokojnie!

-Obrażam się na ciebie, daj mi spokój!

-Przepraszam skarbek!

Gogy przestał się do mnie odzywać. Nie rozmawialiśmy przez całą drogę.

Wysiedliśmy z samochodu i ruszyliśmy w strone miejsca docelowego.

-Nadal jesteś obrażony?

-Tak!

-Kupie ci loda i żelki.

-Dobra...-Uśmiechnąłem się, złapałem Georga za rękę i poszedłem załatwić wszystkie dokumenty.

***

Stoję na krawędzi dźwigu, a instruktor tłumaczy mi jak „przeżyć".

-Popchnę cię, Ok?

-Mhm

-To na 3...1, 2, 3-I wtedy mnie popchnął. Spadałem około 30 sekund, bałem się. Adrenalina wysoko podskoczyła, ale tak bardzo chciałem jeszcze raz. George wszystko nagrywał. tak bardzo się cieszyłem że to zrobiłem. Przełamałem swój lęk wysokości. Nie wiem czy ten lęk się nasilił czy zniknął. Nie obchodzi mnie to. Ważna jest chwila.

Moje Kochanie ••• DnFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz