IX

910 25 47
                                    

Pov.Sampam

Wyglądało to komicznie patrząc się na chłopaków, którzy się sobie podobają a nawet o tym nawzajem nie wiedzą.

Popatrzyłem na Karla a on na mnie. Momentalnie zacząłem się z nim śmiać...

-A wam co?-Zapytał się zażenowany dream

-Nic, zupełnie nic

-To gramy w butelkę teraz, a właśnie, Gogy, i tak miałem w planach zaprosić chłopaków wiec zamówiłem 2 duże pizze i będą zaraz.

-O, dzięki dream-Powiedzieliśmy z Karlem w tym samym czasie.

Usiadłem koło chłopaków na podłodze patrząc się na butelkę po środku.

-Ja kręcę!-Zakręciłem i wypadło na Karla.-O Skarbie... prawda czy wyzwanie?

-Wyzwanie...-powiedział nie pewnie

-Usiądź mi na kolanach na jedną rundę-Karl podszedł do mnie i usiadł mi na kolanach ocierając się  raczej specjalnie o moje krocze... jeszcze trochę i by mi stanął.

Karl zakręcił butelką i wypadło na Dreama.

Pov.Karl

-Prawda czy wyzwanie Dweam?

-Wyzwanie

Przechyliłem się delikatnie w stronę jego ucha i wyszeptałem:

-Powiedz takim poważnym głosem „uroczyście oświadczam iż..." i dokończ jak chcesz, byleby było to związane z Georgem

Wtedy dream wstał i zaczął mówić:

-Uroczyście oświadczam iż George cudownie całuje i ma cudowny tyłek! Dziękuje bardzo!-usiadł

George stał się cały czerwony.

-Kazałeś mu to powiedzieć?-wyszeptał mi Sap

-Nie; to znaczy, tylko do „iż" i sam ma wymyśleć coś z Georgem.

-Uuu

Usiadłem na swoim miejscu

Dream zakręcił butelką wypadło na mnie

-Um, pytanie

-Czy robiłeś loda Nickowi?

Chyba sobie ze mnie żartuje!

-T-tak...

***

Skończyło się na kilku moich i sapnapa pocałunkach i zaczęliśmy jest pizze, która niedawno przyszła.

***

Pov.George

Obudziłem się w czyiś objęciach. Delikatnie odwróciłem głowę żeby zobaczyć śpiącego Dream'a.

-O hej Gogy!

-Mgh, myślałem że śpisz... ile się tak patrzysz?

-Dopiero wstałem-Przekręciłem się na bok i przytuliłem chłopaka.

-Gogy, co taki przypływ miłości?

-Żaden przypływ MiŁoŚcI tylko chce się przytulić!-Powiedziałem nie odrywając twarzy od gorącej klatki piersiowej Dream'a

-Kto ci się podoba George?-Tego pytania obawiałem się najbardziej

-Emm, No taki jeden chłopak, blond włosy, nie przyglądałem mu się bardzo ale podoba mi się-skłamałem, że się nie przyglądam

-Mhm...

-A tobie, ktoś się podoba?

-No, tak się składa że tak... ma Ciemnobrązowe włosy i jakiś 180. Jest przesłodki i lubi niebieski.

-Ej!-Chwyciłem poduszkę i uderzyłem nią Clay'a

-No na prawdę! Gogy zrozum to-Usiadł na łóżku-ciągle mówię ci kocham cię, ile ci zajmie zrozumienie tego że to jest prawda!? Podobasz mi się od jakiś 2 lat może dłużej! Może ty mnie nie kochasz, może teraz chcesz wyjść za to że pokochał cię przyjaciel, proszę bardzo, droga wo...-Pocałowałem go.

-Zamknij się. Też cię kocham Dweam.

-Czekaj...co?!

-Mhm. Dweam, czy chciałbyś zostać moim chłopakiem?

-Tak Gogy, oczywiście że chcę!-Znowu go pocałowałem!

3 pocałunki już...

Nie minęła doba a już Clay został moim chłopakiem. Może to za szybko? 4 lata znajomości to nie jest za krótko? *

-Dream?

-Tak skarbie?

-Zabieram cię na randkę!

-Tak?

Pov.Dream

-Mhm, może nie na taką przeciętną zwyczajną, tylko zabiorę cię gdzieś... o do lasu! Albo nad jezioro! Albo nie! Zrobimy sobie piknik na łące, piękny zachód słońca tam jest!

-A skąd ty to wiesz?

-Nick mi mówił

-A No Ok

517 słów
* Dreamunia  śmieje się z tego zdania Ok?
2 część maratonu
Sorry ze tak późno

Moje Kochanie ••• DnFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz