Epilog cz.2

2.6K 177 18
                                    

Victor wyszedł z Tonym na zaplecze i zamknął za nimi drzwi, uśmiechnął się lekko w stronę partnera i poprawił swoje włosy. Młodszy natomiast oblizał wargi i usiadł na stole, wciąż patrząc na ukochanego. Jego przeznaczony podszedł do niego i położył dłonie na jego biodrach. Krótko go pocałował, a potem spojrzał w jego oczy.

– Więc jesteś gotowy? – zapytał z lekkim uśmiechem na ustach. Tony pokiwał głową, czując, że na jego twarzy pojawiają się lekkie rumieńce. Pojawiły się one z zawstydzenia, ale też podekscytowania. 

– Chociaż trochę się stresuję, co jeśli ktoś nakryje? To byłoby bardzo krępujące – powiedział cicho, wyobrażając sobie taką sytuację. Nie wyglądała ona kolorowo. 

– Przecież nie ma nic złego w graniu w twistera – Victor zaśmiał się, poprawiając włosy omegi. Tony zmarszczył brwi, próbując zrozumieć, czy dobrze usłyszał. Spodziewał się innego rozwoju sytuacji. 

– Co? A to nie mieliśmy robić czegoś innego? Wiesz takiego bardziej nietypowego – Tony niezbyt wiedział, jak ładnie ubrać to w słowa, że liczył na coś bardziej niegrzecznego. Przecież nie mógłby powiedzieć mu tego wprost, bo wtedy Victor uznałby go za jakiegoś pierwszego lepszego napaleńca. A on nim nie był. Chyba. 

– Czyli jednak nabrałeś ochoty – starszy oblizał usta, uśmiechając się lekko. Wciąż uwielbiał się droczyć ze swoim narzeczonym. Sprawiało mu to dużą satysfakcję, gdy widział, jak Tony patrzy na niego zmieszany, próbując się odnaleźć w niespodziewanej sytuacji. 

– Znowu sobie robisz ze mnie żarty. To bardzo niemiłe – chłopak uderzył swojego przeznaczonego w klatkę piersiową. Nie było to mocno, bo młodszy chciał dać tylko upust swojemu oburzeniu, a nie skrzywdzić Victora. 

– Przecież to nic złego. Bardzo uroczo się wtedy zachowujesz, że czasem nie mogę się powstrzymać. Mam nadzieję, że się na mnie nie gniewasz – starszy podszedł do Tony’ego i położył dłonie na jego biodrach – przecież wiesz, że kocham cię najbardziej na świecie i się to nigdy nie zmieni. Wierzysz mi?

– Wierzę ci, ale to denerwujące, gdy robisz takie rzeczy – mruknął cicho, przytulając się do ukochanego. Victor przyciągnął go do siebie mocniej i pocałował go w czoło. 

– Już nie będę, przepraszam. Zaraz ci to wynagrodzę Tonyś, przysięgam – powiedział i zaczął leniwie składać pocałunki na szyi chłopaka. Tony rozluźnił się, odchylając przy tym swoją głowę w bok. Dłonie umieścił na ramionach starszego i lekko je ścisnął, tym samym chcąc jakoś zachęcić go do dalszych działań. Tak, podczas zbliżeń młodszy robił się bardzo niecierpliwy, ale Victor potrafił się do tego dostosować. 

Niedługo potem starszy złapał za krańce koszulki Tony’ego i uniósł ją, by następnie całkowicie ją zdjąć. Młodszy zadrżał lekko zarówno z zimna jak i podniecenia, które coraz bardziej napełniało jego ciało. Chłopak poruszył biodrami, cicho jęknął, gdy ich przyrodzenia się o siebie otarły. Victor tylko przewrócił oczami i skupił się na dawaniu przeznaczonemu jak najwięcej przyjemności. Krótko pocałował młodszego w usta, by zaraz poświęcić uwagę jego klatce piersiowej. Wbrew pozorom same skutki nie były jednymi z najbardziej czułych miejsc na ciele omegi. Tony wyjątkowo szybko pobudzał się, gdy starszy całował, czasem gryzł okolice sutków. Skóra wokół nich była aż za bardzo wrażliwa, a starszy lubił to wykorzystywać. 

Młodszy nie pozostał obojętny i również postanowił działać. Zmusił się do tego, by nie dać się całkowicie zamroczyć przez podniecenie i zaczął rozpinać koszulę narzeczonego. Oblizał wargi, widząc ciało ukochanego i znów zniecierpliwiony poruszył biodrami. Victor w odpowiedzi ugryzł chłopaka mocniej, przez co na jego skórze pojawił się niemały ślad. Tony pisnął głośno. Nie spodziewał się czegoś takiego. Ale mimo to, uśmiechnął się zadowolony i sięgnął do paska od spodni alfy. Niezbyt delikatnie za niego pociągnął, ale jakoś udało mu się go rozpiąć.  Potem zabrał się za spodnie, które z małą pomocą spadły na ziemię. Victor wydał z siebie westchnienie ulgi. Wreszcie nie czuł aż tak dużego dyskomfortu w dolnych partiach. 

Zagubiona omega ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz