Macilo: ejjjj
Yuko: cooooooooo
Macilo: no bo zabacz za okno
Foxeily: kwaśny deszcz
Macilo: kurła ja chciałem to powiedzieć
Yuko: a chuj ci w dupa
Rachel: kurwaaaaaaaaaaa wi fi mi nie działa
Yuko: WTF Rachel co ty robisz
Rachel: no jak to żyje pod lużkiem
MaciloMacilo: woth od kiedy
Rachel: od dawna
Yuko: nie no
Yuko: robi czary Mary
Yuko: czary Mary chokus pokus twoja stara to twoja stary bum
Madzik tworzenie nowego pokoju dra Rachel
Rachel: OMG mam pokój OMG kuweta dla Dona i pientrowe ludzki dla Dabiego
Macilo: może mi ktoś powiedzieć co teraz robimy
Rachel: a tak wogule to kiedy to skad macie mundurki szkolne skoro jest dopiero 25 lutego
Macilo: Rachel ale od 3 dni jest szkoła
Rachel: WTF
Macilo: Rachel leć dołączyć do kowenu idź z yuko a ja i Fox zajmiemy się eeeee żarciem i zorganizujemy sobie dzień filmowy
Yuko: co czemu
Macilo: Bo tak mówię
Foxeily: A tak wogule to czy ktoś do cholery widzidzał maja
Maja: kurwa mać na dwożu jest kwaśny deszcz
Rachel: o chej maja
Yuko: maja powiedz mi czy chociaż ty się zapisałam do cowenu
Maja: jak ja dopiero z Karaibów wruciłam
Foxeily: dobrze to ty yuko i Rachel zapierdalacie do szkoły żeby się zapisać do cowenów a ja z macilo zajmujemy się wieczorem filmowym
Maja: ale jak jest deszcz kwasu
Yuko: mam eliksir ochrony
Rachel: dobrze możemy już iść
Yuko Rachel i maja poszły do szkoły lecz wpierw użyły eliksiru
Macilo: a wiedz tak Fox zajmujesz się telewizorem a ja jedzeniem
Foxeily: dobra mamo
Macilo: ty chuju
Tymczas u dziewczyn
Yuko: Ej a tak wogule to na jakie scieszki idziecie
Rachel: zwierzęta
Maja: leczenie
Yuko: cool ej a wogule to 2 spray są bo skoro wi fi mam nie działa to czy innym też nie działa
Rachel: oby
Maja: a ta 2 sprawa
Yuko: a no tak a co jeśli ten deszcz to tylko iluzja foxeily i ona chce nas się pozbyć żeby podrywać dzieci
Maja: on... Nie jest iluzja... Niestety...
U foxeily i Macilo
U dziewczyn znowu
Yuko: nareszcie przy szkole
Dyrektor: co wy tu robicie
Rachel: nie było nas w szkole ja profil zwierząt a ta druga leczenie
Maja: ja to ta druga
Dyrektor: No dobrze ale czemu wy tu...
Yuko: a więc...
U foxeily i Macilo
Macilo: dobrze! Ja już
Foxeily: ja też
Dźwięk z dworu "pip pop"
Macilo: ej co to było
Foxeily: nwm zobaczmy
Wychodzą na dwie i wodza 5 zwierzątek puchatych jak chmurki i słodkich jak Wata
Foxeily: przygarnięty je
Macilo: nie dacie mi spokoju więc tak
Foxeily: ja biorę tego z czarną grzywką nazwę cię rey
Rey popi po
Dobra to ja biore tego z niebieskim ogonkiem i plamka na oku nazwę ci hm... będziesz poki
Póki poi iop
A wasza trujka niech teraz wejdzie
W szkole
Dyrektor mh dobrze więc czy chcecie rzebym was tam przetestował
Rachel: oczywiście
Teleportuje
Pod domem puk puk
Macilo: otwiera drzwi
Dyrektor: oddaje
Poczym wraca do szkoły
Już w domu
Foxeily: my dla was niespodzianke wyjdzie proszę
Wchodzą 3 białe chmurki
Macilo: To będzie wasze słodziaki
Macilo: A te 2 to Rey i póki,póki jest mój a Rey foxeil
Dziewczyny razem: omggggg
Yuko biere tego i na nazywam go deku
Maja: ja biere tego i nazywam go geo Dadi
Rachel: to ja biere tego i eeee będziesz manga
//Nie mam pomysłu na koniec
CZYTASZ
sowi dom ale z OC
FanfikceKażda historia jest widziana innymi oczyma ta historia to idealny przykład . foxeily , macika i ich przyjaciół Są w świecie z toh napotykają przeszkody i kebaby // opowieść nie podchodzi pod canona tylko pod moje chore fantazje znaczy co Opowieść...