poznaję ją po dotyku, cholerna agnozja,
jestem ciężarem jak ciąża, przydałaby się aborcja,
adorują mnie jak Boga, mówią do mnie jak do psychologa,
mają na ustach wypisane czym są "patologia",
nie ma we mnie żadnej osoby, czyste cierpienie,
seks ze mną, parafilia, mam dziwne preferencje,
najpierw chce by wrócili, później słyszę bym wrócił,
ona jest plecami, nie da się jej zrzucić,
tak jakbym miał tarczyce, albo ręce z miodu,
nie mam jej w oku, mam ją na oku,
widzę ją w cieniach, nawet po zmroku,
i mam plac zabaw w domu,
ona może mnie zrzucić z łatwością jak ciuchy,
kiedy proszę o to, by pozwoliła mi nie wrócić,
diabeł nauczył mnie kusić, a ona lepiej kusi,
jestem głupi, czuje się jak szczur łykający gramy trutki,
moje ręce na jej ciele to czysta poriomania,
wszystko to mania, przy niej to jestem jak magnat
,bogate słownictwo, a jedyne słowa jakie wypowiem to wulgaryzmy,
charakter jak amstaf, a słowa wypowiadam jak romantycy,
to pica, jak zostawia mi ślady na szyi,
próbuje mnie strawić i się przyszyć,
to pica, jak zjadam jej wymarzony sen,
i najadłem się jak przegryzłem jej nerw,
to pica, jak zjada mi nerwy,
bo samodzielnie to nie jestem grzeczny,
to pica, jak zjadam jej ból,
jej dusza smakuje jak tusz,
mam ją na skórze, jak tatuaże,
mam ją na później, jak bandaże,
mam jej uśmiech, jak miraże
,mamy takie same dusze, jak są naćpane,
CZYTASZ
Scorpio
Poetry"Scorpio" to zbiór 18 tekstów pisanych od 30 czerwca do 8 lipca 2021 roku. To także rzeczy, które zabiły miłość. Instagram autorki okładki: fioletowa.luna