Uwaga! Będzie treść zawierająca 18+ dlatego jeśli nie masz ochoty czytać o takiej treści nie czytaj tego. A ci co nie mają nic przeciwko życzę miłego czytania.
Obudziliśmy się z chłopakami o godzinie trzynastej ale postanowiliśmy jeszcze nie wracać do domu , a jeszcze posiedzieć w chatce i jednak jeszcze pospać bo głowy nas bolały niesamowicie, jakoś nie przyszło nam do głowy aby sprawdzić telefony aby zobaczyć czy chłopaki nam coś pisali dlatego później gdy już tak postanowiliśmy się zbierać do domu i zobaczyliśmy nasze nieodebrane połączenia od chłopaków już się baliśmy co nas czeka w domu jak przyjdziemy , okazało się że Namjoom i Hoseok są u Jina i kooka w domu więc Tae również ma z nami wracać coś czuję że będzie niezły opierdziel ale trudno ważne że się dobrze bawiliśmy.
Gdy już prawie byliśmy pod domem zatrzymaliśmy się i stanęliśmy w małe kółeczko
- pamiętajcie nic im nie gadamy co się działo - zaczął jin a my wszyscy przytaknęliśmy i weszliśmy do środka , chłopaki nas usłyszeli i od razu kazali iść do salonu na kanapę więc tak zrobiliśmy , a chłopcy stali przed nami i się patrzyli na nas z góry- no proszę , proszę kiedy to się wraca- powiedział kook , a my się na niego popatrzyliśmy wszyscy
- pisałem, że nie wiadomo o której wrócimy , więc nie wiem o co ci chodzi ? - odpowiedziałem
- oo ty masz jeszcze coś do powiedzenia to proszę wyjaśnij nam co robiliście przez ten czas ? - stanął przede mną i złożył ręce , popatrzyłem się na niego i moja pewność siebie uleciała i nie wiedziałem co powiedzieć
- um... Tam i tu... Gdzie nas nogi poniosły - powiedziałem i już wiedziałem że Jungkook jest zły
- nie potrafisz normalnie odpowiedzieć ? Nie wiesz że się o was martwiliśmy ?- kiedy to powiedział wstałem i stanełem przed nim
- no ale daliśmy sobie radę i nie musieliście się o nas bać przecież nic nam by się nie stało , więc nie wiadomo po co panikujcie?- popatrzyłem się na chłopaków aby dali mi wsparcie bo nie chciałem się tylko ja z nim o to wykłócać więc zaczął Jin
- no właśnie nie wiadomo po co od razu tak panikujcie ?- potwierdził moje słowa i przewrócił oczami
- no właśnie - dopowiedział Tae
- no właśnie po co my się chłopaki martwimy ? Tacy są mądrzy to już niech robią co chcą nie będziemy się już o was martwić i pilnować - powiedział trochę zły Namjoon
- możemy się nie kłócić ? Nie chodzi nam o to żebyście przestali tylko raczej nas znacie i wiecie że my nic złego nie zrobimy- powiedział Jin
- ale my się nie kłócimy my wam oznajmiamy że macie wolna rękę i już nie będziemy się o was martwić bo po co ? - powiedział Hoseok a Tae do niego podszedł i się na niego popatrzył.
-dobra chłopaki na nas pora , ja sobie z nim porozmawiam w domu - dopowiedział Hoseok i pociągnął Tae za rękę a on szybko się z nami pożegnał i posłał smutną minkę
- my też mamy do pogadania - Powiedział Namjoon do Jina i wyszli również z domu więc Namjoon zabiera go do siebie , więc zostałem sam z kookiem popatrzyłem się na niego delikatnie a on stał tak samo i miał zamyśloną minę , już się bałem o czym on myśli , po woli do niego podszedłem i chwyciłem za rękę- nie bądź zły kooki- powiedziałem jak najmilej ,może go jakoś udobrucham
- możesz chociaż powiedzieć co robiliście i czemu dopiero o takiej godzinie wracacie ,a nie tak jak ustalaliśmy ? - popatrzył się na mnie
- powiem tylko że jak wyszliśmy z klubu poszliśmy do chatki
- a tam co robiliście ? - zapytał
- a nic takiego
- nic takiego czyli co ?
- no nic takiego , nieważne
- okOdwrócił się i poszedł do łazienki a ja usiadłem na kanapie i się zastanawiałem jak go tu trochę udobruchać,usłyszałem lejąca się wodę więc zapewnie się kąpie a ja postanowiłem dołączyć ,wszedłem po cichu do łazienki i się rozebrałem dalej czułem się trochę niekomfortowo ale musiałem się przełamać przecież to nie będzie ostatni raz kiedy będziemy się razem kąpać.
CZYTASZ
My Friend's Brother
RomancePark Jimin który zakochał się w bracie swojego przyjaciela. Wiek i reszta zmieniona na potrzebę opowiadania ❤️ ______________________________________ To jest moje pierwsze opowiadanie , więc proszę o wyrozumiałość 😆😁