______________________________________
Pov. [Adrew]
Wkurzała mnie ta robota nie dość że musiałem sie uganiać z dzieciakami za dnia to jeszcze muszę pilnować metalu za nocy ja sie wogóle nie wyśpie a przecież mam córkeczke, ta praca mnie załamuje
-- no co tam nasz kochany pracowniku dniaa~ -- odparł te zdanie w dosyć "zboczony" sposób na co ja sie zdziwiłem
-- a ty przypadkiem nie powinieneś był być chory? Wkońcu to chyba ja za ciebie przejmuje zmiane, nieprawdaż? -- na to sie uśmiechną czasami zaczynał mnie przerażać
-- wiesz -- mówił to zbliżając sie do mnie na zbyt bliską odległość naszczęście od tyłu ale czy to już nie molestowanie? -- czasami trzeba zrobić sobie przerwe a szef by sie nie zgodził -- powiedział to szeptając mi do ucha na co gwautownie wstałem i sie oddaliłem na bezpieczną odległość tego za wiele - ale jak widze martwiłeś sie o moją zmiane czyli miałem racje
-- nie schlebiaj sobie, i tak nie miałem też zostawić z kim mojej córeczki -- nie wiem czy powinienem był mu o niej wspominać gdyż miał dziwne podejście do dzieci przez co niektóre sie go obawiały
-- córeczki powiadasz, ile ma lat?
-- czy to ważne? Nie musisz wiedzieć
-- nie ważne -- coś jeszcze szepną do siebie ale nie zdołałem podsłuchać co tak by sie nie domyślił
-- dlaczego tak bardzo interesują cie dzieci i czemu masz do nich takie dziwne podejście -- nie był najwidoczniej z tego pytania zadowolony ale tyle już przy nim pracuje że mam prawo wiedzieć
Gdy zaczął sie na mnie patrzeć pytająco, spojrzałem na jego kieszenie było widać coś ostrego i chyba to zauważył bo wsadził tam ręke której już nie planował wyjąć i podszedł do mnie
-- po prostu są dla mnie zagadką i sie chce dowiedzieć o nich więcej -- wychodząc z bióra rzucił na mnie znudzonym wzrokiem gdy ja zostawałem w osłupieniu, coś z nim nie gra i ja sie dowiem
(.....)
Znudzony że nic sie jeszcze nie dzieje postanowiłem poszperać w dokumentach tyle tu pracuje a ani razu nie zaglądałem do tych szafek.
Jednak nie było w nich nic interesującego gdy miałem już odpuścić i wszyskto odłożyć zauważyłem malutką koperte z kropelkami krwi....czy ktoś to wogóle widział? nie ważne, wziąłem do ręki kawałek papieru i otworzyłem a na nich urwane nagłówki z gazetyZaginiona 5 dzieci dalej nie odnaleziona czy policja wstrzyma poszukiwania?
Okropne morderstwo w Freddy Fazbear's pizza
Morderstwa 5 dzieci podejrzewano jednego stróża dziennego jednak brak dowodów
Natomiast za tymi skrawkami znalazła sie zwinięta karteczka a na nich jakieś imiona
???? _______ 𝓬
???? _______ 𝓬
???? _______ 𝓬
???? _______ 𝓬
???? _______ 𝓬5 imion....5 dzieci chwila czy.....
W momentalnym czasie wyserzyłem oczy tak mocno jak sie tylko da ten fioletowy bakłażan wymordował 5 niewinnych dzieci?!
-- ty chory psychopato.....a tylko ruszysz sie mojej córki --
Nie mogłem już wytrzymać postanowiłem zadzwonić do szefa i go poinformować o tym, sprawdziłem czy nie ma gdzieś jakiegoś animatronika i wziąłem sie za telefon drżącymi rękoma wybierałem numer i czekałem aż odbierze jednak ktoś przerwał mi połączenie w chwili kiedy szef sie odezwał
CZYTASZ
❀ Cóɾkɑ diɑbłɑ ❀ [ Fnaf ]
FanfictionPewnego dnia pewien naukowiec po stracie pracy zaczął pracować w pizzeri wraz z jego córeczką, jednak jego planom zaszkodzić miał jego kuzyn który pracował razem z nim w pizzeri chciał wykorzystać dziewczynke do własnych ambicji "Zabaweczka tatusi...