♡ 13 ♡

109 6 4
                                    

______________________________________

Pov. [Ami]

Od imprezy niespodzianki braciszka mineło kilka dni przez co zdążyłam zapomnieć pare rzeczy które były w moich snach, zawsze jak o nich opowiadałam tatusiowi starał sie omijać wyciągając mnie na spacerki albo różne zabawy.
Polubiłam też spędzanie czasu z tatusiem, razem robiliśmy malutkie metalowe stworki, mówił mi że może będę taka jak on, coraz bardziej brakowało mi tatusia przez co co chwila płacze żartują wtedy że jestem bardzo podobna do braciszka chrisa

-- Gotowi? -- zapytał sie tatuś, wszyscy byliśmy ubrani w różne stroiki gdyż tatuś postanowił zabrać nas na otwarcie jego nowej placówki, Mike pytał sie skąd tatuś będzie miał na to pieniążki ale tatuś unikał odpowiedzi

-- tak -- obie z Elizką odpowiedziałyśmy w tym samym czasie, ona ubrana za lodzika ja za tościka, chris był ubrany za duszyczke a Mike za makaron.
Nikt nie wiedział czemu majkiś (tak dodam mu zdrobnienie~ autorka) wybrał makaronik poza nim samym

Elizka była ubrana za lodzika bo bardzo je kocha, powiedziała że nie ważne co sie stało z tym uroczym robocikiem zrobionym dla niej, ważne że robi lodziki

Ja byłam ubrana za tościka bo mój prawdziwy tatuś je uwielbiał, opowiadał mi że od dzieciństwa wraz z jego kuzynem uwielbiali sie nimi zajadać, jednak nigdy tatuś nie wspomniał kim jest jego kuzyn, powiedział tylko żebym go nigdy nie spotkała

Chris był ubrany za płaczącą duszyczke ponieważ Majkiś uważa że braciszek jest jak płacząca duszyczka z opowieści

-- Dobra więc odrazu mówie, jak tylko będziemy na miejscu zero rozdzielania sie i podchodzenia do jakich kolwiek animatroników chyba że chcecie skończyć jak Elizabeth wcześniej -- na to wspomnienie Elizka troche posmutniała więc przytuliłam ją z całej siły i zrobiłam przesłodziasne oczka jakie tylko umiem

Pare minutek po ustaleniu co i jak tatuś zaprowadził nas do auta mnie Elizke i Chrisa zapiął pasami a Majkisia zostawił by sam sobie zapiął (oni dalej są dla siebie chamscy :"D ~ aut.) i pojechaliśmy.
Jechaliśmy tak przez polanki i lasy był to troszeczke kawałek bo do miasta długo się jechało jak to tatuś mówił, Chris z Elizką grali w karty Majkiś robił coś na telefonie a tatuś był zajęty prowadzeniem auta więc ja pomyślałam że może w śnie spotkam tatusia, i spróbowałam zasnąć

== *sen* ========================

Byłam w dziwnym pomieszczeniu znjedną dużą szklaną szybką, w pomieszczeniu w którym byłam nie było nic a ja byłam ubrana w jasno niebieską sukieneczke (dokładniej miętową ale nie rożóżnia kolorów~ aut.)

Za szybą były różne przyciski i inne takie sprzęciki o których żaden z tatusiów mi nie wspominał, po paru minutach przyglądania sie wszystkiemu podeszło paru ludzi, którzy sie mi przyglądali, po chwili jednak pojawił się też tam mój tatuś

-- TATUSIU TATUSIU WRÓCIŁEŚ -- krzyczałam z całych sił jednak tatuś mnie nie zauważył co mnie troszke zasmuciło nagle przy tatusiu pojawił sie ktoś jeszcze, tatuś zaczął sie z nim wyzywać i powiedział że był najgorszym kuzynem jakiego miał

Nagle kuzyn tatusia podszedł do mnie jedynie co to miał całą czarną twarz i fioletowy uśmiech szeptając mi

" pewnego dnia będziesz moja perełciu "

Przez momencik pokazała sie twarz nowego tatusia i się obudziłam

================================

Byliśmy dopiero w połowie ponieważ tatuś tak mówił, wziełam kredki i zaczełam rysować mój sen by powiedzieć o nim tatusiowi gdy skończyłam byliśmy już na miejscu.
Wszyscy otworzyli oczka tak bardzo jak mogli, ten budynek był duży jak pałac dla księżniczek

❀ Cóɾkɑ diɑbłɑ ❀ [ Fnaf ] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz