Dziewczyna dokładnie kilka razy przeanalizowała czy chce na pewno porozmawiać z Jeanem o wcześniejszej sytuacji. Wiadomo, że chciała rzucić mu się na szyję, udawać że nic się nie stało. Ale ciężko było jej cokolwiek ruszyć w tej sytuacji.
Widząc po prostu szczęśliwego Jeana w obecności Mikasy bolało ją w cholerę. Nie chciała za wszelką cenę dawać za wygraną, że bawi się nijako. Szybkim ruchem porwała Reinera, który zresztą dalej był wcięty w rozmowę z Kristą i zaczęła z nim tańczyć.
Chłopak był już nieco pijany, także nie odmówił tańca. Zostawił w tyle zdezorientowaną Kristę. Nie tańczyli zwyczajnie, tylko bardzo energicznie i przyciągająco co nie przystoi na wigilii, ale dziewczynę to nie obchodziło. Ruszała ciałem znakomicie, Reiner również niczemu sobie. Czuła każdy wzrok na sobie, również w tym Jeana.
Słyszała tylko ciche szepty mówiące :
- Od kiedy ona tak świetnie tańczy?
- Muszę z nią potańczyć!
- Jakie ona ma ciało!
- Czy aby nie przesadza?
Ale miała je głęboko w dupie. Ta chwila była dla niej ważna, tańczyła bardzo odważnie z nim, po prostu nie owijając się w bawełnę. Zbliżyła się niebezpiecznie twarzą do niego, stykali się ledwie końcówkami nosa. Ale szybko się oddaliła. Nie chciała później niepotrzebnych kłótni z Kristą.
Po prostu się czuła wspaniale. Wiedziała że Jean będzie zazdrosny, o to jej właśnie chodziło. Przykuć jego uwagę, pokazać mu co traci właśnie. Poczuła tylko jak ktoś ją porywał do tyłu. Odwróciła się i dalej tańczyła z tą osobą. Jednakże tego się nie spodziewała, sam Jean do niej podszedł?
Oboje tańczyli razem z namiętnością, bez żadnego dystansu. Przez ten taniec dziewczyna czuła, jak szybko robi się pijana. Jeden zły błąd i będzie po niej. Jean złapał ją z łatwością za talię i kierował. Dziewczyna zarzuciła mu ręce za szyję i dalej tańczyła.
W końcu doszło do tego czego nie chciała najbardziej przy wszystkich, Jean zbliżał się niebezpiecznie do jej twarzy. Złączyli się po prostu w namiętnym pocałunku, słyszeli tylko jak każdy bije dla nich brawa. Ona się tego nie spodziewała, ani on.
CZYTASZ
Denerwuje mnie twoja uporczywość!
Teen FictionJean Kirstein najgłupszy koń w całym moim życiu! Przecież dopiero wylądowałam w Korpusie Treningowym na dobre cztery lata.. Poznacie Rozalię Dixon, i jej całe życie ujęte w czterech latach. POLECAM CZYTAĆ DLA TYCH, KTÓRZY OGLĄDALI AOT !!! Aktualizow...