4.

3.9K 252 475
                                    

Obudziłem się, dzisiaj była niedziela więc nie miałem pracy. Zdziwił mnie fakt, że nie znajdowałem się w pokoju gościnnym. Zauważyłem, że znajduje się w uścisku tego idioty, chwila ja też go przytulam. Szybko się odsunąłem, byłem w jego pokoju..Karl, Sapnap zabije was. Siadłem na łóżku i nie widziałem mojego telefonu, wstałem więc i udałem się do pokoju gościnnego gdzie znajdowała się moja torba. Wyjąłem telefon, była godzina 11:53, to i tak wcześnie jak na mnie. Poszedłem do łazienki która była połączona z pokojem i się ogarnąłem. Założyłem to co wczoraj bo nie miałem niczego innego, schowałem telefon do kieszeni moich jeansów i zszedłem na dół.

Zapamiętałem gdzie jest kuchnia, a tak naprawdę też salon bo te dwa pomieszczenia są ze sobą złączone więc tam się udałem. Zobaczyłem tam Sapnapa oglądającego telewizję i Karla robiącego coś w kuchni. Poszedłem do Karla.

-O hej Gogy, jak się spało?-zaśmiał się.
-Świetnie wiesz?-powiedziałem z sarkazmem.
-Fajnie, że ci się podobało.-wtrącił się Nick.

Oboje zaczęli się śmiać, a ja tylko przewróciłem oczami.

-Z czego się śmiejecie?-zapytał zaspany blondyn, który właśnie zszedł na dół.
-On wie?-szepnął Karlos do Sapnapa.
-Nie.-zaśmiał się szatyn.
-Czego nie wiem?-znowu zadał pytanie.

Nadal stałem w miejscu opierając się o szafkę, Karl wyjął swój telefon i po chwili pokazał nam zdjęcie jak ja i Clay razem śpimy przytulając się. (Jeśli nie umiecie sobie wyobrazić to dałam coś takiego jako zdjęcie w mediach~Autorka)

-Wyślij mi to.-powiedział uśmiechnięty szefuńcio.
-Usuń to.-odparłem.
-Oj Georgie przesadzasz.-zaśmiał się.
-Ide z tąd.-wyszedłem z kuchni i udałem się do salonu gdzie siadłem na kanapę.

Wyjąłem telefon i zacząłem przeglądać Instagrama, Clay coś do mnie gadał ale go nie słuchałem. Poprostu wstałem bez słowa i poszedłem po moje rzeczy na górę.

-Gdzie idziesz?-pobiegł za mną Karl.
-Wracam do domu-odpowiedziałem.
-Aw już?-zasmucił się chłopak.
-Tak, jestem umówiony z moją przyjaciółką.
-No dobra rozumiem.. odwieźć cię?-zaproponował.
-Jeśli byś mógł..
-To chodźmy!

Wziąłem moją torbę i zszedłem na dół z Karlem. Zaczęliśmy zakładać buty.

-Oh Geogre wracasz już?-zapytał Sapnap.
-Tak, spotykam się z moją przyjaciółką.
-Właśnie Nick, odwożę Georga. Mogę wziąć twój samochód?-zapytał Karl.
-Jasne, tylko uważaj tym razem proszę.. nie chcemy żebyś znowu prawie spowodował wypadek..-westchnął Sap.
-Dobrze będę uważał.
-Pa Nick-pożegnałem się z szatynem.
-A ze mną się nie pożegnasz?-zapytał Clay który przysłuchiwał się całej rozmowie.
-Nie.

Wyszedłem z Karlem. Udaliśmy się do garażu gdzie stało pięć samochodów. Po co tyle? Chłopak wyciągnął kluczyki do samochodu po czym wsiadł za kierownicę do jakiegoś czarnego samochodu z ozdobnymi, namalowanymi płomieniami w niektórych miejscach. Wsiadłem chwilę po nim i zapiąłem pasy.

-Wiesz gdzie mieszkam?-zapytałem Karla.
-Tak, Clay nam powiedział.. ma też twój numer telefonu i kilka innych danych..-zaśmiał się nerwowo chłopak.

Westchnąłem.

-Ej wiesz, nie chcę na ciebie naciskać ale.. może dałbyś mu szansę? On nie jest taki egoistyczny na codzień. Teraz widać, że się stara o drugą szansę-powiedział brunet.
-Ja.. nie wiem. Nie zrobił na mnie dobrego wrażenia..
-Co się stało?
-Gdy poszedłem wtedy na rozmowę kwalifikacyjną, zapukałem do drzwi gabinetu Claya. On się tam bzykał z jakąś laską!-odpowiedziałem wymachując rękami.
-On? On z dziewczyną?-zapytał zdziwiony.
-Co masz na myśli?-odparłem zmieszany.

Karl nagle się ocknął i zatkał usta jedną ręką. Jakby za dużo powiedział.

-Halo ja chcę widzieć!-powiedziałem.
-No dobra ale jak powiesz komuś, że wiesz, a zwłaszcza Clayowi to cię zabiję-poddał się brunet.-Clay jest gejem.

Chwila, co? Popularny, bogaty biznesmen jest.. gejem? Nie mam nic do osób lgbtq ale nie spodziewałem się tego. Dlatego mówi do mnie kochanie i do mnie zarywa? Może mówi te rzeczy tylko dla żartów?

-George! Obiecaj!
-Obiecuje, nikomu nie powiem-odpowiedziałem.-A co do tej drugiej szansy.. przemyśle to, a przynajmniej spróbuję podchodzić do niego z innej strony.
-Dobra, dziękuję George. Jesteśmy już pod twoim blokiem-Karl zatrzymał samochód.
-Dzięki Karl, do zobaczenia w pracy!-wziąłem moją torbę i wyszedłem z pojazdu.
-Paa!-krzyknął chłopak przez otwarte okno i pojechał z piskiem opon.

Zaśmiałem się cicho i wszedłem po schodach na górę. Wyjąłem klucze i przekręciłem je w zamku, wszedłem do mieszkania. Pierwsze co postanowiłem zrobić przed spotkaniem z Melody to przebrać się w czyste ubrania, bo nadal jestem we wczorajszych. Ubrałem się i ogarnąłem, chwilę przeglądałem Instagrama i poszedłem spotkać się z przyjaciółką.

Spotkaliśmy się w kawiarni, czerwono włosa dziewczyna już na mnie czekała przy stoliku. Wszedłem do środka i odszukałem jej wzrokiem, dosiadłem się do niej i zaczęliśmy rozmowę. W międzyczasie wypiliśmy kawę gdy w końcu dziewczyna zmieniła temat.

-Wiesz, nie wiedziałam, że się z kimś spotykasz..-zaśmiała się.
-Co? Nie randkuje z nikim-odparłem.

Czerwonowłosa wyjęła swój telefon z kieszeni i włączyła jakiś artykuł.

Biznesmen Clay WasTaken spotyka się z chłopakiem? Nie wiemy dokładnie kim jest bratnia dusza gwiazdy, można domyślić się, że to nowy pracownik firmy WasTakena.

Sapnap on Instagram:

Sapnap on Instagram:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

1.34M ❤️
sapnapinsta Love birds 🕊️

Wyświetl komentarze↓

-

Taki post opublikował Nick aka Sapnap, współlokator, współpracownik oraz równocześnie przyjaciel Claya.
Czy dowiemy się kim jest tajemniczy brunet?
-

-Chwila.. CO?!-krzyknąłem na całą kawiarnię.-zabije Sapnapa!
-George, spokojnie..
-Jak mam być spokojny?! Cały internet będzie zawalony tym, że spałem z tym egoistą!-wrzeszczałem.

Ludzie zaczęli coś między sobą szeptać, a niektórzy robić zdjęcia.

Mam przejebane.

————————————

Office Romance || DNF ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz