12.

3.1K 210 181
                                    

I tak się zaczęła gra w kręgle, a raczej chaos. Graliśmy tak godzinę lub dłużej, bawiliśmy się świetnie.

-Pa braciszku, pa Gogs!-pożegnała się z nami Drista.
-Paa!-odpowiedziałem jej.
-Mam nadzieję, że zobaczymy się dziś na imprezie wieczorem-uśmiechnęła się i wyszła.
-Wracamy?-zapytałem blondyna.
-Jak chcesz.
-Obraziłeś się?-zaśmiałem się.
-Możliwe.
-Za co?
-Gadałeś więcej z moją siostrą niż ze mną!
-Oh nie bądź zazdrosny..-poklepałem go po ramieniu.
-Jutro spędzamy cały dzień razem, w naszym pokoju, sami.
-To brzmi jakbyś chciał mnie tam zgwałcić-stwierdziłem.
-Bo chce-zaśmiał się.
-Słucham? Idiota..-westchnąłem.
-Dobra wracajmy.

Gdy wróciliśmy do pokoju ja już z dziesiąty raz w tym dniu poszedłem do łóżka, a Clay się wykąpać. Skorzystałem z okazji i zabrałem mu telefon, schowałem go pod moją szafkę nocną. Może to nie fair ale przecież on też miał mój telefon prawda? Będę go później przeglądał.
Blondyn wyszedł z łazienki i zaczął chyba szukać swojego telefonu.

-Gdzie jest mój telefon?
-Po chuja się kąpałeś, idziemy na basen i będziesz walił chlorem.
-George nie zmieniają tematu, gdzie mój telefon?
-Nie wiem.
-Jestem pewny, że zostawiłem go tu-podszedł do łóżka i zaczął szukać pod poduszkami i kołdrą.
-Ja nie wiem gdzie on jest, a teraz idę się zbierać na basen.
-Ale to zaczyna się dopiero za dwie godziny, pomóż mi szukać!-jeczał.
-Może jest w łazience, wiesz sprawdzę zaraz wrócę, pa!

Nogą zgarnąłem telefon z pod szafki i gdy blondyn nie patrzył włożyłem urządzenie do kieszeni, udałem się do łazienki. Zamknąłem się w pomieszczeniu, usiadłem na podłodze i odblokowałem jego telefon.

-Co za debil, nawet hasła nie ma-szepnąłem do siebie.

Najpierw zobaczyłem jego ostatnie wiadomości.

Sapnap

Karl

Quackity

Drista

-Kto to Quackity?-pomyślałem.

Wyszedłem w ich wiadomości. Jedyne co można było z nich wywnioskować, że ten Quackity nazywa się Alex, zna Nicka i Karla, nie pracuje tam gdzie ja z chłopakami.

Zobaczyłem, że Clayowi przyszła wiadomość od Nicka, kliknąłem w powiadomienie.

Od: Sapnap★
I co?

Do: Sapnap★
Co, co?

Od: Sapnap★
Co z naszym planem idioto

Do: Sapnap★
Jakim planem?

Od: Sapnap★
Z tym planem o którym gadałem z tobą przed tym jak poszedłeś na kręgle z Georgem i Drista

Do: Sapnap★
Nie wiem o co ci chodzi

Od: Sapnap★
No o tym planie gdzie zamierzasz powiedzieć to Georgowi idioto

Co Clay ma mi powiedzieć? Zadzwoniłem do Nicka.

-Co Clay ma mi powiedzieć?-zapytałem gdy odebrał.
-Chwila ty nie jesteś Clay!
-No niemożliwe, co ma mi powiedzieć?
-Nic.
-Przecież przed chwilą sam pisałeś o jakimś planie, napisałeś ,,No o tym planie gdzie zamierzasz powiedzieć to Georgowi idioto,,.
-Uh..on chciał ci powiedzieć, że... jesteś wspaniałym przyjacielem! Tak wspaniałym przyjacielem i bardzo podoba mu się ten wyjazd z tobą!-wykrzyczał do słuchawki.
-Nie drzyj się tak, słyszę, że kłamiesz. Trudno sam się tego dowiem.

Rozłączyłem się.

-Georgie do kogo ty tam gadasz? Znalazłeś mój telefon?-zapytał Clay przez drzwi.

Nawet nie zdążyłem nic wyjąkać, a on otworzył drzwi, przecież je zamknąłem.

-O masz mój telefon! Chwila dlaczego siedzisz na podłodze?-zapytał zmieszany.
-Ja.. znalazłem go pod szafką..przed chwilą więc jeszcze nie wstałem.

Podszedł do mnie, odebrał swój telefon i schował do kieszeni. Potem podniósł mnie i wyszedł z łazienki, po czym postawił na ziemi bez słowa.

-----------

Krótki rozdział ale mam dużo informacji więc jeśli chcesz to przeczytaj :))

1) wiem nie było długo rozdziałów Ale jak niektórzy wiedzą nie mam telefonu, laptopa ani tabletu bo ojciec mi zabrał przez moje oceny :P

2) Na zdalnych zamierzam pisać świąteczna książkę dnf okładkę już zrobiłam:

2) Na zdalnych zamierzam pisać świąteczna książkę dnf okładkę już zrobiłam:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(napiszcie mi co sądzicie) ->

3) DZIEKUJE ZA #1 W DREAMNOTFOUND I ZA #1 W DSMP

Office Romance || DNF ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz