Diane jak tylko skończyło się śniadanie, uciekała do swojej komnaty. Musiała odpocząć od tego wszystkiego i od uśmiechania, bo już ją szczęka bolała. Przy imperatorze mogła sobie pyskować ile chce, ale po śmierci jej matki nawet gdy odzywał się nie pytana to kończyło się siarczystym liściem prosto w policzek. A teraz przed rodziną królewską musiała udawać idealną księżniczkę. Znowu chciała robić zdjęcia co pięć minut, mazać tuszem po sukienkach i patrzeć jak kartki się zapalają pod woskiem i świecą.
Ale to było niemożliwe. Za bardzo się bała że odeślą ją z powrotem, stanie się rozczarowaniem dla siostry i przedmiotem do bicia dla imperatora. Westchneła i zrezygnowana poszła do biblioteki. Może tam mają jakieś ciekawe książki? Te na półce były nudne.xxx
Biblioteka była ogromna. Diane szczęśliwa z tego powodu, zaczęła się szukaniem horrorów, lub innych dreszczowców. W końcu uzbierała pięć książek. Ale przecież jej to nie wystarczy, prawda? To jedyna możliwe zajęcie, które będzie ryzykowne — w przeciwieństwie do gwiazd, wikołków i wygłupów w trawie oraz rysowania bazgrołów na sukienkach. Tego na pewno by jej nie wybaczyli.
— Tu jesteś, szukałem cię. — powiedział chłopak, tak nagle, że Diane podskoczyła z krzykiem i potknęła się o rąbek sukienki, poczym wywaliła się razem z książkami na podłogę. Odrazu się podniosła, masując sobie łokieć.
— Dobry boże, ktoś cię uczył zakradania? Omal zawału nie dostałam, to jest drugi raz kiedy omało mnie nie zabiłeś. — powiedziała obużona. Jednak Paul się tylko uśmiechnął, a Diane nie takiej reakcji oczekiwała.
— Jesteś inna niż wszystkie księżniczki. Nie gadasz o sukienkach, bogactwach i chłopakach i nie śmiejesz się jak idiotka. — powiedział przyglądając się jej z zmrużonymi oczami, a Diane przełknęła ślinę. Odwróciła wzrok zarumienona i odchrząknęła.
— Skąd ty wiesz tyle o księżniczkach? — zapytała, unosząc brew i podnosząc książki. — A, jeden ze strażników kazał ci przekazać że jakiś Duncan na ciebie czeka. — zwinnie zmieniła temat i go wymienał
CZYTASZ
THE DESERT IN MY HEART . DIUNE
FanfictionDiane, wychowana pod okiem największego dyktatora, nie mogła sobie pozwolić na taką bzdetę jak uczucia. Jednak kiedy znajduje się na planecie pod panowaniem rodu Atrydów, pewien książę zawraca jej w głowie. I mogłabym powiedzieć że żyliby długo i sz...