Rozdział 17

192 13 39
                                    

Wstaliśmy rano. Marinette była w łazience. Już jutro miał przyjechać Adrien z Kagami. Było trzeba im jakoś powiedzieć o dziecku.

Mój telefon zaczął dzwonić.

To był... Adrien?

-Halo?

-Cześć Ojcze. Muszę ci coś powiedzieć.

-Tak słucham.

-Będziesz zły jeśli zostaniemy tak no na jeszcze 4..

-Dni?

-Nie ..chodzi mi o..

-Tygodnie?

-Nie miesiące.

-Coś się stało?

-Mama Kagami będzie w szpitalu przez 4 miesiące i prosiła byśmy zostali razem z nią. Będzie miała operację wymagającą dużego czasu .

-Jaką?

-Chciała byśmy nie mówili ,ale możemy zostać w Japonii te 4 nawet niecałe 4 miesiące?

-No dobrze jeśli jest taka końeczność.

-Dziękuję. Do zobaczenia Ojcze.

-Do zobaczenia.

Byłem zaskoczony. Z łazienki wyszła Marinette.

-Idziemy na śniadanie?

-...

-Gabrielu co ci jest?

-Adrien do mnie zadzwonił powiedział ,że zostanie w Japonii na 4 miesiące.

-Aż 4 miesiące?

-Tak ,matka Kagami będzie miała jakąś operację i chce by zostali przy niej.

-Dobrze. Rozumiem.

Nastała chwila ciszy.

-Przecież ja za 4 miesiące będę miała całkiem spory brzuch. To będzie niespodzianka dla nich.

-Racja. Będziemy musieli uszyć Ci luźne stroje.

-Tak. To prawda. Możemy kupować też ubranka jak poznamy płeć dziecka.

-Wolę szyć.

-W sumie racja. Lepsza jakość od tatusia.

-To co idziemy na śniadanie?

-Jasne.

~·----·-·-----·----·---·~
Tutaj skrót tych 4 miesięcy ,bo nic ważnego się przez ten czas nie działo:)
~·----·-·-----·----·---·~
|
V
Marinette czuła się wyśmienicie. Miała swoje zachcianki w tym typowe ogórki kiszone z nutellą i sardynki z pastą jajeczną. Pod koniec 3 miesiąca poznali płeć dziecka. To była dziewczynka. Gabriel szył i projektował w między czasie ubranka i zajmował się firmą. Również miał plan ,by niedługo się oświadczyć Marinette. Nieślubne dziecko to jednak problem.Dziewczyna ,całe dnie spędzała w pokoju ,bądź w ogrodzie ,lecz powoli było zimno na siedzenie w nim. Minęły 2 miesiące lata i dwa września i października. Kagami z Adrienem mieli przyjechać już jutro.
~·----·-·-----·----·---·~

°Marinette°

Byłam rano w łazience. Na śniadanie mieli przyjechać Adrien z Kagami. Miałam na sobie dość długi ,nawet jakby taką sukienkę, Golf i narzutkę.

Przeglądałam wiadomości. Niedługo miała być znowu Modowa Gala. Tematem miała być ...miłość.

Nagle do łazienki wbiegł Gabriel przytulając mnie i witając się z dzieckiem.

Miraculum•|°Gabrienette°|•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz