Rozdział 16

157 9 2
                                    

Obudziłam się. Założyłam nogę na Gabriela a rękę na jego szyję.

-Co robisz?

-Tak mi jest wygodnie.

-Mi nie...czekaj.

Gabriel przekręcił się po czym złapał Marinette za nogi i znalazł się prawie nad nią.

-Gabrielu co ty robisz?

-Chciałbym się rozkoszować twoimi ustami i szyją.

-Nieeeee ja chcę spać.

-Kochanie przez nas samych moja firma upadnie. Jest 6 zaraz śniadanie. Musimy jechać dzisiaj do firmy.

-Serio?

-Tak. Chcę ogłosić oficjalnie ,że jesteś moją dziewczyną.

-Nie mogę jechać tam jako asystentka?

-Nie ma mowy...

Złożył na mojej szyi całusa po czym na dwóch policzkach ,a na koniec na ustach.

Zbliżył się do mojego brzucha uchem.

-Jak tam moje dzieciątko?

-Dobrze ,Gabrieli nic mu nie jest.

-Wiem ,ale chcę go przytulać od samego jego istnienia.

-Albo ją.

-Tak. Jakby była córka bym nauczył ją ładnie się ubierać i projektował bym jej ciuchy.

-Ahh mamy Gabrieli jeszcze 8 miesięcy i 2 tygodnie będzie czas na wszystko.

Wstałam z łóżka odpychając Gabriela tak ,że się położył na poduszce.

-Gdzie idziesz?

-Umuć się i ubrać.

-Okej. Czekaj czy ja widzę lekki brzuszek?

-Co?

Spojrzałam w stronę lustra. Prawda miałam lekki podbrzuszek. Uśmiechnęłam się i weszłam do łazienki.

Weszłam pod prysznic. Zaczęłam się myć.

Cholera zapomniałam wziąć ubrań.

-Gabrielu przyniósł byś mi błękitną sukienkę z szafy? Taką ze wzorem fiołków.

-Zaraz kochanie.

Kilka minut później do łazienki wszedł Gabriel i położył mi na szafkę.

-Idę na dół dobrze kwiatuszku?

-Jasne idź zaraz przyjdę.

Gabriel wyszedł.
Umyłam włosy i wyszłam
Wysuszyłam je i się ubrałam w sukienkę.

Poszłam w stronę drzwi. Otworzyłam je przed nimi stał Gabriel.

-O skarbie miałem po ciebie iść.

-Nie martw się już szłam.

-Dzisiaj..ymm nie będzie śniadania. Przypomniało mi się ,że dałem wolne dla kucharki na tydzień i jedzenie będzie przychodziło do nas albo sami sobie kupimy.

-O...okej.

-Idziemy do samochodu?

-Tak.

Powiedziałam ledwo. Rodzina Agrestów ogólnie wszyscy z nią powiązaną wiedzieli o naszym związku ,moi rodzice i Alya.

Nie byłam gotowa. Jak to odbiorą ludzie ,ja byłam dosyć znaną projektantką ,a Gabriel tym bardziej. Było by to dziwne. Widziałam te wszystkie nagłówki.

Miraculum•|°Gabrienette°|•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz