Rozdział 26 - W jedności siła

1.3K 75 22
                                    

Po raz pierwszy od dłuższego czasu skrzydło szpitalne w Hogwarcie było całkowicie pełne. Większość ludzi po prostu odsypiała emocjonalny stres, ale sporo było rannych. Remus Lupin dochodził do siebie po uszkodzeniu mięśni, które spowodował Fenrir Greyback. W oka mgnieniu będą jak nowe. Bill Weasley wciąż cierpiał po ataku Greybacka na jego twarz i prawdopodobnie nigdy już nie będzie taki sam. Cho Chang miała złamaną nogę i głębokie cięcie na plecach, ale jej obrażenia były już opatrzone. Mogła wyjść zaraz po przebudzeniu. Ernie Macmillan odsypiał wstrząs mózgu, Dean potrzebował wyleczyć złamany obojczyk, a Colin Creevey musiał poczekać, aż odrośnie mu kilka kości w ramieniu.

Potem były dwa łóżka osłonięte parawanami dla prywatności.

Najdalsze łóżko wciąż zajmowało ciało Albusa Dumbledore'a, przykryte prześcieradłem. Nikt jeszcze nawet nie próbował przenieść ciała, częściowo dlatego, że wciąż byli w szoku, a częściowo dlatego, że nie wiedzieli, co zrobić. Nikt nie chciał wystąpić naprzód i podjąć decyzji, gdzie będzie ostateczne miejsce spoczynku Dumbledore'a. Nikt nie chciał myśleć, że dyrektor Dumbledore będzie miał miejsce ostatniego spoczynku.

Następne miejsce zajmował nastolatek, który nie odniósł żadnych poważnych obrażeń fizycznych. Miał jednak więcej bandaży i był podłączony do większej ilości urządzeń niż ktokolwiek inny w skrzydle szpitalnym. Obrażenia Harry'ego Pottera były niemal podsumowaniem jego ostatnich kilku lat w Hogwarcie: fizyczne, emocjonalne i magiczne wyczerpanie oraz łagodny wstrząs mózgu. Miał też skaleczenia i siniaki na całym ciele, od których pani Pomfrey się wzdrygała. Aby pomóc Harry'emu wyzdrowieć, w jego grzbiet dłoni włożono igłę, która była połączona z rurką prowadzącą do dużej kolby zawierającej niebieskawy eliksir. Eliksir był mieszaniną mikstury regenerującej i odżywczej opracowanych w zeszłym roku, by pomóc komuś szybciej dojść do siebie po magicznym i fizycznym wyczerpaniu.

Taka mikstura pozwoliła też Harry'emu obudzić się we wczesnych godzinach porannych przed wszystkimi innymi. W oknach widać było promienie wschodzącego słońca, niezwykle oświetlając w skrzydle szpitalnym. Harry zdezorientowany otworzył oczy i zamrugał ze zmęczeniem na rozmazany obraz wokół niego. Jego ciało krzyknęło w proteście, gdy sięgnął do stolika nocnego po okulary. Wydawało się, że znalezienie ich zajęło mu niewiarygodnie dużo czasu, ponieważ każdy ruch wysyłał dodatkową iskrę bólu w górę jego ramienia i kręgosłupa. Powstrzymując jęk bólu, Harry założył okulary i zamrugał, gdy wszystko stało się wyraźne.

Po jego lewej stronie znajdował się parawan, po jego prawej kolejny, za krzesłem, które było obecnie zajmowane przez śpiącego Syriusza. Harry wpatrywał się w swojego ojca chrzestnego zdezorientowany, nim ogarnęły go wspomnienia tego, co wydarzyło się poprzedniej nocy. Tak trudno było uwierzyć, że tak wiele mogło wydarzyć się w ciągu jednej nocy. Tak trudno było uwierzyć, że niecałe dwadzieścia cztery godziny temu Harry skupiał się głównie na egzaminach końcowych. Już nie. Teraz Harry martwił się, jak przeżyje bez Dumbledore'a w swoim życiu. Dumbledore zawsze służył pomocą, nigdy nie krytykując żadnego z błędów, które Harry popełnił przez te lata.

Wzdychając ze znużeniem, Harry usiadł powoli, krzywiąc się przy każdym ruchu. Jego trening uzdrowicielski kazał mu słuchać jego ciała i pozostać nieruchomym, ale była to ostatnia rzecz, jaką Harry chciał teraz zrobić. W łóżku nie miał do roboty absolutnie nic poza myśleniem, co oznaczało powtarzanie w kółko w umyśle poprzedniej nocy. Harry ostrożnie wyciągnął igłę z grzbietu dłoni i usunął kilka dziwnie wyglądających łatek z ramion, po czym wysunął się z łóżka. Jego stopy dotknęły zimnej, kamiennej podłogi, posyłając iskry bólu wzdłuż jego nóg. Chwytając się łóżka dla podparcia, Harry powoli podszedł do nóg jego łóżka, a jego ciało zdawało się robić silniejsze z każdym krokiem. Zamknął oczy i w myślach podziękował Hogwartowi. Za dobrze go znał.

Moc Hogwartu | TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz