Rozdział 17 - Inny punkt widzenia

1.2K 73 45
                                    

Nim Harry się zorientował, nadszedł czas, by pokazać Radzie wspomnienie z nocy w Ministerstwie. Rozmawiał z Remusem o zadaniu Dumbledore'a i był nieco zirytowany, gdy Remus tylko uśmiechnął się i pożyczył mu szczęścia. Harry nie oczekiwał pomocy Remusa; po prostu nie podobał mu się znaczący wyraz twarzy Remusa. To sprawiło, że poczuł, że przegapił oczywiste rozwiązanie problemu, co prawdopodobnie było prawdą, ale to musiało poczekać.

Remus, Hermiona i Cho wymyślili zaczarowany pergamin, który miał być podpisany przez każdego z Rady, by zapewnić ich milczenie. Harry uważał, że to trochę ekstremalne, ale wiedział, że lepiej ponownie nie kłócić się z Hermioną i Cho. Co najgorszego mogło się wydarzyć? Wyśmiewanie ze strony Ślizgonów? Pełne podziwu spojrzenia młodszych roczników? To nie było nic nowego. Harry radził sobie z tym przez ostatnie pięć i pół roku. Nie zmieni się to, póki ludzie nie zaczną patrzyć na niego jak na zwykłego nastolatka.

Harry pierwszy przybył do Pokoju Życzeń wraz z Ronem i Hermioną. W rękach trzymał myślodsiewnię, którą dostał od Syriusza i Remusa, podczas gdy Hermiona trzymała kryształową butelkę zawierającą wspomnienie z tamtej nocy. Ron i Hermiona nie do końca wrócili do bliskiej przyjaźni, którą dzielili przed humorkami Rona i wmieszaniem się w to Lavender Brown, ale przynajmniej mogli przebywać w swojej obecności bez rozpoczynania III wojny światowej.

Remus przybył jako następny z prośbą, by Harry został po zakończeniu spotkania. Sądząc po falach ulgi i podekscytowania, które wypływały z Remusa, Harry wiedział, że nie musiał się martwić, dzięki czemu mógł skupić się na spotkaniu. Członkowie Rady przybyli w dwójkach. Neville i Ginny przyszli pierwsi, a zaraz za nimi Cho i Luna, i po kilku minutach Justin i Hannah. Cho natychmiast stanęła obok Hermiony, by w razie potrzeby wspierać Harry'ego.

- Dobry wieczór wszystkim – powiedział Remus z uśmiechem. – Na dzisiaj mamy zaplanowane coś innego. Harry chciałby, żebyście zobaczyli, jak wygląda prawdziwy pojedynek i żebyście wyciągnęli wnioski z jego doświadczenia. Dzisiaj wejdziemy do jego myślodsiewni, by być świadkami jego pojedynku z Voldemortem w Ministerstwie. – Rozległo się kilka sapnięć. – To, co dzisiaj zobaczymy, nie jest rzeczą, o której może wiedzieć cała szkoła, więc chcemy, żebyście wszyscy to podpisali.

Remus położył zaczarowany pergamin i pióro na małym stoliku, który pojawił się znikąd.

- Ten pergamin zawiera kilka zaklęć tajności. Chcemy, żebyście wiedzieli, że ufamy, że nie zrobilibyście niczego, co naraziłoby Harry'ego na niebezpieczeństwo. Jednakże wiemy też, jak łatwo jest czasem, by coś nam się wymsknęło. Jeśli ktokolwiek nie czuje się komfortowo z podpisywaniem tego, może wyjść. Nie zmuszamy was do niczego.

Ginny pierwsza zrobiła krok do przodu.

- Podaj pióro, Remusie – powiedział z szerokim uśmiechem.

Gdy Ginny podpisała pergamin, wszyscy inni podążyli jej śladem. Kiedy reszta podpisała, Remus zwinął pergamin i włożył go do kieszeni. Wszyscy czekali z niecierpliwością, gdy Hermiona podawała kryształową fiolkę i Harry wlewał zawartość do myślodsiewni. Spoglądając na pełne entuzjazmu twarze, Harry wypuścił długi oddech i podwinął rękawy.

- Do zobaczenia wkrótce – powiedział, po czym zniknął w ciemności, by pojawić się ponownie w słabo oświetlonym atrium Ministerstwa. Złota fontanna była w jednym kawałku i wszystko wyglądało tak spokojnie.

Hermiona przybyła pierwsza, a za nią Ron, członkowie Rady i na końcu Remus. Nim ktokolwiek zdążył coś powiedzieć, dało się usłyszeć zbliżające kroki. Wszyscy odwrócili się i ujrzeli nieco młodszego Harry'ego Pottera w okularach, wchodzącego do atrium z różdżkami w obu dłoniach. Ciężko oddychał i miał kilka siniaków na twarzy. Skrzywił się z bólu w chwili, gdy inna postać weszła do atrium. Kilka członków Rady sapnęło, podczas gdy inni walczyli ze sobą, by powstrzymać przerażone krzyki na widok wężowej twarzy Voldemorta ukrytej pod czarnym kapturem.

Moc Hogwartu | TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz