Wszystko wróciło do normy dziś wstałam w nie najlepszym humorze na całe szczęście dzisiaj nie ma szkoły.W domu nikogo nie było postanowiłam przejść się do baru o nazwie Mystic Grill na kawę.Ubrałam się w dzisiaj czarne dresy jak zawsze,makijażu nie robię więc wyszukiwanie zajęło mi mniej czasu.Po 30 minutach weszłam do lokalu i usiadłam przy baru gdzie podszedł do mnie blondyn Matt tak miał napisane na tabliczce przypiętej do koszulki
-Hej ty nie chodzisz tu do liceum?-zapytał zdziwiła mnie jego śmiałość bo nie wyglądał na takiego co dużo gada
-Tak 3 dni temu się tu przeprowadziłam-odparłam
-Matt Donovan-podał mi rękę
-Victoria Montero-uśmiechnęłam się
-Co podać?-wyciągnął notatnik i długopis
-Poproszę kawę-uśmiechnęłam się
-I burbona-za mną usłyszałam znajomy głos odwróciłam się i ujrzałam Kola
-O hej-uśmiechnęłam się-co u ciebie?
-Gdy cię zobaczyłem od razu lepiej-odparł z uwodzicielskim uśmiechem
-To ty go znasz?-zapytał Matt-radzę trzymać się od niego i jego rodzeństwa z dala-Kol podszedł bliżej
-Radzę trzymać buzie na kłódkę-powiedział najwidoczniej zdenerwowany brunet
-Bo co mi zrobisz?-zapytał Donovan,coraz bardziej mi się to na podobało,w tej chwili Matt i Kol stali tak blisko siebie że stykali się klatkami stanęłam między nimi i spojrzałam na bruneta
-Kol-spojrzał kątem oka na mnie-odpuść-teraz skierowałam wzrok na blondyna-mogę dostać moje zamówienie?-po chwili Matt się odsunął
-Zaraz przyniosę-kiwnęłam głową,a chłopak odszedł, usiadłam przy stoliku i przysiadł się do mnie Kol
-Kol możesz dać mi spokój-moje nastawienie się szybko zmieniło otóż tak już mam i nie przepadam za przemocą
-Nie gniewaj się piękna-znów ten uwodzicielski uśmiech-sprowokował mnie
-Słuchaj ja nie toleruje przemocy, a po drugie mam dziś zły dzień więc proszę cię daj mi spokój-powiedziałam jasno
-Dam ci spokój jeśli przyjdziesz do nas na kolacje, poznasz mojego brata-odparł
-Nie mam ochoty-odrzekłam, a Matt przyniósł mi zamówienie na całe szczęście obyło się bez awantur
-Jesteś pewna?-spojrzał na mnie
-Tak, a teraz proszę daj mi spokój-wzięłam łyk kawy, a on spojrzał prosto w moje oczy jego źrenice zaczęły się zwiększać i zmniejszać
-Przyjdziesz do nas na kolacje-powiedział hipnotyzująco lecz to na mnie nie działało
-Powiedziałam że nie-zrobił zdziwioną minę jakby nie spodziewał się takiej reakcji-a teraz proszę daj mi spokój-odszedł wściekły?
Zaczęłam się zastanawiać co ukrywają Mikaelsonowie nagle przy stole zjawił się Damon
-Hej-przywitałam się-co słychać?
-Nic ciekawego, a u ciebie widziałem jak twój wściekły chłopak wychodzi-uśmiechnął się,chłopak serio?
-Kol nie jest moim chłopakiem-odparła
-To dobrze-wypił łyk bursztynowego napoju ze szklanki którą przyniósł ze sobą
-Mam pytanie-spojrzał na mnie pytająco-dlaczego wszyscy odciągają mnie od Mikaelsonów?
-Bo nie chcemy żeby coś ci zrobili-odparł widząc moją zdezorientowaną minę kontynuował-wierzysz w wampiry,wilkołaki i takie tam?
CZYTASZ
SERCE NIE SŁUGA|MIKAELSON
VampireHistoria dwóch braci zakochanych w jednej dziewczynie.Jeden szalony drugi zaś porywczy,a oboje niebezpieczni.Ona jest urocza i niewinna.Victoria Montero 16-sto latka,która wraz z rodziną przeprowadziła się do małego miasteczka Mystic Falls. Czy jej...