Jest 3⁰⁰

538 26 0
                                    

Obudził mnie dźwięk dzwoniącego telefonu. Zobaczyłam kto do mnie dzwoni. Był to Oskar więc odebrałam.
- Boże odebrałaś jak ja się martwiłem.
- Przecież ci napisałam kartke że idę do chłopaków, poza tym czemu dzwonisz do mnie o 3 w nocy?
- No tylko nie napisałaś że zostaniesz na noc więc lepiej sobie zobacz ile masz nieodebranych połączeń i wiadomości.
- Przepraszam nie wiedziałam.
- Boże jaka ty jesteś zaspana.
- Dobra kończę dobranoc.
- Dobranoc młoda.
Byłam chyba u Maćka w pokoju. Wstałam bo nikogo koło mnie nie było. Zaczęłam iść w stronę salonu gdy nagle usłyszałam rozmowę więc się zatrzymałam.
- Zostaw ją w spokoju lepiej ci radzę ona nie jest dziewczyną dla ciebie.
- Chyba chciałeś powiedzieć że ja nie jestem facetem dla niej.
- Mówię ci skończ to zanim złamiesz jej serce każdej łamiesz serce, rzucasz a potem bierzesz następną.
- Młody ty mnie lepiej nie ucz.
Nie mogłam dłużej wytrzymać i weszłam do salonu. Obydwoje się na mnie spojrzeli.
- Paweł oprowadzisz mnie do domu?
- Jest 3⁰⁰ w nocy odprowadzę cię jutro.
Spuściłam wzrok i poszłam do pokoju Maćka skąd zabrałam moje ubrania które już wyschły. Pokierowałam się do łazienki gdzie ubrałam moje ubrania i zadzwoniłam do Oskara który odebrał po paru sygnałach.
- Oskar przyjdź po mnie proszę.
- Teraz? Młoda jest prawie 4
- Tak teraz błagam albo powiedz jakiemuś swojemu koledze żeby po mnie podjechał.
- Zaraz ktoś po ciebie będzie tylko wyśli adres.
- Okej to do zobaczenia.
- Cześć.
Udostępniłam chłopakowi lokalizację. Przesiedziałam w łazience jakieś 15 minut. Zadzwonił do mnie jakiś obcy numer.
- Halo?
- Hej już jestem możesz wyjść.
- Znaczy się kim jesteś?
- Igor, Oskar mnie przysłał.
- Dobra już wychodzę.
Wyszłam z domu chłopaków zabierając im jeden komplet kluczy. Zamknęłam dom i poszłam do auta w którym siedział chłopak w długich włosach.
- Karina?- zapytał blondyn.
- Tak, a ty zapewne Igor.
- Dokładnie.
Chłopak ruszył spod domu chłopaków i zaczął się kierować w stronę mojego mieszkania. Dojechaliśmy do mnie.
- Dziękuję że po mnie podjechałeś o tej godzinie.
- Nie ma za co i tak jeszcze nie spałem.
Chłopak się uśmiechnął a ja tylko powiedziałam ciche "cześć" i wyszłam. Poszłam do mieszkania. Zdjęłam buty w wejściu i zamknęłam drzwi na klucz. Poszłam do salonu gdzie siedział Oskar.
- Jesteś.
- Jestem.
- Młoda czy ty płaczesz?
Usiadłam koło chłopaka i się do niego przytuliłam.
- Czy oni coś Ci zrobili?
- Nie nic mi nie zrobili.
- To czemu płaczesz.
Nic nie odpowiedziałam tylko włączyłam telefon i napisałam do Pawła.

Ja

Zabrałam wam jedne klucze oddam w poniedziałek

Nie czekałam aż mi odpiszę tylko wtuliłam się bardziej w Oskara i usnęłam. Obudziłam się koło chłopaka w jego pokoju. Była jakaś 10.
- Cześć młoda, żyjesz jakoś.
- Jakoś żyje ale chciałam tylko ci powiedzieć co się wczoraj stało.
- No to mów chce się dowiedzieć wkońcu wczoraj przyszłaś zapłakana do domu.
- Byłam u chłopaków a oni uknuli plan że wrzucą mnie do wanny z zimną wodą. Udało mi się wyrwać przez próbę przekupstwa Maćka który zresztą miał mnie wrzucić do tej wanny
- Czekaj czym go chciałaś przekupić?- chłopak przerwał moją wypowiedź.
- Nie ważne albo wsumie i ważne bo dalszy obrut wydarzeń jest z tym związany. A więc powiedziałam że pokaże mu cycki w zamian za to że mnie wypuści. Nawet nic nie mów. Po tym jak mnie puścił pobiegłam do salonu. Ten debil mnie wziął i wrzucił z całej pety w tą wannę. Strzeliłam mu z liścia wyszłam i kawałek dalej straciłam siły więc usiadłam na ziemi. Po jakimś czasie zabrał mnie z ziemi i zaniósł do swojego pokoju i tam mnie zaczął wycierać.
- Czekaj tak całkowicie, znaczy się że tak wszędzie?
- Tak jakby w sumie to nie ważne. Po prostu mnie wytarł i mi dał ubrania. Potem poszliśmy do salonu gdzie Paweł włączył jakiś film. Ja usnęłam w zasadzie od razu. Kiedy mnie obudziłeś wyszłam na korytarz a oni w salonie rozmawiali. Po prostu mówili o tym że Maciek mi złamie serce a ja po prostu...
- A ty po prostu się zakochałaś.
- Ja się nie zakochałam. Stwierdziłam że tam chyba nie ma dla mnie miejsca.
- Ale przyznaj zabolało cię to.
- Może trochę...
~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~
Mam nadzieję że rozdział się podobał!
Będę wdzięczna za gwiazdki⭐
Za komentarze też będę wdzięczna.
A jeżeli ktoś chcę ze mną popisać to zapraszam😚

2 for you/ Maciej KacperczykOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz