Minął już rok od tej sytuacji w parku. Ola wróciła do Polski juz na drugi dzień. Od tamtego momentu nie mam z nią kontaktu. Hopek pogniewał się na mnie i też zerwał kontakt. Jeśli chodzi o mnie i o Jimina to jest juz dużo lepiej.
Pod koniec lata wrócił z mamą do Londynu i mamy kontakt ze sobą praktycznie 24/7. Czasami nawet porafi zadzwonić i zapytać jakie gacie lepiej ubrać..nie pytajcie.
Namawia mnie abym w te wakacje przyjechał do nich ale tak właściwie nie wiem czy mam ochote. Polubiłem moją samotność.
Nie mówię tak ale nie mówię też nie.
Zobaczymy jak to wyjdzie.
Nie ufajcie nigdy osobą poznanym przez internet bo nie zawsze są tymi za jakich się podają.
