Pov: Dream
- Dream? - Dobiegł mnie znajomy miły głos, podniosłem głowę w stronę dźwięku. - Co ty tu robisz? - Jego głos lekko zadrżał.
W jego wzroku dało się dojrzeć trochę strachu albo obawy.
- George? - Zaczął iść w moją stronę. - Sap daje mi lekcję życie i nie wypuścił do domu.
Usiadł na przeciw mnie.
- Jesteś cały zmarznięty. - Powiedział dotykając moją dłoń. - Nie pozwolę ci tu zostać bo zamrzniesz.
Wstał pociągając mnie za sobą.
- Idziesz ze mną. - Powiedział dalej trzymając mnie za rękę.
- Nie mam wyboru prawda?
- Tak! - Powiedział a w jego oczach pojawiły się iskierki radości.
Wywróciłem oczami a Gogy zaczął mnie ciągnąć przez chodnik. W ogóle co ja robię. Idę z nieznajomym chłopakiem do jego domu. A mówili, żeby nie ufać nieznajomym. Właśnie teraz widać jak bardzo jestem nieodpowiedzialny.
- Tak właściwie co ty tu robiłeś? - Spytałem.
- Nie mogłem spać, więc pomyślałem, że spacer dobrze mi zrobi. - Uśmiechnij się szeroko. Po chwili dodał. - Jesteśmy na miejscu.
Zatrzymaliśmy się przed niedużym niebieskim domkiem.
- Niebieski to mój ulubiony kolor. Właściwie to jedyny który który widzę. - Zaśmiał się przy tym.
Spojrzałem na jego pytająco.
- Jestem daltonistą. - Odparł na moje nieme pytanie. - Dlatego od naszego pierwszego spotkania zastanawiał kolor twoich oczu. - Odwrócił głowę w moją stronę i znowu spojrzał mi w oczy.
Poczułem jak moje policzki robią się czerwone.
- Mam zielone oczy. - Odpowiedziałem zwracając głowę w kierunku domku.
Usłyszałem jak cicho chichocze. Dalej mnie trzymając pociągnął mnie do domu. Gdy weszliśmy zobaczyłem ładny salon połączony z kuchnią utrzymany głównie w niebieskim kolorze. Wszystko było minimalistyczne co nadawało wnętrzu uroku.
- Naprawdę tu ładnie. - Powiedziałem rozdając się.
- Dzięki, ale jeszcze nie wygląda tak jak chciałem. - Stwierdził i w końcu puścił moją rękę. - Czuj się jak u siebie, a ja przyniosę jakiś koc. - Promiennie się uśmiechnął i poszedł do innego pokoju.
Zdjąłem buty i ruszyłem w stronę kanapy. Usiadłem na niej z kolanami pod brodą. Tak było cieplej. Zamknąłem na chwilę oczy, było przyjemnie ciepło. Nawet nie zwróciłem uwagi na wchodzącego do pokoju George'a.
~~~~
Obudziłem się na wygodniej kanapie przykryty kocem. Dawno tak dobrze nie spałem. Otworzyłem oczy, w pokoju było przyjemnie jasno. Po pomieszczeniu unosił się zapach smarzonych jajek. Niezgrabnie zmieniłem pozycję na siedzącą. Zwróciłem głowę w kierunku kuchni. Zobaczyłem bruneta z patelnią w ręku, robił chyba jajecznicę. Odwrócił się do mnie, i z zaskoczenia podskoczył.
![](https://img.wattpad.com/cover/291430193-288-k787884.jpg)
CZYTASZ
- Psycha Siada - DNF -
FanfictionTo jest książka o dnf ~~~ 19 letni Dream (Clay) jest uzależnieniony od zażywania narkotyków. Nie poznał rodziców i mieszkał w domu dziecka. Przyjaźnił się od zawszę, ze swoim przyjacielem SapNapem (Nickiem) który jest w jego wieku. Clayton wpadł w...