Pov: Dream
Po chwili prawię leżeliśmy w tej wodzie. Zjechałem powoli ręką na jego kark, i poczułem jak przechodzi po nim dreszcz. Przygryzłem wargę, czekając na jego reakcje.
- D-Dream! - Był już cały czerwony.
- No co przecież na ciebie lecę. - Odpowiedziałem odsuwając się.
Za nami w krzakach usłyszeliśmy szelest. Domyśliłem się, że to Nick. Chciałem wstać, żeby chłopak nie zobaczył nas w tej pozycji. Ale mi nie wyszło.
- Uuu~ - Usłyszałem za plecami. - Nie chciałem przeszkadzać w randce. - Odwróciłem głowę, a gdyby wzrok mógł zabijać to Nick byłby martwy. - Ale Dream odwala, i żeby pod moją nieobecność nic nie zjebał chce go przykłuć do kaloryfera.
Gogy też wstał, na jego twarzy pojawił się złowieszczy uśmiech.
- Jestem za. - Odpowiedział z szerokim uśmiechem.
- Ej! Czy naprawdę nie mam nic do powiedzenia? - Oburzyłem się. - I tak się uwolnię i co wtedy? - Powiedziałem.
- Nie uwolnisz bo będę cię piłować, i tsk nie mam nic dzisiaj do roboty. - George położył mi rękę na ramieniu.
- No to nie będę się martwił. - Zaśmiał się Sap. - A teraz chodź tu blondasie.
Zaczełam znowu uciekać ale woda i mokre ubrania mi to skutecznie utrudniały. Dlatego Nick mnie zatrzymał. Super.
Gdy we trójkę dotarliśmy do domu przyjaciele chcieli mnie od razu zapiąć. Ale wykłucałem się, że jak mam tak siedzieć przez cały dzień to chociaż w suchych ubraniach. I... George'owi też by się przydało coś suchego. Dlatego szatyn wysłał nas do mojego pokoju a sam się zmył. Weszliśmy do pomieszczenia a ja od razu podszedłem do komody. Wyjąłem jakieś dresy i moją ulubioną bluzę z uśmiechem, podając to chłopakowi. Sam też wziąłem dresy i losową bluzę. Chwyciłam niższego za rękę i zaprowadziłem do łazienki. Wziąłem jakiś ręcznik, żeby wytrzeć włosy. A potem zdjąłem przemoczoną koszulkę rzucając ją na jakąś szafkę. Kontem oka zobaczyłem, że Gogy zaczął się lekko rumienić.
- A tobie co? - Spytałam z uśmiechem. - Nigdy nie widziałeś dobrze zbudowanego człowieka?
Wywrócił tylko oczami.
Po chwili obydwoje w suchych ubraniach usiedliśmy na kanapie. Włączyłem jakiś film, żeby czas tak wolno nie leciał. I o dziwo udało mi się namówić chłopaka do nie przypinania mnie z kaloryferem. Jakoś w połowie filmu poczułem jak chłopak opada na moje ramię. On zasnął? Spojrzałem na jego spokojną twarz. Ten film jest aż tak nudny? A podobno komedia. Komedia to w sumie moje życie. Słyszałem jego cichy spokojny oddech. Teoretycznie byłem u niego, ale szybko zasnąłem. Co robił, że jest zmęczony? Dobra stop. Za dużo pytań, za mało odpowiedzi mój mózg nie wyrabia.
Po skończeniu się filmu tempo patrzyłem na napisy nie wiedząc co robić. Poczułem jak ręką bruneta ląduje na drugim ramieniu. Teraz już mnie przytula. Co ja mam robić? Ratunku. Napisy filmu się skończyły a chwilę potem poczułem jak starszy się budzi. Popatrzyłem na jego spokojną twarz. Otworzył oczy, a jak zorientował się w jakiej jest pozycji szybko odskoczył. Zacząłem się śmiać.
![](https://img.wattpad.com/cover/291430193-288-k787884.jpg)
CZYTASZ
- Psycha Siada - DNF -
FanfictionTo jest książka o dnf ~~~ 19 letni Dream (Clay) jest uzależnieniony od zażywania narkotyków. Nie poznał rodziców i mieszkał w domu dziecka. Przyjaźnił się od zawszę, ze swoim przyjacielem SapNapem (Nickiem) który jest w jego wieku. Clayton wpadł w...