Uno

407 15 5
                                    

— Patryk, możesz przyjść na chwilę do sypialni? Chcę z tobą porozmawiać o czymś ważnym i dać ci coś. — przeglądając Instagrama, Patryk usłyszał głos swojego chłopaka, Mateusza, z ich sypialni.

— Jasne, już idę. — odpowiedział i skierował się do pokoju. — Już jestem.

— Dostałem mail'a z zaproszeniem na udział w juries w nowym programie. — zaczął chłopak wypowiedź, która mocno zaciekawiła blondyna. — Napisali tylko, kiedy zaczynają nagrywać. Pod koniec lipca będę musiał wyjechać na około miesiąc. Emisja będzie miała miejsce zapewne dopiero w październiku.

— Odpisałeś coś im czy jeszcze nie? — spytał młodszy.

— Chciałem to z tobą uzgodnić. — zdziwił tym Patryka, gdyż to on częściej podejmuje decyzje w ich związku.

— Jasne, możesz jechać. — blondyn nie miał innego wyjścia, tylko się zgodzić. — Mi to nie będzie przeszkadzało, nawet fajnie będzie zobaczyć cię w telewizji.

— Cieszę się, że spodobał ci się pomysł. — odparł Mateusz. — Niestety program będzie nagrywany w Warszawie, więc nie będziemy się widzieć przez ten czas.

Na chwilę przerwał swoją wypowiedź i podszedł do szafy, z której wyciągnął ładnie zapakowane pudełko. Wrócił na łóżko, gdzie wcześniej siedział.

— Mam coś jeszcze dla ciebie. Chciałem ci zrekompensować ten wyjazd i mam mały prezent. Mam nadzieję, że się spodoba.

Podał pudełko swojemu chłopakowi i machnął ręką na znak, aby otworzył. Rozpakował pakunek i ujrzał tam album z ich zdjęciami.

Zaczął przeglądać dane tam fotografie. Trochę się ich uzbierało, w końcu w ciągu tych dwóch lat dużo się działo. Każdy uchwycony moment wywoływał u Patryka miłe wspomnienia.

— I jak, podoba się? — Mateusz chciał się upewnić, widząc zachwyt na twarzy blondyna.

— Nawet bardzo. — odpowiedział bez zastanowienia i odłożył album oraz przytulił chłopaka jak najmocniej. — Dziękuję.

Mati pocałował go w czoło i powiedział, że pójdzie do sklepu, żeby kupić jedzenie, bo się kończy. Puścił chłopaka i poszedł ubrać buty.

W tym czasie Patryk wrócił do przeglądania Instagram'a, uprzednio idąc do salonu. Kończąc spoglądanie w telefon, spojrzał jeszcze na datę. Był 13 lipca, więc za tydzień, czyli 20, będą urodziny Mateusza. Z tej okazji chciał zorganizować imprezę i zaprosić kilku znajomych, w tym ich dobrego przyjaciela, Pawła.

Według planów urodzinowych miał zabrać Mateusza nad morze na kilka dni w ramach prezentu, ponieważ chłopak wręcz kochał odpoczywać przy widokach na polski Bałtyk.

Miał już wszystko ogarnięte, jeśli chodzi o wyjazd. Była sobota, a impreza miała być w piątek, więc było nawet dużo czasu na ogarnięcie wszystkiego. Chłopak musiał pozapraszać ludzi na niespodziankę urodzinową ukochanego.

Gdy blondyn ogarniał wszystkich znajomych, Maciek siedział w salonie, aby po chwili usłyszeć pukanie do drzwi. Wiedział, kto przyszedł, tylko tej dwójki dzisiaj się spodziewał. Otworzył drzwi dla Pawła i Wojtka, którzy przyszli, aby nagrać odcinek na kanał Maćka. Podczas rozmowy do blondyna zazdzwonił telefon, który odebrał, przedtem przepraszając chłopaków.

— Hejka, możesz rozmawiać? — usłyszał na starcie.

— Hej, jestem u znajomego, ale mogę porozmawiać. O co chodzi? — odpowiedział pytaniem.

— Chciałem cię zaprosić na urodziny Matiego. Impreza będzie w przyszłym tygodniu w piątek u nas. - wyjaśnił młodszy. — Więc pytanie, chciałbyś przyjść? — spytał się w końcu.

— Chętnie przyjdę. O której mam być? — zadał pytanie Paweł.

— O osiemnastej będzie start, więc fajnie by było żebyś był właśnie około tej godziny. — odpowiedział. — Nic się stanie nawet jak wcześniej będziesz. — dodał.

— No okej, a wiesz, co mógłbym mu kupić na prezent? — zadał pytanie, nad którym Patryk chwilę się zastanowił.

— Ostatnio coś mówił o laptopie, bo ten obecny mu się zacina, więc moglibyśmy się złożyć na MacBook'a z pozostałymi. — odparł, a po chwili dodał. — Jak chcesz, możesz coś dokupić od siebie.

— Świetny pomysł. Później ci wyślę blikiem kasę na to. — postanowił.

— Więc jesteśmy uzgodnieni. To do piątku, hej. — powiedział, końcowo żegnając się z chłopakiem.

— No hejka. — odpowiedział i rozłączył się. Wrócił do Maćka i Wojtka, którzy to zadręczyli go pytaniem, z kim gadał.

— Taki jeden znajomy, który organizuje urodziny jego chłopaka i mnie zaprosił. Możemy iść nagrywać odcinek?

— Jasne. — zgodził się Maciek.

A zadowolony Patryk, że wszystko ma ogarnięte, usiadł na kanapie odpalając TV. Żaden program nie był na tyle interesujący, aby Patryk mógł wyłączyć telewizor i złapać za telefon oraz otworzyć TikTok'a.

Tak zleciało do dziewietnastej, o której powiadomił film Rembola. Maciek był jednym z najczęściej oglądanych przez Patryka YouTuberów. Dopiero niedawno dowiedział się, że chłopak był dobrym przyjacielem Pawła.

Starszy blondyn chciał już kiedyś ich zapoznać, co ucieszyło chłopaka. Podczas oglądania film, poszedł do kuchni zrobić herbatę. W międzyczasie Mateusz wrócił do domu.

— Już jestem! — krzyknął z korytarza i przyszedł z zakupami do kuchni. — Hejka kochanie. — odparł i złożył krótki pocałunek na ustach młodszego.

— Hej. — odpowiedział i zajął się rozpakowywaniem zakupionych rzeczy. — Zrobić ci coś do jedzenia? — spytał.

— Poproszę kanapki z szynką i pomidorem. —  mruknął, uśmiechając się.

— Już się robi, skarbie. — na jego twarzy także pojawił się uśmiech i zaczął robić kolacje dla nich.

Patryk zawsze myślał o wszystkim, gdy coś robił. I tym razem było tak samo. Gdy przyrządzał kanapki, zaczął analizować ostatnie tygodnie ich związku. Chłopak coraz bardziej odczuwał oddalanie się od siebie. Te ciągłe wyjazdy Mateusza męczyły go, a jeszcze wzięcie udziału w juries mogło, jego zdaniem, pogorszyć ich relację, choć starał się być dobrej myśli. Rozmyślając, nie zauważył, kiedy przed jego nosem znalazły się gotowe już kanapki, które zaniósł do ładnie urządzonego salonu.

Stojąc w drzwiach, można było uwidzieć całą przeszkloną ścianę i był z niej widok na przepiękny ogród. Na prawo stała kanapa z stoliczkiem kawowym, a na przeciwko stał telewizor na szafce z drewna brzozowego, z którego były zrobione meble salonowe pasujące do białych ścian. Przy ostatniej części postawiony był stół z krzesłami, gdzie najczęściej zasiadywali z ich rodzicami, którzy od czasu do czasu do nich przyjeżdżali.

Postawił talerz z kanapkami na stół i usiadł obok Mateusza, łapiąc go delikatnie za rękę, bojąc się, że go odtrąci, ale zamiast tego zmocnił uścisk. Rozmawiali jak za czasów początków związku. Przez ostatni czas jadali osobno, więc nie mieli okazji, żeby porozmawiać, więc nie zdziwił ich fakt, że wskazówka zegarowa wskazywała dwudziestą pierwszą. Puste talerze odnieśli do kuchni, Mateusz został w salonie, a Patryk poszedł się myć.

Rozebrał się, będąc w łazience i smętnym wzrokiem spojrzał na swoje ciało w lustrzanym odbiciu, które pokazywało nieźle zbudowanego chłopaka z bliznami po ojcu. Tak naprawdę ten facet nie mógł nosić tego tytułu. Strata matki dobiła ich obu.

Mężczyzna, który powinien być autorytetem dla syna popadł w alkoholizm, przez co zrobił się agresywny. Młody chłopak, który miał piękne ciało, obecnie pokryte bliznami, mógł robić za modela, ale większość agencji go przez ten fakt nie chciała. Ale od roku nie ruszał żyletki, choć go kusiło.

Zlustrował jeszcze raz swoje ciało i wszedł pod ciepły strumień wody. Umył się i ubrany w spodenki od piżamy, wszedł do sypialni, zatapiając się w miękkim materacu. Leżał tak, słuchając szumu dochodzącego z łazienki, który po chwili ucichł i w pokoju zjawił się brunet w bokserkach, a Patryk się w niego wtulił.

My Luvv • MxPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz