!TW! 16+
Maciek obudził się u boku jeszcze śpiącego blondyna. Wtulił się jeszcze bardziej w chłopaka, przy okazji zaciągając się jego zapachem. Leżał przytulony do Patryka i czytał komentarze pod ostatnim odcinkiem. Coraz więcej pojawiało się komentarzy, w których ludzie pisali przeróżne teorie na temat shipu. Poczuł chwilowy przypływ endorfiny, był z chłopakiem, którego tak prawdziwie kochał i któremu ufał w stu procentach.
— Dzień dobry, kochanie. — usłyszał od chłopaka, który się przebudził. Powiedział to zachrypniętym głosem, co spowodowało u bruneta ciarki na ciele.
— Hej skarbie, masz w planach gdzieś iść dzisiaj? — spytał z nadzieją, że jednak nie ma nic przygotowanego.
— Owszem mam, ale nie mogę powiedzieć. Niespodzianka. — Maciek zrobił lekko zawiedzioną minę. — A co, miałeś coś przygotowane?
— Nie, po prostu się pytam.
— Na pewno? — kiwnął tylko twierdząco głową. — No dobrze, a teraz proszę wstań i idziemy do kuchni.
Posłuchał się młodszego i po kilku minutach, już ubrany, zszedł na dół. Jego chłopak był już w kuchni i robił pudding ryżowy. Podszedł do niego i przytulił się do jego boku. Gdy Patryk poczuł, że jest przytulany, przechylił lekko głowę w jego stronę i czule pocałował go w usta.
— Za około dziesięć minut będzie gotowe śniadanie, więc możesz usiąść w salonie i za te kilka minut przyniosę jedzenia. — kiwnął tylko głowę, że rozumie i poszedł do pokoju. Blondyn zjawił się przy nim po piętnastu minutach i z jego pomocą Maciek zjadł całe śniadanie.
— Idę zmontować 'Zagubionego'. — powiedział i poszedł do pokoju nagrywkowego.
Zmontował film po około godzinie, odszedł od stanowiska i skierował się do ich już wspólnej sypialni. Włączył Instagram'a i zaczął czytać dm'y, lecz ta czynność nie była mu dana, bo dostał wiadomość od Mateusza. Była o tym, że nie nacieszą się sobą i że coś mu zrobi. Przeraził się całą sytuacja, po raz kolejny chłopak coś mu wysłał, choć nie podawał mu swojego numeru ani nie przypominała mu się żadna sytuacja, żeby ten dowiedział się o ich związku.
— Idziesz się przejść? Muszę iść do sklepu kupić jedzenie. — niespodziewanie Patryk spytał się, stojąc w drzwiach i po chwili wziął bluzę oraz ją ubrał.
— Tak, idę. — oderwał wzrok od telefonu i również ubrał bluzę.
Wyszli z domu, uprzednio go zakluczając. Szli w stronę supermarketu, gdzie po drodze Maciek miał ogromną ochotę zapalić fajkę. Chęć przezwyciężyła i po chwili miał w ustach odpalonego papierosa.
— Czemu palisz? - blondyn spytał.
— Yhm, taki nawyk. — odparł, nie miał innego wytłumaczenia i nie widziała mu się wizja, aby mówić mu o sms'ie od Mateusza, który dodał chęci do odpalenia papierosa. — Zacząłem palić przez takiego chłopaka.
— Rozumiem, spróbuj to rzucić, słońce. — powiedział.
— Nie obiecuję, że w stu procentach rzucę, ale spróbuję. — odpowiedział i wtulił się w jego bok.
— Za chwilę będziemy. — Maciek zgasił szluga i weszli do budynku.
Zrobili zakupy i wychodząc, zaczepiły ich dwie młode dziewczyny. Były to ich fanki i poprosiły o zdjęcie. Odeszli od nich, ale zanim to, jedna z nich musiała spytać się o to, czy są razem. Nie dziwiło ich takie pytanie, bo w końcu trzymali się za ręce. Obiecywały, że nikomu nie powiedzą, więc chcąc czy nie chcąc powiedzieli im.
CZYTASZ
My Luvv • MxP
FanfictionI część Nikt nie chciałby zostać zdradzonym przez osobę, którą bardzo kochał. Niestety Patryk tego doświadczył. Zaczął chodzić do klubu, spotkał tam Maćka. Z czasem zakochali się w sobie i tak zostali szczęśliwą parą. Jednak słowa mają za dużą moc i...