Namjoon pov:
Po tym jak Jin powiedział mi jak wygląda wymarzona randka Sandry postanowiłem ją właśnie na taką randkę zabrać. Jin wyszedł z mojego pokoju i poszedł do siebie a ja zszedłem na dół i powiedziałem:
- Sandra szykuj się jest 16:30 o 18:00 wychodzimy.
- Wszyscy? - zapytała
- Nie głuptasie, wychodzimy tylko ty i ja, chłopaki zostają w domu.
- Okej to za chwilę pójdę się szykować - powiedziała a ja poszedłem zarezerwować bilety do kina na godzinę 19:30 i stolik w restauracji.Sandra pov:
Siedziałam sobie z chłopakami w salonie i oglądaliśmy film, w pewnym momencie do salonu wszedł Nami i powiedział:
- Sandra szykuj się jest 16:30 o 18:00 wychodzimy. - powiedział.
- Wszyscy? - zapytałam.
- Nie głuptasie, wychodzimy tylko ty i ja, chłopaki zostają w domu.
- Okej to za chwilę pójdę się szykować. - powiedziałam, a Nami poszedł chyba do pokoju.
Siedziałam z chłopakami jeszcze chwilę oglądając film po czym chciałam iść się szykować, ale ktoś mi przeszkodził.
- No no no widzę, że Namjoon zabiera cię na randkę. - powiedział Kooki.
- Ciekawe czy będą się całować. - zaśmiał się Jimin.
- Będzie buzi buzi - dopowiedział Tae.
- Chłopaki dajcie jej spokój nawet jeżeli by się całowali to co w tym złego są przecież dorośli i mają prawo żyć ze sobą w związku. - powiedziała nadziejka.Boże dziękuję ci kochana nadziejko.
- Ihh, ale wy czasami denerwujecie, a poza tym Hobiś ma rację nawet JEŻELI byśmy się całowali to co z tego? Idę się szykować.
I wyszłam z pokoju. Udałam się do pokoju, z szafy wyciągnęłam to:Poszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic. Ubrałam się w przygotowane ciuchy i zrobiłam taki makijaż:
Była już godzina 17:50 więc skierowałam się na dół gdzie czekał Nam.
Namjoon pov:
Zarezerwowałem bilety do kina i stolik w restauracji, ogarnąłem się ubrałem białą koszulę i czarny garnitur i zszedłem na dół. Mój outfit wyglądał tak:(aut. boże święty i jak tu nie kochać takiego ideału?)
Czekałem dosłownie trzy minuty i zeszła Sandra, wyglądała naprawdę ślicznie.
- Hej Sandruś, wow wyglądasz ślicznie.
- Dziękuję ty też wyglądasz bardzo przystojnie. - powiedziała cała zaczerwieniona. Boże jaka ona jest słodka kiedy się rumieni.
- Chodź idziemy. - powiedziałem i otworzyłem jej drzwi.
Wsiedliśmy do samochodu i najpierw pojechaliśmy na kolację. Usiedliśmy do stolika, zamówiliśmy i zaczęliśmy jeść. Po kolacji poszliśmy do kina na romans. Wiedziałem, że dziewczyna je lubi i sam powiem szczerze, lubiłem je. Usiedliśmy na swoje miejsca i film się zaczął. W połowie seansu poczułem że dziewczyna wtula się w moje ramię. Boże to było takie słodziutkie. Złapałem Sandrę za rękę i tak siedzieliśmy do końca sensu. Po seansie wsiedliśmy w auto i pojechaliśmy do parku. Spacerowaliśmy tak do godziny 22:00 śmiejąc się przy tym i rozmawiając. W pewnym momencie usiedliśmy na ławce i postanowiłem powiedzieć w końcu dziewczynie co do niej czuję.
- Wiesz Sandra muszę ci coś powiedzieć - zacząłem.
- Właściwie to ja też muszę ci coś powiedzieć, ale może ty zacznij. - powiedziała a ja zacząłem się stresować.
- Kocham Cię Sandra jesteś najważniejsza osobą w moim życiu, przyjaźnimy się ponad dwa miesiące, ale ja czuję do ciebie coś więcej niż tylko przyjaźń, przy tobie czuję się swobodnie tak jakby nic innego nie istniało, sprawiasz że czuję się szczęśliwy.
- Ja też Cię kocham Joonie jesteś moim całym światem, czuję się szczęśliwa gdy jesteś obok mnie, czuję wtedy że nic innego nie ma znaczenia.
- Więc czy chciałabyś zostać moją dziewczyną? - zapytałem.
- Oczywiście, że tak Joonie. - powiedziała.
W tym momencie przyciągnąłem do siebie dziewczynę i zaczęliśmy się całować. Oderwaliśmy się od siebie dopiero wtedy gdy zabrakło nam powietrza.
- Kocham Cię Sandra.
- Ja Ciebie też kocham Joonie.
- Chodź idziemy już do auta i pojedziemy do domu bo robi się zimno.
- Okej. - powiedziała i zaczęliśmy kierować się w stronę pojazdu.
Po 20 minutach byliśmy w dormie, cały czas trzymaliśmy się za ręce tak jakby ktoś miał nam siebie zabrać.
- No proszę przyszły golabeczki - powiedział Jin.
- Hehehe no tak jakby - powiedziałem zmieszany.
- Nami nie wstydź się i tak wiem że się kochać bo Sandra była u mnie i mówiła mi że cię kocha hłe hłe. - powiedział.
- Serio? - zapytałem i spojrzałem na dziewczynę która była czerwona jak burak. - Boże jaka ty jesteś słodka jak się rumienisz.
- Oj dobra Nam nie przesadzaj. - powiedziała i dała mu buziaka w usta.
- No i prawilnie, a teraz wyrwa do łóżka spać tylko bez żadnych zabaw. - powiedział Jin a my zaczęliśmy się śmiać.
- Aj aj kapitanie - powiedzieliśmy i znów zaczęliśmy się śmiać.
Udaliśmy się do pokoju i wykąpaliśmy ( oczywiście osobno) po czym położyliśmy się do łóżka i wtuleni w siebie najmocniej jak tylko można było zasnęliśmy z uśmiechami na twarzach.-----------------------------------------------------------
Boże kochani piszę ten rozdział i po prostu się rozpływam. Szkoda że to nie jest prawda😢 no ale trudno. Miłego czytania kochane alienki.Bye ARMY'S ♥️❤️💜
CZYTASZ
Kocham Cię... | KIM NAMJOON
FanfictionSandra jest pół Polką i pół koreanką, po rozwodzie jej rodziców Sandra postanowiła zamieszkać w Korei. Bardzo lubi taniec i śpiew oraz często słucha znanego zespołu BTS. Pracowała również kiedyś jako choreograf. Czy Sandrze uda się spotkać swojego b...