Rozdział 7

162 3 2
                                    

Sandra pov:
Sobota. Jeszcze jutro wolne i w poniedziałek do pracy. Tak jak wczoraj mówiłam zawsze chciałam założyć kanał na YouTube więc poproszę Namiego aby przyszedł dzisiaj do mnie i pomógł mi go założyć.
Wstałam o godzinie 11:40, zeszłam z łóżka I podeszłam do szafy aby wybrać outfit na dzisiaj. Wyglądał on tak:

Wzięłam ze sobą ubrania i skierowałam się do łazienki aby wziąć prysznic

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wzięłam ze sobą ubrania i skierowałam się do łazienki aby wziąć prysznic. Rozebrałam się z piżamy i weszłam pod prysznic, umyta wyszłam i ubrałam się w przygotowane ubrania. Zrobiłam pielęgnację twarzy i postanowiłam że dzisiaj zrobię trochę mocniejszy makijaż. Wyglądał tak:

Posprzątałam jeszcze po sobie łazience i udałam się do kuchni

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Posprzątałam jeszcze po sobie łazience i udałam się do kuchni. Otworzyłam lodówkę i stwierdziłam że zrobię sobie Hobakjuk. Gotowe jedzenie zaniosłam do salonu, usiadłam, włączyłam anime i zaczęłam jeść. Po skończonym posiłku udałam się do sypialni gdzie zostawiłam telefon i zadzwoniłam do Namiego.

Namjoon pov:
Wstałem o godzinie 10:00, ubrałem się w przygotowane wcześniej ciuchy i zszedłem na dół ponieważ Jin zrobił śniadanie.
- Siemka chłopaki- przywitałem się widząc że wszyscy siedzą już przy stole i czekają na mnie.
- Siemka, siadaj już bo za chwilę jedzenie wystygnie. - powiedział Jin
Usiadłem do stołu i zaczęliśmy jeść śniadanie rozmawiając przy tym na różne tematy. Po zjedzonym śniadaniu poszedłem do swojego pokoju ponieważ musiałem skończyć piosenkę. Usiadłem do biurka i zacząłem pisać. Skończony tekst odłożyłem na bok i wziąłem swoją ulubioną książkę czyli "Diabelska Korona" i zacząłem czytać. Przeczytałem z około 7 rozdziałów po czym zaczął dzwonić mój telefon. Spojrzałem na wyświetlacz, była to Sandra, od razu odebrałem:

Ja:
Hejka Sandra co u ciebie?

Sandra:
Hejka dobrze, chciałam się zapytać czy mógłbyś do mnie przyjść bo potrzebuję twojej pomocy.

Ja:
Pewnie, powiedz tylko o której mogę przyjść.

Sandra:
Jeżeli teraz masz czas to możesz przyjść teraz i tak nie mam nic do roboty.

Ja:
Okej to ja już się zbieram
za niedługo będę.

Sandra:
Okej do zobaczenia Joonie.

Ja:
Do zobaczenia Sandruś.

Odłożyłem książkę na bok i podszedłem do szafy wybrałem czarne dresy i niebieską bluzę i udałem się do wyjścia. Ubrałem buty, wziąłem kluczyki do auta i pojechałem do domu Sandry.

Sandra pov:
Siedziałam właśnie w kuchni i umawiałam się ze swoją manicurzystką na paznokcie. Umówiłam się z nią na dzisiaj na godzinę 17:00. Odłożyłam telefon i skierowałam się do drzwi ponieważ przyszedł Namjoon.
- Hej Sandra- przywitał się.
- Hej Jonnie, wchodź- przepuściłam chłopaka i przeszliśmy do mojej sypialni.
Usiedliśmy do biurka i zaczęłam tłumaczyć Namiemu w czym potrzebuję pomocy.
- Więc tak, dzwoniłam do ciebie ponieważ chciałabym założyć kanał na YouTube ale nie wiem jak to zrobić. Mógłbyś mi pomóc? - zapytałam trochę zawstydzona
- Pewnie, że ci pomogę od tego ma się przyjaciół. - powiedział i wziął się do roboty.
Zajęło mu to około 30 minut.
- No i proszę gotowe - powiedział Nam
- Dziękuję bardzo - powiedziałam i dałam chłopakowi szybkiego całusa w policzek.
- Mam jeszcze jedna sprawę.
- Tak? - zapytał.
- Mógłbyś mnie zawieść do manicurzystki bo jestem umówiona na 17:00, a jest 16:00.
- Pewnie, leć się ubierać. Czekam na dole.- powiedział, a ja pobiegłam się ubrać.
Wzięłam z szafy takie ciuchy i poszłam się przebrać:

Wzięłam z szafy takie ciuchy i poszłam się przebrać:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ubrana zbieglam na dół ubrałam buty i wyszliśmy. Wsiedliśmy do auta, podałam Namjoonowi adres i ruszyliśmy. O 16:50 byliśmy na miejscu.
- Dziękuję Nami - krzyknęłam i pobiegłam żeby się nie spóźnić.
Chłopak odjechał w swoją stronę, a ja weszłam do salonu.
- Annyeonghaseyo - przywitałam się z moją manicurzystką.
- Annyeonghaseyo, proszę usiądź Sandra przygotuje wszystko i zaczniemy.
- Dobrze.
Mei bo tak miała na imię moja Manicurzystka przygotowała wszystko i zaczęłyśmy. Pokazałam jej co chciałabym mieć, a ona zaczęła swoją pracę. Dwie godziny później skończyliśmy. Paznokcie wyglądały tak:

 Paznokcie wyglądały tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Są naprawdę śliczne. Zapłaciłam Mei daną sumę, podziękowałam i opuściłam salon. Zadzwoniłam po taksówkę i pojechałam do domu. Na miejscu zapłaciłam i weszłam do domu. Zdjęłam buty i pokierowalam się do łazienki wziąć prysznic. Umyłam się i przebrałam w taką piżamę:

Przebrana skierowałam się do sypialni wzięłam książkę " Krzywe 10 " i zaczęłam czytać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Przebrana skierowałam się do sypialni wzięłam książkę " Krzywe 10 " i zaczęłam czytać. Czytałam tak do godziny 23:00. Odłożyłam książkę na półkę wskoczyłam pod kołdrę i zasnęłam.

-----------------------------------------------------------
Wow 673 słowa. Miłej nocy wszystkim i kolorowych snów kochani.

Bye ARMY'S ♥️❤️💜

Kocham Cię... | KIM NAMJOONOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz