Kocham Cię... | KIM NAMJOON

Rozdział 11

Sandra pov:
Była godzina 8:00 chciałam wstać ale coś mi to uniemożliwiło. Spojrzałam w dół i zobaczyłam przeuroczy widok, był to Namjoon. Jego głowa leżała na moim brzuchu, a jego duże ręce oplatały mnie w pasie. To było naprawdę urocze i miłe, nie mogłam się oprzeć i zrobiłam Namiemu zdjęcie i ustawiłam je na tapetę. Uwolniłam się leciutko z objęć mojego chłopaka i udałam się do naszej łazienki. Umyłam się szybko, ubrałam i zrobiłam makijaż wyglądałam mniej więcej tak:

Wróciłam do pokoju gdzie zastałam jeszcze bardziej uroczy widok. Zaspany Nami🥰🥰.
- Awwww
- Co się stało kochanie? - zapytał nie wiedząc dlaczego tak zareagowałam.
- Wyglądasz naprawdę uroczo po wstaniu rano - powiedziałam
- Oo dziękuję. To teraz będziesz miała więcej takich widoków skarbie. - powiedział zarumieniony. - Chodź tu do mnie idziemy dalej spać jest 8:20.
- Okej- powiedziałam i przytuliłam mojego chłopaka. Po chwili znów zasnęliśmy.
Po dwóch godzinach obudził mnie Nami.
- Skarbie, przyniosłem Ci śniadanko. - powiedział z uroczym uśmiechem.
- Oooo dziękuję misiu.- pocałowałam chłopaka i razem zaczęliśmy jeść.
Po zjedzeniu zapytałam chłopaka:
- Namii...
- Tak aniołku?
- Mamy zamiar powiedzieć chłopakom o naszym związku? - zapytałam niepewnie.
- Kochanie, chciałbym im to dzisiaj powiedzieć przy obiedzie, ale to zależy też od ciebie czy chcesz im powiedzieć.
- No to powiemy im przy obiedzie. - odpowiedziałam.
- Okej. Aniołku ja muszę iść do mojego studia dokończyć piosenkę, jakbyś czegoś potrzebowała to przyjdź. - pocałował mnie w czółko i poszedł pracować.
Ja w tym czasie postanowiłam pójść do Hobiego ponieważ zaczęło mi się nudzić. Weszłam do pokoju chłopaka, siedział razem z Yoongim i grali na Playu.
- Hej chłopaki, nudzi mi się pogramy
w coś? - zapytałam z nadzieją w głosie.
- Hej Sandra, może pogramy w
Just Dance? - zapytał Hobi.
-Okej - odpowiedzieliśmy razem z Yoongim i udaliśmy się do salonu.
Graliśmy z około trzy godziny. Zrobiliśmy sobie małą przerwę na odpoczynek w czasie której postanowiłam zrobić Namiemu kawę i jakąś przekąskę. Gotowy posiłek zaniosłam chłopakowi do studia.
- Hej skarbie mam coś dla ciebie. - położyłam mu jedzenie i kawę na biurko.
- Hej Sandruś. Dziękuję Ci bardzo jesteś kochana. - powiedział po czym wziął mnie na kolana i pocałował.
- Ile będziesz jeszcze tu siedział? - zapytałam mając nadzieję, że chłopak zagra z nami w Just Dance.
- Momencik, skończę piosenkę i możemy coś porobić.
- Grałam z Hobim i Yoongim w Just Dance więc może zagramy wszyscy razem?
- Pewnie. - powiedział.
Joonie dokończył piosenkę i poszliśmy do salonu w którym siedzieli Yoongi i Hobi.
- Siemka chłopaki. - przywitał się Nam.
- No siema, grasz z nami? - zapytał Yoongi.
- Pewnie. - odpowiedział.
- To podzielmy się na dwie grupy. Sandra i Nam oraz ja i Yoongi. Później zmienimy składy. - zaproponował nadziejka na co wszyscy się zgodziliśmy.
Zaczęliśmy grać i tak czas nam zleciał do obiadu. Jin zawołał wszystkich aby przyszli do kuchni, ponieważ jedzenie było gotowe.
Wszyscy usiedli i zaczęli jeść. Spojrzałam na Namjoona, a ten tylko skinął głową na znak, że rozumie.
- Chłopaki, razem z Sandrą chcielibyśmy wam coś powiedzieć. - zaczął, a chłopaki spojrzeli na niego wyczekującym wzrokiem.
- Jesteśmy razem. - dokończyłam, a chłopaki zaczęli wiwatować.
- Gratulujemy. - powiedział Jimin.
- Dziękujemy.
Usiedliśmy z powrotem i dokończyliśmy jedzenie. Po jedzeniu zebrałam naczynia i zaczęłam je myć. Po ogarnięciu kuchni chciałam udać się do mojego pokoju ale przeszkodziły i czyjeś ręce na mojej talii.
- Aniołku mój kochany, co chcesz teraz robić? - zapytał Joonie.
- A co byś chciał robić misiu?
- Hmm... możemy zrobić sobie maraton filmowy. Co ty na to?
- Pewnie, chodź. - powiedziałam, a ten wziął mnie na ręce i poszliśmy do naszego pokoju.
Wzięliśmy przekąski, położyliśmy się na łóżku i zaczęliśmy oglądać. Nawet nie wiem w którym momencie zasnęłam.

Namjoon pov:
Oglądaliśmy razem z moją ukochaną film, wtuleni w siebie. Po około półtorej godziny zobaczyłem, że dziewczyna zasnęła. Przykryłem ją szczelniej kocem którym byliśmy przykryci, wyłączeniem film, wtuliłem się w mojego aniołka i zasnąłem.

-----------------------------------------------------------
Hejka! Rozdział trochę krótszy ale mam nadzieję, że wam się podoba, bo po wczorajszym sylwestrze nie czuje się za dobrze. Jeżeli macie jakieś pomysły to piszcie w komentarzach. Ja narazie nie mam pomysłu co mogłoby być dalej więc będę wdzięczna za wszystkie pomysły. Miłego czytania kochane alienki.

Bye ARMY'S ♥️❤️💜