7

915 62 5
                                    

W chuj dziękuję za wszystkie głosy i wyświetlenia. Gdy to wstawiam jest 99 ⭐, ale obstawiam, że po chwili wbijemy te 100 <3 Dziękuję <333
Miłego czytania <3

----------------------------------------------------------------------

P.O.V Erwin
grudzień 2021.

Przez ostatnie parę tygodni regularnie napadaliśmy na banki lub kasyno. Często spotykałem się z Monthaną, zbliżyliśmy się do siebie. Najczęstszym powodem szybszej rozłąki były telefony Mii. Miałem jej dość, ale wiedziałem, że jak ją zabiję, Grześ się ode mnie odwróci, więc nie mogłem tego zrobić.

Dzisiaj również mieliśmy się spotkać.

Pojechałem na nasz dach i czekałem na mojego ukochanego. Nie mogłem się doczekać kłótni o to jakim słabym jest kierowcą, bo podczas napadu nie potrafił za nami nadążyć.

Usłyszałem jak wchodził po drabinie. Czekałem tylko, aż usiądzie obok mnie, a ja znowu będę mógł go wyzywać, kłócić się i zwykle porozmawiać.

Rozmawialiśmy z 3 godziny zanim oczywiście ktoś musiał zadzwonić. Wiadomo chyba, że moja mina z wesołej zmieniła się na złą. Monte odebrał, a ja tylko słyszałem, że za długo go niema, żeby do niej wrócił. Czy ona nie może dać mu spokoju?

- Muszę lecieć - powiedział po tym jak się rozłączył.
- Czy ona nie może się od Ciebie odkleić? - zapytałem zirytowany.
- Erwin, kocham ją. Jesteśmy parą i to normalne. -

Parą.. zabolało.

- Nawet jak nie byliście to nie mogła wytrzymać jak na chwilę od niej odchodziłeś. To jest chore. -
- Przestań, aż taka zła nie jest. - odpowiedział. - Mam w planach jej się niedługo oświadczyć. - powiedział z uśmiechem.
- Oświadczyć? Czy Cię do reszty pojebało? Z tą psychopatką? Ona Ci żyć nie da. - prawie, że wykrzyczałem z zaszklonymi oczami, które próbowałem jak najbardziej ukryć.
- Ona nie jest żadną psychopatką Erwin. Kocham ją. -

Bez słowa odszedłem od niego. Jak najszybciej udałem się do samochodu, aby uciec. Od wszystkich. W chuj zabolało. On ją kochał. Na pewno nie tak mocno jak ja kocham go.

Pojechałem zapakować moją część rzeczy z mieszkania i zamówiłem bilety do Los Angeles.

- Potrzebuje wakacji. - powiedziałem sam do siebie.

***

Mam za godzinę lot. Postanowiłem zadzwonić do Carbo, aby go poinformować.

- Carbo? -
- No co tam Erwinku? -
- Jadę na wakację. Minimum 2 tygodnie. Potrzebuje przerwy od tego wszystkiego. -
- Co? Kiedy? -
- Teraz. Mam lot za niecałą godzinę. Poinformuj tylko rodzinę. Niech nikt inny w mieście nie wie. -
- Okej.. trzymaj się. Pa. -
- Pa bracie. -

Czekały na mnie 4 godziny lotu. Szczerze? Nie mogłem się doczekać spokoju.

Podczas gdy leciałem zapisałem, mając nadzieję, ostatnie myśli o nim:

Jak mam sprawić, by ten numer znów zadzwonił?
Dlaczego w ogóle mi zależy?
Jak to możliwe, że cały czas czuje, że jesteś obok mnie, gdy tak naprawdę Cię tu nie ma?
Gdy tak naprawdę cię tu nie ma?!
Czemu czuje cię na sobie, choć ciebie nie ma już przy mnie?
Dlaczego mówisz, że Ci na mnie zależy, a później jednak wybierasz ją i odchodzisz?..

Resztę tekstu już chyba znacie.

----------------------------------------------------------------------

476 słów.

Teksty piosenek Ariany Grande użyte:
- Touch It (większość 1 wersu)

Miłego dnia/ nocy <3

oryginalnie 05.01.2022
update 29.12.2023

Touch It - Morwin FanFictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz