. ·˚✧ rozdział 1✧˚ · . - w miarę spokojny początek

35 0 3
                                    


Perspektywa Polski


kolejny dzień - sobota, byłam szczęśliwa gdyż dziś nie idę do pracy. Powoli jeszcze w połowie śpiąca zeszłam ze schodów.


P: Ah.. Dzień dobry Węgry -powiedziałam zaspanym głosem

W : O Lengyelország ! Wstałaś! -Powiedział mój uśmiechnięty braciszek

P : No a czemu miałabym nie wstać?

W : Jest PRAWIE 12!

P : CO-

P : NOOO NIEEEE , STRACILAM POLOWE DNIAAAAA

Po chwili przytuliłam swoje brata, poczułam ładny zapach...

P : Co tak ładnie pachnieee?

W : Musze ci się pochwalić Lengyelország, tym razem ja zrobiłem jedzenie bo ty zawsze robisz

P : o kurde, Węgry zrobił żarcie :000

P : A co to takiego?

W : Jakaś tortilla, w środku jest jajecznica, szynka, PAPRYKA i chyba jeszcze pomidor...

P : JA CHCE TO ZJESCC TO TAK DOBRZE BRZMI I PACHNIEEE

W : No dobra, dobra to idziemy do kuchni

P : O BOZE....

W : Cos nie tak ?

P : JAKIEEE TO DOBREEEEEE

W : Cieszę się :D

P : omnoimniomniom >:D

W : omniomniomniomniom >:DD


Po naszym obiedzie postanowiliśmy cos razem obejrzeć

P : to co oglądamy?

W : Nie wiem ty cos wybierz, ja ostatnio wybierałem

P : Hmmmmm... To może... Czarownica 2 ?

W : TAAAAK ( polecam 1 i 2, ZAJEBISTY FILM JAK NA INNA WERSJE SLYNNEJ BAJKI)


W trakcie oglądania usłyszałam powiadomienie z telefonu

P : hm?

W : Cos nie tak?

P : jakiś dziwny numer do mnie napisał


Hallo Polen! Chciałbym cię zapytać,

czy widziałaś może Austrie?


P : Kto to jest?....

♥ najpiękniejsze uczucie ♥ 𝑔𝑒𝓇𝓅𝑜𝓁 𝓈𝓉𝑜𝓇𝓎 ✧˚ · .Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz